wstecz MENOLOGION powrót do strony głównej

 

I · II · III · IV· V· VI· VII · VIII · IX· X· XI · XII

 

SIERPIEŃ

 

1 ∑ Procesja czcigodnego i życiodajnego KRZYŻA. Świętych 7 braci MACHABEJSKICH, i ELEAZARA, ich nauczyciela i ich matki SALOMONY (SALOMEI).

            Początek postu Zaśnięcia Najśw. Bogurodzicy.

                Aby odwrócić choroby, które bardzo często miały miejsce w sierpniu, od IX wieku przyjął się zwyczaj w Konstantynopolu wychodzić na ulice i place miasta z drogocennym Drzewem Krzyża świętego dla uświęcenia tych miejsc i odpędzenia chorób. W wigilię niesiono je ze Skarbca Cesarskiego i kładziono na ołtarzu w bazylice świętej Mądrości. Od pierwszego sierpnia aż do Zaśnięcia NMPanny noszono je po całym mieście, następnie wystawiano dla oddania mu czci przez wiernych. I to stało się okazją Procesji czcigodnego i życiodajnego KRZYŻA, którą dziś obchodzimy.

                Bracia Machabejscy zostali zamęczeni wraz z matką przez Antiocha Epifanesa około roku 150 przed Chrystusem. Męczeństwo ich opisuje 2Księga Machabejska. W VI wieku przewieziono ich Relikwie do Rzymu i złożono w kościele św. Piotra w Okowach. Eleazar (Bóg pomógł hbr; Salomona (salom, pokój hbr).

TROPARION, ton 1.

Ocal, Panie, Swoich ludzi* i błogosław Swoją własność;* zwycięstwo nad wrogami* daj Swemu Kościołowi* i Swój naród ochraniaj* Swoim Krzyżem.

TROPARION o męczennikach, ton 1.

Dla cierpień świętych, jakie dla Ciebie znieśli,* daj się ubłagać, Panie* i wszystkie nasze ulecz boleści,* modlimy się, Miłośniku człowieka.

KONTAKION, ton 4.

Dobrowolnie podniesiony na Krzyż, Chryste Boże,* okazuj miłosierdzie Swe nowej społeczności nazwanej Twoim imieniem,* obdarz Swą mocą wiernych Swoich ludzi,* daj im zwycięstwo nad wrogami* niech mają pomoc Twoją za tarczę pokoju,* przemożny znak zwycięstwa.

KONTAKION o męczennikach, ton 2.

 Mądrości Bożej kolumny siedmioliczebne,* i Światła Bożego świeczniki siedmioramienne,* nad podziw mądrzy Machabeusze,* przed męczennikami nad wyraz wielcy meczennicy,* z nimi módlcie się do Boga wszechrzeczy,* o zbawienie dla swoich czcicieli.

2 ∑ Przeniesienie Relikwii św. pierwszego męczennika i archidiakona STEFANA. – Św. męczennika Stefana I, papieża rzymskiego i jego towarzyszy.

                Gdy Żydzi ukamienowali św. Stefana (Szczepana), Gamaliel, nauczyciel świętego męczennika, zachęcił pobożnych chrześcijan, żeby nocą wzięli ciało i pochowali w jego posiadłości, gdzie kilka lat później sam spoczął. W roku 415 kapłan imieniem Lucjan pracujący w pobliskiej świątyni poznał, dzięki interwencji bożej, miejsce pochówku św. Pierwszego Męczennika. Zawiadomił natychmiast biskupa Jerozolimy Jana. Ten wraz biskupem Sebasty Eustonem i biskupem Jerycha Eleuteriuszem poszedł na wskazane miejsce. Rozkopano ziemię i znaleziono sarkofag, na którym widniało napisane po hebrajsku imię STEFAN. Po otwarciu wyjęli czcigodne Relikwie i uroczyście przenieśli do Jerozolimy.

                Św. Stefan, był pierwszym papieżem (254-257), który w celu udokumentowania władzy swego urzędu nad innymi Kościołami powołał się na fragment Mt 16,18-18: „Ty jesteś Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół Mój”. Znany jest jego spór ze św. Cyprianem (wspomnienie 31 sierpnia), czy powtarzać chrzest ludzi ochrzczonych przez heretyckich i schizmatyckich duchownych (św. Stefan uważał, że nie), czy biskupów, którzy w czasie prześladowań wyparli się wiary przywrócić na ich urząd (św. Stefan uważał, że tak), czy chrześcijanom, którzy załamali się podczas prześladowań, odmawiać pojednania nawet na łożu śmierci (św. Stefan uważał, że nie). Można wy­odrębnić trzy kategorie wśród tych odstępców (lapsi): sacrificati, - którzy rzeczywiście zgodzili się złożyć ofiarę bogom; thurificati, - którzy tylko spalili ka­dzidło przed wizerunkiem bóstw, zwłaszcza przed wize­runkiem cesarza, co dla niektórych sędziów było wystar­czającym dowodem lojalności; wreszcie spryciarze, którzy za opłatą pieniężną lub dzięki stosunkom zostali wymazani z listy podejrzanych, lub otrzymali fałszywe zaświadczenie o zło­żeniu ofiary, tak zwane libelli, stąd nazwano ich libellatici. Wszyscy oni przez sam fakt odstępstwa zostali wy­kluczeni z szeregów wiernych. Czy jednak Kościół pozostał na zawsze bezlitosny wobec tych marnotrawnych synów? Był to od dawna ważny problem, który w ówczesnych okolicznościach stał się palący. Należało znaleźć jego rozwią­zanie w momencie, gdy zapanował spokój.

Czy można było bezapelacyjnie potępiać tych nieszczę­snych, którzy mieli zbyt słabe nerwy, by stawić czoło okrutnym męczarniom? Nawet św. Cyprian wybaczał winę tym, którzy ulegli ze strachu… W okresie prześladowania powstał zwyczaj, że autentyczni wyznawcy, którzy cierpieli za wiarę, lub ci, którzy przy­padkowo uniknęli wyroku, wstawiali się za bardziej sła­bymi wiernymi, wręczali im świadectwa i, rozgrzeszając ich, przywracali na nowo do społeczności wiernych. Ten wzruszający zwyczaj był jednak niebezpieczny, gdyż roz­powszechniał odstępstwa. Z inicjatywy św. Cypriana na synodzie zwołanym przez papieża św. Korneliusza w Rzymie w roku 251, Kościół wyznaczył pośrednią drogę pomiędzy zbytnią surowością a zgubną pobłażliwością. Lapsi, któ­rzy szczerze żałowali za popełnioną zdradę, mieli poddać się surowej pokucie kanonicznej, po której mogli otrzy­mać absolucję (por. Rops D., Kościół pierwszych wieków. Warszawa 1969, s. 432).

TROPARION, ton 4.

Twoja głowa, pierwszy spośród zastępów męczenników Stefanie,* otrzymała królewski diadem za bojowanie, które podjąłeś dla Chrystusa Boga.* Wytknąłeś bowiem Żydom ich zaciekłość* i widziałeś swego Zbawiciela po prawicy Ojca.* Módl się zawsze do Niego za nasze dusze.

KONTAKION ton 6.

Pierwszym na ziemi byłeś posianym przez niebieskiego Rolnika,* przez wszystkich sławiony,* pierwszy na ziemi za Chrystusa krew przelałeś,* błogosławiony,* pierwszy przez Niego w niebie zostałeś uwieńczony wieńcem zwycięstwa,* Początku bojowników, Uwieńczony,* Pierwszy z męczenników.

3 Świętych ojców naszych IZAAKIUSZA, DALMATA i FAUSTUSA.

                Św. Dalmat (Dalmatos, z Dalmacji, Dalmatczyk), patrycjusz (uprzywilejowana klasa społeczna w republikańskim Rzymie), był początkowo żołnierzem drugiej legii cesarskiej zw. Scholarii; lecz z miłości do Boga opuścił swą żonę i córkę, wziął syna Faustusa (szczęściarz łac) i udał się do św. Izaakiusza (będzie się śmiał hbr; wspomnienie 30 maja), by podjąć życie monastyczne w jego klasztorze, gdzie osiągnął wysoki stopień doskonałości. Z jego środkow materialnych św. Izaakiusz wybudował klasztor. Z czasem po nim św. Dalmat był głową tego klasztoru po roku 406. Stąd popularna jego nazwa klasztor Dalmatów. W 431 roku uczestniczył w obradach trzeciego Soboru Powszechnego w Efezie w 431 roku, gdzie przejawił swoją gorliwość w stosunku do wiary ortodoksyjnej przeciw Nestoriuszowi. Umarł ok. 440 roku, zostawiając swym następcą własnego syna Faustusa, którego z kolei data śmierci jest niepewna, w każdym razie po czwartym Soborze Powszechnym w Chalcedonie w 451.

                TROPARION o wielebnych męczennikach (13).

KONTAKION, ton 2.

Wychwalajmy pieśniami Izaakiusza,* Dalmata i Fausta,* pochodnie świecące w świecie ascezą,* przez wiarę pogromców herezji,* czcicieli Chrystusa,* bo oni modlą się za nas wszystkich.

4 Świętych 7 MŁODZIEŃCÓW z Efezu i św. męczennicy EUDOCJI.

 

Wiadomości o MŁODZIEŃCACH patrz 22 października, o EUDOCJI – 1 marca.

 

TROPARION, ton 4.

Wielki jest cud dokonany przez wiarę!* Siedmiu świętych młodzieńców przeżył w pieczarze jak w królewskim pałacu* i umarło, nie podlegając zepsuciu.* Po wielu latach powstało niby ze snu* dla uwiarygodnienia zmartwychwstania wszystkich ludzi.* Dzięki ich modlitwom, Chryste Boże, zbaw nasze dusze.

KONTAKION o męczennikach, ton 4.

Do nietrwałych sprawy świata nie przykładali znaczenia,* i otrzymali dary niezniszczalne,* nie ulegli zepsuciu po śmierci,* toteż pogrzebali całkowicie niewiarę przeciwników, wstając po wielu latach;* w pochwałach, wierni, dziś ich wysławiając, Chrystusa uwielbiajmy.

5 PRZED-ŚWIĘTO Przemienienia Pana naszego Jezusa Chrystusa. - Św. męczennika EUSYGNIUSZA - Św. męcz. Antera, papieża rzymskiego i św. męcz. Fabiana, papieża rzymskiego.

            Św. Eusygniusz (Eusignios, dobrze oznaczony gr) pochodził z Antiochii, i tu poniósł męczeństwo za Juliana Apostaty ok. roku 362. On świetnie służył w wojsku cesarskim przez długie lata od Dioklecjana do synów Konstantyna Wielkiego. Za Juliana Apostaty (361-363), został postawiony przed sąd za wyznawanie wiary chrześcijańskiej. W czasie przesłuchania napiętnował swego sędziego, mówiąc mu, że już jego ojcowie wierzyli, że kult nic nie wartych posągów należy się tylko Bogu; wychwalał przed nim cnoty Konstantyna Wielkiego, jak on w wyniku ukazania się na niebie Krzyża doszedł do wiary Chrystusa, jak on był mądry i doświadczony w czasie tylu lat kierowania Państwem. Lecz cesarz Julian kpił sobie z Męczennika i kazał go ściąć mieczem.

                Św. Anter (Anthēros, kwiecisty, wspaniały gr) urodzony w Grecji, zmarł 3 stycznia 236 w Rzymie, papieżem był od 21 listopada 235. Podczas prześladowań chrześcijan polecił zbierać akta męczenników i przechowywać w kościołach; nie jest pewne, czy zginął śmiercią męczeńską; w 1854 roku w katakumbach Kaliksta odnaleziono jego grób i fragment epita­fium.

                Św. Fabian (łac. Fabianus, bobowy łac), Rzymianin, papież od roku 236 - 250, mę­czennik. Wybrany niespodziewanie i jednomyślnie, przyczy­nił się do zjednoczenia gminy rzymskiej po schizmie antypapieża św. Hipolita (wspomnienie 30 stycznia); podzielił Rzym na 7 kościelnych jednostek administracyjnych, powierzając je 7 diakonom; ustanowił kolegium notariuszy, mających spisywać akta męczenników; otaczał troską katakumby; miał sprowadzić z Sardynii relikwie papieża św. Poncjana (230-235); o wpływie św. Fabiana na sprawy ogólnokościelne informuje św. Cyprian; do niego skierował swój list Orygenes na temat usprawiedliwienia. Zginął jako jedna z pierwszych ofiar prześladowań cesarza Decjusza i został pochowany w katakumbach Kaliksta; kult św. Fabiana żywotny był bezpośrednio po jego śmierci; Relikwie czczono w kilku rzymskich kościołach, a także w innych prowincjach kościelnych.

TROPARION o Przed-święcie, ton 4.

Wyjdźmy z uprzedzeniem, wierni, na spotkanie Przemienienia Chrystusa,* świętujmy z przepychem tę wigilię i wołajmy:* Nadszedł dzień boskiej radości,* bo Pan wchodzi na górę Tabor,* by zajaśnieć blaskiem Swego bóstwa.

KONTAKION, ton 4.

Dziś w boskim Przemienieniu* jaśnieje bożym blaskiem cała śmiertelna natura* i woła radośnie:* Chrystus się przemienia, zbawiając wszystkich.

6 ♀ PRZEMIENIENIE PANA NASZEGO, BOGA I ZBAWICIELA JEZUSA CHRYSTUSA.

                Ta uroczystość wywodzi się prawdopodobnie od poświęcenia kościołów zbudowanych na górze Tabor. Na początku VI wieku mają ją już Nestorianie i w VII Syryjczycy zachodni. Początkowo przyjęło ją kilka kościołów na Zachodzie i dopiero papież Kalikst III (1455-1458) wprowadził ją w 1457 roku do kalendarza rzymskiego jako podziękowanie za zwycięstwo odniesione nad Turkami przez Jana Hunyadego.

                Wśród cudownych uzewnętrznień całej mocy Pana, Przemienienie zajmuje wyjątkowe miejsce w serii następujących po sobie przygotowań, przez które Chrystus wprowadzał Swoich uczniów w Swoją misję Odkupiciela. Wiara uczniów aż do Zmartwychwstania była krucha. Zbawiciel znał słabość ludzkiego serca, wiedział z góry, do jakiego stopnia męka i śmierć zgorszy Jego uczniów. Oni przyszłe królestwo swego Mistrza postrzegali bardziej jako realizację doczesnego królestwa narodu izraelskiego, w perspektywie bardzo ludzkiej. Dla takich umysłów, zupełne załamanie się misji, którą oni przypisywali Zbawicielowi w planie politycznym, zwykle powinno skończyć się kompletnym chaosem serc. By ich umocnić, Jezus bierze z Sobą pierwszych spośród nich, fundament rodzącej się wspólnoty, Piotra, Jakuba i Jana, i na górze przemienia się na ich oczach. Pokazuje im blask Chwały Bożej przekraczający naturę ludzką przyjętą przez Słowo: Chwały, która przed nami jest ukryta, nami śmiertelnymi, lecz która jako radość ukaże się naszym oczom po ostatecznym zmartwychwstaniu, kiedy ujrzymy Boga twarzą w twarz.

                Dla trzech apostołów, reprezentantów nowej ludzkości, jest to objawienie się Boga szczególne, osobisty pokaz absolutnej wyższości Chrystusa, Który ukazuje się w towarzystwie Mojżesza i Eliasza, dwóch wielkich świadków Prawa i Obietnicy, autorytatywnie stwierdzając, że Jego wieczne królestwo jest ponadczasowe, bez początku i bez końca.

                W środku tego boskiego blasku, który sypie dziś promieniami z całej okazałości Jego widzialnego ciała, Pan rozmawia z Mojżeszem i Eliaszem. „Mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie” (Łk 9,31). Jest więc szczególna wola Pana pokazać związek w Swojej Osobie między Chwałą i Męką na krzyżu. W bizantyjskiej Liturgii Godzin, przygotowanie do święta Świętego Krzyża (14 września) zaczyna się od dziś czytaniem na jutrzni katawasii tego święta. Oficjum łączy więc bardzo słusznie chwałę z Krzyżem. To jest cały sens dzisiejszego święta. Bo jeśli Słowo przyjęło naturę ludzką i jeśli przez Swoje wcielenie w cudowny sposób ją w Sobie przemieniło, to dlatego, by dokonać naszego zbawienia w Chwale Ojca. To właśnie zbawienie On dla nas zdobył przez Krzyż. To właśnie dlatego mówi nam św. Jan (świadek Przemienienia), że Chwała Pana jaśnieje blaskiem szczególnym w dniu Jego Męki na Krzyżu, ponieważ tam On zrealizował Swoją misję, dla której ubóstwił w Sobie naturę ludzką w dniu Wcielenia.

                Niekonsekwencja dla mądrości ludzkiej, lecz światło poznania dla synów Królestwa. Jest to blask Chwały „jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca” (J 1,14). Lecz jeśli ta Chwała prześwieca przez ciało ludzkie, to dlatego, że to ciało zostało przyjęte przez Boga, aby przez własną śmierć zwyciężyć śmierć i grzech.

                Przemienienie zapowiada Zmartwychwstanie Zbawiciela i Jego powrót do Chwały Ojca na końcu czasów. Uczniowie w tym dniu tego nie zrozumieli. „Nie wiedzieli bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni” (Mk 9,6). Lecz obraz został wyryty w ich sercach przez słowa: «To jest Mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» (Mk 9,7).

                 To chwalebne ukazanie się jest „pieczęcią katechezy o Bogu, która powoli przygotowuje apostołów do ich misji”. Trzeba im będzie jeszcze dużo doświadczyć trudności, wątpliwości, a nawet zdrady czy rozproszenia, aby zrozumieć – w dzień zmartwychwstania – znaczenie wydarzeń tego dnia. I dopiero wtedy oczyszczeni w Duchu Świętym, mocni w wierze będą mogli pić z tego samego kielicha cierpień, co ich Mistrz i uczestniczyć w Jego zwycięstwie. „Wy, umiłowani uczniowie, zniszczycie siłę pogan i będą was podziwiać z powodu ich bogactw, bo, gdy ukażę się bardziej jaśniejący niż słońce, będziecie napełnieni chwałą…” (Kanon, 1 pieśń). Tak zrealizuje się ubóstwienie natury ludzkiej w człowieku odkupionym przez Wcielenie Słowa. „ W tym dniu, na górze Tabor, Chrystus przemienił zczerniałą naturę Adama: obsypując Swoim blaskiem, ubóstwił ją” (Małe nieszpory).

Antyfona 1

Ps 65,1; Ps 76,19; Ps 103,2.

- Wykrzykujcie Bogu wszystkie ziemie, psalm śpiewajcie Jego imieniu,* cześć dajcie Jego chwale.

Refren: Przez wstawiennictwo Bogurodzicy ocal nas, Zbawicielu.

- Głos gromu Twojego naokoło, błyskawice Twoje okrąg ziemi oświecały,* wzruszyła się i zatrzęsła się ziemia.

- Oblekłeś się w chwałę i ozdobę,* przyodziałeś się światłością jakoby szatą.

Antyfona 2

Ps 47,2; Ps 77,54 i 68.

- Piękne to wzgórze jest radością całej ziemi;* góra Syjon na krańcach północy jest miastem Króla wielkiego.

Refren: Ocal nas, Synu Boży,* Który przemieniłeś się na górze, śpiewających Ci: alleluja.

- I przywiódł ich na górę Swoją świętą,* górę, którą nabyła Jego prawica.

- Górę Syjon, którą umiłował,* i zbudował podobną do jednorożców Swoją świątynię.

Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz i zawsze i na wieki wieków, amen. Jednorodzony Synu...

Antyfona 3

Ps 141,1-2; Ps 14,1; Ps 23,3.

- Którzy ufają w Panu są jak góra Syjon, nie poruszy się na wieki.

Troparion, ton 7: Przemieniłeś się na górze, Chryste Boże,* pokazałeś Swym uczniom chwałę Swoją na ile mogli zobaczyć.* Niech i nad nami grzesznymi rozbłyśnie Twe odwieczne światło* przez wstawiennictwo Bogurodzicy, Dawco światła, chwała Tobie.

- Góry wokół niego, a Pan wokoło ludu Swego odtąd i aż na wieki.

- Panie, któż będzie mieszkał w przybytku Twoim, albo kto odpocznie na górze Twojej świętej.

- Któż wstąpi na górę Pańską, albo kto będzie stał na świętym Jego miejscu.

Śpiew na Wejście, Ps 42,3.

Panie, wyślij światłość Twoją i prawdę Twoją: one mnie prowadziły i wyprowadziły na górę Twoją świętą.

TROPARION, ton 7.

Przemieniłeś się na górze, Chryste Boże,* pokazałeś Swym uczniom chwałę Swoją na ile mogli zobaczyć.* Niech i nad nami grzesznymi rozbłyśnie Twe odwieczne światło* przez wstawiennictwo Bogurodzicy, Dawco światła, chwała Tobie.

Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz i zawsze i na wieki wieków, amen.

KONTAKION, ton 7.

Przemieniłeś się na górze, Chryste Boże,* i uczniowie Twoi, na ile mogli, zobaczyli Twoją chwałę,* aby, widząc Cię krzyżowanego,* zrozumieli, że cierpisz dobrowolnie* i opowiadali ludziom,* że Ty jesteś rzeczywiście Odblaskiem Ojca.

PROKIMEN, ton 4.

Ps 103,24 i 1.

Jakże wielkie są dzieła Twoje, Panie,* wszystko w mądrości uczyniłeś.

Stych: Błogosław, duszo moja, Panu, Panie Boże mój, bardzoś się okazał możnym.

Apostoł: 2P (urywek 65) 1,10-19.

ALLELUJA, ton 8.

Ps 88,12 i 16.

Twoje są niebiosa i Twoja jest ziemia.

Stych: Błogosławiony lud, który zna wesołe śpiewanie.

Ewangelia: Mt (urywek 70) 17,1-9.

W miejsce Prawdziwie godne śpiewa się do Zakończenia święta:

Refren: Uwielbiaj, moja duszo, * na Taborze przemienionego Pana.

Irmos: Rodzenie twoje było dziewicze,

to Bóg wyszedł z twojego łona,

przyjął na Siebie ciało,

przyszedł na ziemię i przebywał z ludźmi.

Dlatego ciebie, Bogurodzico, wszyscy uwielbiamy.

ŚPIEW NA KOMUNIĘ

Ps 88,16b i 17.

Panie, chodzić będziemy w jasności Twego oblicza* i w imieniu Twoim będziemy się weselić na wieki,* alleluja 3x.

7 Po-święto Przemienienia. - Św. męczennika DOMECJUSZA.

            Św. Domecjusz (Dometios, poskramiacz gr), Pers, urodził się za czasów Konstantyna Wielkiego (306-337). Znał chrześcijaństwo od młodych lat. Opuścił Persję, zamieszkał w Nisibi, gdzie przyjął chrzest i zaczął w miejscowym klasztorze prowadzić życie mnisze. Jego szczera pobożność i surowy tryb życia we współbraciach mnichach wywołał, za podszeptem szatana, niezadowolenie, dlatego przeniósł się do klasztoru świętych Sergiusza i Bakchusa w Teodozjopolu; miejscowy archimandryta, surowy asceta, po czasie próby, zdecydował, by św. Domecjusz został diakonem. Proponował mu potem święcenia kapłańskie, ale Święty czuł się niegodnym, by je przyjąć i oddalił się w góry syryjskie w pobliżu miasta Cyr. Tam mieszkał pod gołym niebem, znosząc chłód i upał; z czasem przyłączyło się do niego kilku uczniów; zamieszkali w pieczarze, tam modlili się i opowiadali o Chrystusie przychodzącym do nich poganom. Pewnego razu do tej miejscowości przybył cesarz Julian Odstępca (361-363), idąc na wojnę z Persami. Zastał św. Domecjusza na modlitwie razem z uczniami; rozkazał żołnierzom kamieniami zasypać mnichów w pieczarze. Był to rok 362.

TROPARION, ton 4.

Pracowicie ćwicząc się wprzód na górze,* uzbrojony w Krzyż wygubiłeś duchowe oddziały wrogów, błogosławiony,* i znowu do boju dzielnie się przygotowałeś.* Za oba dokonania otrzymałeś koronę od Pana,* godny nieustannej pamięci Domecjuszu, wielebny męczenniku.

KONTAKION, ton 6.

Ponieważ zlekceważyłeś nietrwałe i do dołu ciągnące mędrkowanie,* wielebny męczenniku Domecjuszu* stałeś się wielkim wychowawcą mnichów,* nie ulękłszy się złości cesarza,* nie chcącego czcić Chrystusa, prawdziwego Boga.* Dlatego umarłeś z pieśnią na ustach:* Bóg jest ze mną i nic nie może mi zaszkodzić.

8 Po-święto Przemienienia. - Św. EMILIANA, wyznawcy, biskupa Cyzyku.

            Św. Emilian (Haimilianos, przymilny, chytry gr) cierpiał za obronę kultu świętych ikon; przeniósł wiele udręk i zesłań ze strony cesarza obrazoburcy Leona III Izauryjczyka (718-741); cesarz wezwał biskupów, by zebrali się do jego pałacu dla rozstrzygnięcia sprawy ikon; św. Emilian pierwszy stanowczo powiedział, że kwestia ikon może być rozważana i rozstrzygana tylko w Kościele, a nie w cesarskim pałacu; zmarł na zesłaniu i otrzymał palmę wyznawcy ok. roku 730-740.

KONTAKION, ton 3.

(wersja grecka)

Namalowałeś blask ikony Słowa, Emilianie hierarcho,* przez prawe życie materialną ikonę Chrystusa pobożnie czcić nauczyłeś;* dlatego jako pasterza i zapaśnika uwielbiamy cię wołając:* chwała Temu, Który dał ci siłę, chwała, Temu, Który dał ci wieniec,* chwała Temu, Który przez ciebie daje wszystkim odpuszczenie grzechów.

KONTAKION, ton 3.

Jako odważnego obrońcę Trójcy,* za Którą cierpiałeś,* Kościół sławi ciebie pieśniami, Emilianie.* Dlatego i my czcimy twoje wspomnienie:* od napaści pogan uchroń sługi swoje.

9 Po-święto Przemienienia. + Św. apostoła MACIEJA.

Św. Maciej (dany przez Boga hbr) został wybrany na miejsce po Judaszu (Dz 1,15-26). Maciej był razem z apostołami w Wieczerniku i przyjął Ducha Świętego, a później wyruszył „w świat"; nauczał w Judei, potem poszedł do Etiopii do pogan, wre­szcie, jak mówi tradycja, znalazł się w Kolchidzie. Podobno poniósł śmierć męczeńską, ale szczegółów tego wydarzenia nie znamy. Jedni twierdzą, że Maciej został ścięty, inni uwa­żają, że został ukamienowany, a pozostali - że go ukrzyżo­wano. Nie ma na ten temat żadnych wiarygodnych świa­dectw. Matka Konstantyna Wielkiego (306-337), św. Helena, przywiozła ponoć relikwie św. Macieja Apostoła do Rzymu, stamtąd zaś zabrał je w IV wieku biskup Agricius do Trewiru, gdzie zaginęły. Do­piero w roku 1127 odnaleziono je w Trewirze i zbudowano dla nich specjalną bazylikę, do której przychodzą liczne pielgrzymki. Od roku 1927 spoczywają w nowym ołtarzu w opactwie benedyktyńskim, głowa zaś Świętego znajduje się w katedrze w Trewirze. Proboszcz S. Maria Maggiore w Rzymie twierdzi, że w jego kościele też znajdują się Relikwie św. Macieja i to od XI wieku (por. Podlejski Z., Moi święci, Bytom 1996, s. 82-83).

                TROPARION o apostole (4).

KONTAKION, ton 4.

Jaśniejące niby słońce twoje słowa* wyszły na cały świat* i oświecają wdziękiem Kościół zebrany spośród narodów,* cudotwórco, apostole Macieju.

10 Po-święto Przemienienia. - Św. męczennika i archidiakona WAWRZYŃCA. - Św. męcz. Sykstusa II, papieża rzymskiego.

                Św. Wawrzyniec (Laurentius, wawrzynowy, laurowy łac) był, mimo młodego wieku, pierwszym z siedmiu dia­konów Kościoła Rzymskiego, wyświęconym przez św. Sykstusa. Opiekował się naczyniami liturgicznymi i rozdzielał dary wśród ubogich. W tym samym roku cesarz Walerian (253-260) wydał dekret o prze­śladowaniu chrześcijan, nakazujący zabić wszystkich biskupów, kapłanów i diakonów. W roku następnym uwięziono św. Sykstusa. Gdy prowadzono go na egze­kucję, św. Wawrzyniec podążał za nim pogrążony we łzach. Przed swą męczeńską śmiercią św. Sykstus po­lecił mu rozdzielić skarby Kościoła wśród biednych. Św. Wawrzyniec postąpił zgodnie z tym poleceniem, dając nawet naczynia kościelne, by powiększyć sumę, którą dysponował. W tym czasie na utrzymaniu Kościoła rzymskiego oprócz kapłanów pozostawało piętnaście tysięcy bied­nych, nie licząc tych, którym wysyłano jałmużnę do innych krajów. Prefekt Rzymu rozkazał św. Wawrzyń­cowi wydać skarby Kościoła. Święty obiecał pokazać mu je. Nazajutrz w miejsce złota i srebra, przy­prowadził biednych. Rozgniewany prefekt rozkazał poddać go torturze przypiekania ogniem na rozżarzonej kracie. Rozkaz bezlitośnie wykonano, ale męczennik wzmocniony łaską bożą zniósł mężnie cier­pienia. Świadkiem jego bohaterstwa był też żołnierz Roman, który niespodziewanie krzyknął: "Święty Wawrzyńcze, widzę młodzieńca w bieli, który stoi koło ciebie i ociera twoje rany! Błagam cię na Chrystusa, nie opuszczaj mnie!” Św. Roman przyniósł tam w naczyniu wody i prosił Męczennika o chrzest. Natychmiast po chrzcie żołnierze koledzy mieczem ścięli mu głowę. Do ostatniego tchnienia święty diakon modlił się o nawrócenie Rzymu. Kilku pogań­skich senatorów, którzy byli świadkami egzekucji, przy­jęło wiarę chrześcijańską. Oni to pochowali ciało św. Wawrzyńca. Jego męczeństwo miało miejsce w roku 258 (por. Hover H., Żywoty świętych Pańskich, Olsztyn 1983, s. 291-292).

                Św. Sykstus (szósty łac), Ateńczyk, otrzymał świetne wykształcenie, głosił Chrystusa w Hiszpanii i został wybrany na biskupa Rzymu po śmierci papieża św. Stefana I (253-257; wspomnienie 2 sierpnia). Były to takie czasy, gdy każdorazowy papież wybierany był na pewną śmierć. W dniu 6 sierpnia 258, gdy papież zasiadał na tronie biskupim i przemawiał do wiernych zgroma­dzonych na Mszy św. na terenie prywatnego cmentarza Pretekstata, wtargnęli tam żołnierze cesarscy i zabili papieża oraz jego diako­nów: św. Felicyssyma (bardzo szczęśliwy łac) i św. Agapita (umiłowany gr), a archidiakona, św. Waw­rzyńca, o którym było wyżej, skazano na śmierć cztery dni później. Św. Sykstus próbował zlikwidować rozłam między Rzymem i Kościołami Afryki Północ­nej i Azji Mniejszej, który został wywołany różnicą zdań w kwestii powtórnego chrztu heretyków i schizmatyków pragnących po­wrócić do Kościoła. Choć on akcep­tował rzymskie stanowisko, uznające ważność chrztu udzielanego przez heretyków i schiz­matyków, odnowił przyjacielskie stosunki z biskupem Kartaginy św. Cyprianem (wspomnienie 31 sierpnia); także ze zrażonymi do Rzymu Kościołami w Azji Mniejszej, ponieważ prawdopodobnie tolerował stosowanie dwojakiej praktyki. Jak się uważa, znaczną rolę w doprowadzeniu do pojednania obu dostojników odegrał biskup Aleksandrii, Dionizy (zm. 264/265). Biograf św. Cypriana także przypisuje dobrą wolę św. Sykstu­sowi II, którego nazywa „dobrym i miłującym pokój kapłanem". Po męczeńskiej śmierci papieża jego ciało zostało przeniesione do krypty papieskiej w katakumbach Kaliksta przy Via Appia. Za ołtarzem w kaplicy krypty ustawiono zakrwawiony tron, na którym go zabito. Sto lat później papież św. Damazy (366-384) ułożył epitafium z opisem egzekucji, które umiesz­czono na grobie. Imię św. Sykstusa w obrządku łacińskim włączono do Modlitwy eucharystycznej i umieszczono między imionami papieża św. Klemensa i św. Korneliusza. Jest on jednym z najbardziej czczonych męczenników Kościoła. On przeniósł Szczątki świętych Piotra i Pawła z cmentarza na Watykanie do nowego miejsca spoczynku pod kościołem św. Sebastiana przy via Appia i odtąd obaj Apostołowie wspólnie odbierają cześć.

            TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION, ton 2.

Ogniem bożym rozpaliwszy swoje serce,* ogień złych namiętności doszczętnie wygasiłeś,* zapaśników Chrystusa fundamencie,* bogonośny męczenniku Wawrzyńcze,* i w zapasach wiernie wołałeś:* nic mnie nie odłączy od miłości Chrystusa.

11 Po-święto Przemienienia. - Św. męczennika i archidiakona EUPLUSA. - Św. męczennika GAJUSA, papieża rzymskiego.

            Św. Euplus (Euplos, żeglujący szczęśliwie gr) poniósł męczeństwo w Katanii na Sycylii za cesarzy Dioklecjana i Maksymiana w dniu 12 sierpnia 304 roku. Pochodził z plebejuszów, jako diakon przechowywał manuskrypty Pisma świętego i wyjaśniał je. Dobrowolnie stanął przed prefektem Sycylii Kabistianusem i powiedział: „Chcę umrzeć, jestem chrześcijaninem!” Prefekt, przeprowadziwszy dochodzenie, uwięził go. Cztery dni później znowu zatytał go o księgi święte, które przechowuje wbrew zakazowi cesarza. Był okrutnie bity i wreszcie ścięty mieczem.

            Św. Gajus (Kajus, ziemny gr), Dalmatyńczyk, kierował Kościołem rzymskim w czasach zewnętrznego spokoju (283-296) zanim się rozpoczęły prześladowania pod koniec rządów Dioklecjana (284-305), który wobec chrześcijan początkowo zachowywał się z życzliwą neutralnością. „Dwór jego w Nikomedii roił się od chrześcijańskich urzędników; młodzież dworska była w znacznej części chrześcijańska. Można dać wiarę wiadomościom, że sprzyjały chrześcijaństwu cesarzowa Pryska i cesarzówna Waleria. Dworzanie wraz z rodzinami uczestniczyli w nabożeństwach chrześcijańskich i to na oczach cesarza. Nawet namiestnikami prowincji bywali chrześcijanie i zwalniano ich od oficjalnego składania ofiary bogom. Nie wymagano tego i od prostych żołnierzy. Nawracanie doszło już do wysokich dostojników dworskich z bezpośredniego otoczenia cesarza tak dalece, że myślano nawet o nawróceniu samego Dioklecjana. Gminy chrześcijańskie rozszerzały się; po większych miastach wznoszono wspaniałe kościoły. Nagle, całkiem niespodziewanie, spadło na nich w r. 296 ostre prześladowanie. Dioklecjan kazał ich nie tylko więzić, ale palić na stosie wraz z ich świętymi księgami. Historycy wysilają się na domysły, jaka mogła być przyczyna prześladowania nagłego i tak nadzwyczaj srogiego”. I właśnie w tym roku poniósł śmierć papież św. Gajus (por. Koneczny F., Cywilizacja bizantyjska, wyd. Antyk, s. 117).

                TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION o Euplusie, ton 1.

Prawo Chrystusa wszędzie w rękach niosąc,* stanąłeś przed wrogami w momencie zmagań dla Chrystusa wołając:* z własnej woli chcę okrutnie cierpieć.* Dlatego z radością skłoniwszy kark swój,* przyjąłeś ścięcie mieczem,* dokończywszy swojego biegu.

12 Po-święto Przemienienia. - Świętych męczenników FOCJUSZA i ANICETA.

            Święci męczennicy Focjusz (Phōtios, jasny gr) i jego kuzyn Anicet (Anikētos, niepokonany gr) pochodzili z Nikomedii. Św. Anicet, wysoki stopniem wojskowy urzędnik, krytykował cesarza Dioklecjana (284-305), który na placu miejskim umieścił różne narzędzia męki dla postrachu chrześcijan. Rozgniewany władca zaczął go na różne sposoby męczyć: rzucenie dla dzikich zwierząt, kocioł z gorącym ołowiem, kat z mieczem, od którego zginął sam kat, obiacanki cesarza, włóczenie po mieście przywiązanych za nogi do dzikiego konia. Żadne z tych tortur nie uszkodziły bohaterów wiary. Dopiero rozpalony ogromny piec, do którego za św. Focjuszem i Anicetem weszło z okrzykiem na ustach „My chrześcijanie!” mnóstwo chrześcijan zachęconych ich męstwem, pozbawił życia bohaterów. Było to w roku 305.

                TROPARION o męczennikach (8A).

13 ZAKOŃCZENIE święta Przemienienia. - Św. ojca naszego MAKSYMA, wyznawcy.

                Wspomnienie św. Maksyma (łac. Maximus, bardzo wielki łac) jest obchodzone 21 stycznia. Dziś przywodzimy na pamięć tylko przeniesienie jego Relikwii z Kolchidy do Konstantynopola po szóstym Soborze Powszechnym z 680 roku.

                TROPARION, o biskupie wyznawcy (16).

KONTAKION o Maksymie, ton 6.

Przebłogosławiony Maksymie,* Światło Trójpromnieniste zamieszkałe w twej duszy* naczyniem wybranym uczyniło ciebie,* ukazującego krańcom ziemi niełatwe do zgłębienia boże tajemnice* i donośnie głoszącego wszystkim Trójcę Odwieczną,* niemającą początku.

14 ∑ PRZED-ŚWIĘTO Zaśnięcia Najśw. Bogurodzicy i św. proroka MICHEASZA.

                Św. prorok Micheasz (kto podobny do Boga hbr) urodził się w Moreszet koło Eleuteropola. Wygłaszał swe proroctwa za królów Judzkich Joatama, Achaza i Ezechiasza (740-693). Był wpółczesny Izajaszowi i liczy się jako szósty z Małych Proroków.

TROPARION o Przed-święcie, ton 4.

Tańczcie z uprzedzeniem, narody, z wiarą klaskajcie rękami,* zgromadźcie się dziś w miłości i wszyscy wesoło wołajcie,* bo Matka Boża ma chwalebnie przejść z ziemi do nieba.* Sławmy ją nieustannie hymnami jako Bogurodzicę.

KONTAKION o Wigilii, ton 4.

Cały świat przystrojony przez niematerialnego Ducha,* obchodząc twoje sławne wspomnienie,* w duchu radośnie woła do ciebie: * Witaj, Dziewico, chlubo chrześcijan.

Przeniesienie Relikwii wielebnego ojca naszego TEODOZEGO, igumena pieczerskiego.

Wspomnienie św. Teodozego 3 maja.

TROPARION, ton 8.

Przewodniku ortodoksji, nauczycielu pobożności i świętości,* lampo wszechświata, Bogiem natchniona ozdobo mnichów, mądry Atanazy,* swoimi naukami oświeciłeś cały świat, liro Ducha Świętego.* Proś Chrystusa Boga o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 8.

Następcą zostałeś ojców, wielebny,* szedłeś śladami ich życia, nauki, obyczajów i wstrzemięźliwości,* modlitwy i czuwania.* Dlatego, mając ufny przystęp do Pana,* przebaczenie grzechów i zbawienie uproś dla wołających do ciebie:* Witaj, ojcze Teodozy.

15 ♀ ZAŚNIĘCIE NAJŚW. PANI NASZEJ BOGURODZICY I ZAWSZE DZIEWICY MARYI.

                Oto co Kościół przejął ze starożytnej tradycji patrystycznej o Najświętszej Bogurodzicy: Gdy przyszedł czas, w którym zechciał nasz Zbawiciel zabrać Swą Matkę do Siebie, trzy dni naprzód przez anioła zakomunikował jej o jej przejściu z tego życia doczesnego do życia w szczęśliwości. Skoro Dziewica Najświętsza to usłyszała, natychmiast udała się na Górę Oliwną, by się modlić i dziękować Bogu. Potem wróciła do domu i przygotowała rzeczy potrzebne dla swego odejścia. Tymczasem Apostołowie, niesieni na chmurach, zgromadzili się w domu Najświętszej Dziewicy z krańców świata, dokąd byli wysłani dla głoszenia ewangelii. Ona im wyjaśniła przyczynę tak niespodziewanego zgromadzenia się, pocieszała ich po macierzyńsku, potem uniosła ręce ku niebu, pomodliła się o pokój dla świata, pobłogosławiła Apostołów i, wszedłszy na łóżko, przyjęła postawę sobie właściwą i tak swoją najświętszą duszę oddała w ręce swego Syna i swego Boga…

                Apostołowie unieśli jej ciało i pochowali w Getsemani. Ale po trzech dniach w czasie trwającego jeszcze spotkania konsolacyjnego, gdy podnieśli swoim zwyczajem chleb w imię Jezusa, mieli widzenie Panny na niebie, która im powiedziała: Witajcie! Przez to poznali, że ona wraz z ciałem jest w niebie.

                Początek dzisiejszemu świętu dała rocznica poświęcenia świątyni Najśw. Dziewicy znajdującej się miedzy Betlejem i Jerozolimą. Ta świątynia upamiętnia stację, gdzie wg tradycji Maryja Panna zmęczona drogą odpoczęła w drodze do Betlejem, by tam urodzić Dziecię.

                Jest to najstarsze święto maryjne. Poprzedza je dwutygodniowy post od 1 do 15 sierpnia. Przy okazji tego święta Kościół nas uczy, że śmierć nie jest zniszczeniem naszego istnienia, lecz przejściem z ziemi do nieba, od zepsucia i zniszczenia do życia wiecznego. W IV wieku obchodzone już było wszędzie: początkowo 18 stycznia, gdzie niegdzie 15 sierpnia. Na całe imperium rozciągął je cesarz Maurycy (582-602) miedzy 588 a 602 rokiem. W Rzymie wprowadził je papież Teodor I (642-649), Grek, który pochodził z kleru jerozolimskiego.

Antyfona 1

Ps 99,2; 47,9; 75,3.

- Wykrzykujcie Bogu, wszystka ziemio.* Służcie Panu z weselem!

- Przez wstawiennictwo Bogurodzicy ocal nas, Zbawicielu.

- Jak słyszeliśmy, tak widzieliśmy w mieście Pana Zastępów,* w mieście naszego Boga.

- I stało się w pokoju miejsce Jego,* i mieszkanie jego na Syjonie.

Antyfona 2

Ps 86,2,3; 45,5; 77,69.

- Fundamenty jego* na górach świętych.

Refren: Ocal nas, Synu Boży,* przedziwny w Swoich Świętych, śpiewających Ci: alleluja.

- Zaszczytne słowa mówią o tobie,* miasto boże.

- Najwyższy* uświęcił Swoje mieszkanie.

- Świątynię Swoją na ziemi* ugruntował Pan na wieki.

Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz i zawsze i na wieki wieków, amen. Jednorodzony Synu...

Antyfona 3

Ps 56,8; 115,12 i 13.

- Gotowe serce moje, Boże, gotowe serce moje, będę śpiewał i grał Tobie.

Troparion, ton 1: Przy zrodzeniu Syna zachowałaś dziewictwo,* przy zaśnięciu nie opuściłaś świata, Bogurodzico:* połączyłaś się ze Żródłem życia,* ty, która jesteś Matką Życia,* a przez swoje modlitwy * uwalniasz nas od śmierci.

- Cóż oddam Panu za wszystko, co mi dobrze uczynił.

- Kielich zbawienia wezmę i imienia Pańskiego wzywać będę.

TROPARION, ton 1.

Przy zrodzeniu Syna zachowałaś dziewictwo,* przy zaśnięciu nie opuściłaś świata, Bogurodzico:* połączyłaś się ze Żródłem życia,* Ty, która jesteś Matką Życia,* a przez swoje modlitwy* uwalniasz nas od śmierci.

Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz i zawsze i na wieki wieków, amen.

KONTAKION, ton 2.

Ani grób, ani śmierć nie miały władzy nad Bogurodzicą* nieustającą w modlitwach i w orędownictwie niezawodną nadzieją.* Ponieważ jest ona Matką Życia,* przeniósł ją do życia Ten, Który zamieszkał w jej zawsze dziewiczym łonie.

PROKIMEN, ton 3.

Łk 1, 46-48, pieśń Bogurodzicy.

Wielbi dusza moja Pana,* i rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.

Stych: Gdyż wejrzał na niskość służebnicy Swojej, oto bowiem odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie narody.

Apostoł: Flp 2,5-11

ALLELUJA

Ps 44,11 i 13.

Słuchaj, córko, i patrz i nakłoń twego ucha.

Stych: Obliczu twemu kłaniać się będą wszyscy bogaci z ludu.

Ewangelia: Łk 10,38-42 i 11,27-28.

W miejsce Prawdziwie godne śpiewa się do Zakończenia święta:

Refren: Aniołowie widząc zaśnięcie Przeczystej,* zadziwili się: jak to Dziewica odchodzi z ziemi do nieba.

Irmos: W tobie, Najczystsza Dziewico, nie zachowane jest prawo natury:

przy rodzeniu Syna nietknięte pozostaje dziewictwo

i życie zaślubia się ze śmiercią;

po urodzeniu Syna pozostajesz dziewicą,

a po śmierci jesteś żywa

i nieustannie nas ochraniasz, Bogurodzico, jako swe dziedzictwo.

ŚPIEW NA KOMUNIĘ

Ps 115,13.

Kielich zbawienia wezmę* i imienia Pańskiego będę wzywać,* alleluja 3x.

16 ∑ Przeniesienie z Edessy do Konstantynopola nie uczynionego ręką Obrazu Pana naszego Jezusa Chrystusa tzn. ŚWIĘTEGO CAŁUNU i św. męczennika DIOMEDESA.

Około 200 roku Abgar IX (179-216), król Osroeny, nawrócił się i od tej pory jego stolica Edessa stała się żywym ośrodkiem propagandy ewangelicznej, z którego wyruszali misjonarze do Armenii i krajów partyjskich. Wg legendy Abgar V Ukkama, książę (lub król) Edessy (Syria) od 4 roku przed Chrystusem do 7 roku po Chrystusie i od 13-50-go, miał napisać list do Jezusa z prośbą o uzdrowienie go z przewle­kłej choroby. List ten i rzekomą odpowiedź Jezusa przytacza Euzebiusz z Cezarei, powołując się na nieznane archiwa syryjskie. Wg niego Tomasz Apostoł miał posłać do Edessy Tadeusza, jednego z 72 uczniów Chrystusa (pierwszy apostoł Syrii rzeczywiście nazywał się Taddajos lub Addajos), który miał uzdrowić Abgara oraz nawrócić Syryjczyków na wiarę chrześcijańską. Z korespondencją Abgara pozostaje w łączności legenda o namalowaniu portretu Jezusa przez posłannika Abgara. Auten­tyczność korespondencji Abgara kwestionowali św. Hieronim i św. Augustyn, a Dekret Gelazego (VI w.), pozostający pod ich wpływem, określił ją jako apokry­ficzną (por. Szymusiak J., Abgar V Ukkama, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 14).

U Mt 4,24 czytamy: „A wieść o Nim [Jezusie] rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał”. Podobno ta wieść doszła do chorego na nieuleczalną chorobę Abgara. Chociaż on Jezusa nie widział, to uwierzył w Niego i napisał list z prośbą, żeby przyszedł i go uzdrowił. Z tym listem posłał do Palestyny swego artystę malarza, Ananiasza, z poleceniem, by namalował obraz Jezusa. Ananiasz przyjechał do Jerozolimy i zobaczył Jezusa otoczonego narodem. Nie udało mu się podejść bliżej, stanął więc na wysokim kamieniu i próbował z odległości malować, ale nic nie wychodziło. Niespodziewanie Zbawiciel osobiście po imieniu go zawołał i przekazał dla Abgara krótki list, w którym pochwalił wiarę chorego i obiecał przysłać Swego ucznia celem uleczenia z trądu i udzielenia zbawiennych nauk. Potem Pan poprosił o wodę i plótno, umył twarz i otarł ją płótnem, a na nim odcisnęło się Jego boskie Oblicze. Płótno i list Ananiasz przyniósł do Edessy. Abgar przyjął je z pobożnością i został uleczony. Tylko mała część śladów po strasznej chorobie została na jego twarzy do przybycia obiecanego ucznia. Był nim jeden z 70-ciu, św. Tadeusz (wspomnienie 21 sierpnia), który głosił ewangelię, ochrzcił Abgara i mieszkańców Edessy. Napisawszy na nie uczynionym ręką Obrazie Pana naszego Jezusa Chrystusa słowa: Chryste Boże, każdy wierzący w Ciebie nie będzie zawiedziony, udekorował go i umieścił w niszy nad bramą miasta. Mieszkańcy Edessy wprowadzili zwyczaj, oddawać pokłon Zbawicielowi, ilekroć przechodzili przez bramę. Ale jeden z potomków Abgara odpadł w pogaństwo i postanowił zdjąć obraz z bramy. Wówczas Pan polecił we śnie biskupowi Edessy schować obraz. Biskup z duchowieństwem nocą zapalili przed obrazem lampkę i zamurowali niszę cegłami. Przeszło wiele lat i mieszkańcy zapomnieli o świętości. Lecz oto, gdy w 545 roku król perski Chozroes I otoczył Edessę i sytuacja okazała się beznadziejna, biskupowi zjawiła się Najświętsza Bogurodzica i poleciła z zamurowanej niszy wyjąć Obraz, który ocali miasto od nieprzyjaciela. Odkryto niszę. Paliła się jeszcze lampka. Poniesiono w procesji obraz po murach miasta. Nieprzyjaciel odstąpił. W 630 roku Edessa została zajęta przez Arabów, ale oni nie zabraniali oddawać czci Obrazowi na bramie. W 944 roku cesarz Konstantyn VII Porfirogeneta (912-959) zapragnął przenieść Obraz do Konstantynopola i wykupił go u emira. Z wielkimi honorami Obraz został przez duchowieństwo 16 sierpnia przeniesiony.

Jest pobożny zwyczaj przy wchodzeniu do świątyni odmawiać troparion o nie uczynionym ręką Obrazie Zbawiciela. Jest on najbardziej popularnym obrazem u wschodnich chrześcijan.

 Św. Diomedes (Diomēdēs, pomysł boży gr) urodził się w Tarsie w Cylicji, był lekarzem. Wielu pogan oświecił wiarą w Chrystusa i ochrzcił. Kościół czci go jak uzdrowiciela i zwraca się do niego przy namaszczeniu chorych. Dużo podróżował; gdy przybył do Nicei, cesarz Dioklecjan (284-305) kazał go aresztować. W drodze do Nikomedii zszedł z wozu, by się pomodlić i umarł. Na dowód spełnienia rozkazu żołnierze odcięli mu głowę, ale oślepli. Dioklecjan polecił odnieść głowę i połączyć z ciałem. Gdy to żonierze wykonali, wrócił im wzrok i uwierzyli w Chrystusa.

TROPARION o Obrazie, ton 2.

Kłaniamy się przeczystemu Twojemu Obrazowi, dobry Chryste Boże,* prosząc o darowanie naszych win.* Ty bowiem dobrowolnie raczyłeś wejść co do ciała na Krzyż,* aby wybawić Swoje stworzenia z niewoli wroga.* Dlatego z dziękczynieniem wołamy do Ciebie:* Zbawicielu nasz, przyszedłszy na świat, napełniłeś wszystko radością.

KONTAKION o Obrazie, ton 2.

Niewymowna i boża Opatrzności dla ludzi!* Nieogarnięte Słowo Ojca,* i Obraz Twego rzeczywistego Wcielenia* nieuczyniony ręką,* a napisany przez Boga uznając,* czcimy i całujemy.

17 Po-święto Zaśnięcia. - Św. męczennika MIRONA.

            Św. Miron (Myrōn, dopełniacz: Myrōnos, płaczący?; pachnidło? gr) cierpiał za wiarę w Cyzyku w Propontydzie za czasów cesarza Decjusza (294-251). Był kapłanem za natury dobrym, pochodził z rodziny wysoko postawionej i bogatej, kochanym przez Boga i ludzi. Pewnego razu, gdy w dzień Bożego Narodzenia Święty odprawiał nabożeństwo, rządca Achai Antypatras wszedł do świątyni, by aresztować chrześcijan i oddać na tortury. Wówczas św. Miron powodowany gorliwością bronił swej owczarni i ostro przeciwstawił się bezprawiu. Po wielu torturach zmarł w Cyzyku w 250 roku.

                TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION, ton 4.

Od dzieciństwa ukochawszy Chrystusa,* i zachowując Jego przykazania,* całkowicie ze wszystkim przybiegłeś do Niego,* Mironie bardzo czcigodny,* i z aniołami modlisz się płomiennie.* Uproś wszystkim obchodzącym twe wspomnienie odpuszczenie3 grzechów.

18 Po-święto Zaśnięcia. - Św. męczenników FLORUSA i LAURUSA.

                Ci święci męczennicy, Florus i Laurus (Forus, kwitnący łac; Laurus, liść laurowy łac), cierpieli za wiarę w Ilirii (wielkiej krainie naddunajskiej, dawniejszej Jugosławii) w II wieku. Byli rodzonymi braćmi i zajmowali się rzeźbą w kamieniu. Nauczyli ich tego rzemiosła niejacy Proklos i Maksym. Gdy ci dwaj ponieśli śmierć za wiarę, Święci opuścili Bizancjum i osiedlili się w Ilirii, gdzie mieli dużo marmuru dla wykonywania swej sztuki. Za szerzenie tu chrześcijaństwa i zburzenie pogańskij świątyni zostali wrzuceni do wyschniętej studni i zasypani ziemią. Po wielu latach odnaleziono ich szczątki zupełnie nieuszkodzone i przewieziono do Konstantynopola.

TROPARION, ton 4.

Wychwalajmy, wierni, jak należy* utalentowaną i mądrą Bogiem wspaniałą dwójkę świętych.* Oni gorliwie wszystkim otwarcie przepowiadali nie mającą początku Trójcę.* Dlatego, pełen świętości Florusie i wielce czcigodny Laurusie,* przecierpieliście przelanie krwi i otrzymaliście chwalebne korony.* Proście Chrystusa Boga o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 8.

Jako męczenników za wiarę* i mądrych zapaśników Chrystusa* świat cały uroczyście czci Florusa i Laurusa,* abyśmy przez ich modlitwy otrzymali miłosierdzie i łaskę bożą* oraz uniknęli nieszczęść i doświadczeń* a w dzień sądu gniewu Bożego i smutku.

19 Po-święto Zaśnięcia. - Św. męczennika ANDRZEJA DOWÓDCY i jego 2593 towarzyszy.

                Ci święci męczennicy cierpieli za wiarę podczas panowania cesarza Maksymiana (284-305) pod koniec III-go wieku. Św. Andrzej walczył na wschodnich granicach pod dowództwem rządcy Antiocha. On go wysłał na czele armii dla odparcia Persów, którzy wdarli się w głąb terytoriów rzymskich. Wzywając imienia Chrystusowego i zachęcając do tego swych żołnierzy, zmusił do ucieczki i rozgromił armię wroga. Dzięki temu niespodziewanemu zwycięstwu nawrócił do Chrystusa swoich towarzyszy. Lecz oskarżono go i jego towarzyszy, że są chrześcijanami; musiał stawić się przed Antiochem; po wielu torturach 2593 tych żołnierzy wraz ze św. Andrzejem zostali ścięci mieczem w 302 roku.

TROPARION, ton 4.

Zostawiłeś chwałę ziemskiej godności,* a otrzymałeś królestwo niebieskie.* Kroplami krwi jakby drogocennymi kamieniami* ozdobiłeś niezniszczalne korony.* Przywiodłeś do Chrystusa zastęp męczenników.* Wraz z chórami aniołów w niegasnącej jasności słońca, które nie zachodzi, znalazłeś Chrystusa.* Proś Go zawsze wraz ze swoimi towarzyszami, święty Andrzeju Dowódco,* o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 2.

W modlitwach stojąc przed Panem* jak jutrzenka idąca przed słońcem,* upragniony skarb ujrzałeś,* napełniając się niewymowną radością,* nieśmiertelnemu Królowi w nieskończone wieki,* wychwalanemu nieustannie przez aniołów śpiewasz,* Andrzeju Dowódco;* módl się z nimi nieustanie za nas wszystkich.

20 Po-święto Zaśnięcia. - Św. proroka SAMUELA.

Dzieje Samuela (Bóg wysłuchał hbr) obejmuje 1Sm rozdziały 1-12 (1Krl).

TROPARION o proroku (3).

KONTAKION, ton 8.

Jako wspaniały dar, przed poczęciem złożony Bogu,* od dzieciństwa Jemu jak anioł służyłeś, wielce błogosławiony,* i otrzymałeś łaskę przepowiadania przyszłych wydarzeń.* Dlatego wołamy do ciebie:* Witaj, proroku Boga Samuelu, wielki kapłanie.

21 Po-święto Zaśnięcia. - Św. apostoła TADEUSZA i św. męczennicy BASSY.

            Św. apostoła Tadeusza (Thaddaios, szeroki w piersiach hbr) identyfikują ze św. apostołem Judą, którego wspomnienie obchodzi się 19 czerwca.

                 Św. Bassa (Bassa) ze swoimi synami Teogoniuszem (Theogonios, urodzony przez Boga), Agapiuszem (Agapios, odpowiadające żeńskiemu: Agape, miłość gr), Pistusem (Pistos, wierny gr) żyła w Edessie Macedońskiej; jej mężem był kapłan pogański; dzieci wychowała w wierze chrześcijańskiej; za czasów cesarza Maksymiana Galeriusza (305-311) mąż doniósł cesarzowi, że jego żona i dzieci są chrześcijanami. Nie patrząc na groźby, nikt z nich nie złożył ofiary bożkom. Chłopcom po wielu męczarniach odrąbali głowy siekierą; matkę po torturach zaprowadzili przed rządcę wyspy Halon niedaleko od Cyzyku nad Morzem Marmara, gdzie po zadanych ciosach pałkami, oderznięto jej głowę.

                TROPARION o apostole (4).

KONTAKION o apostole, ton 4.

Niby gwiazdę bardzo jasną* zyskał ciebie Kosciół, apostole Tadeuszu,* opromieniany zawsze twymi cudami:* ocalaj z wiarą obchodzących twe wspomnienie.

22 Po-święto Zaśnięcia. - Św. męczennika AGATONIKA i jego towarzyszy.

                Św. Agatonik (Agathonikos, pięknie zwyciężający gr) podjął śmierć męczeńską w Selybrii na północnym brzegu Bosforu prawdopodobnie za cesarza Maksymiana (284-305). Po wielu torturach odcięto głowę jemu, tudzież pierwszemu członkowi senatu, którego nawrócił na wiarę chrześcijańską i wielu innym.

                TROPARION o męczennikach (8A).

KONTAKION, ton 1.

Otrzymawszy piękne imię, mądry Bogiem,* odwróciłeś się od wiary przewrotnych ludzi,* nie przestraszywszy się różnego* rodzaju tortur.* Dlatego stałeś się dziedzicem bogactw* i otrzymałeś ze współbojownikami niezniszczalny wieniec.

23 ZAKOŃCZENIE uroczystości Zaśnięcia Najśw. Bogurodzicy. - Św. męczennika LUPUSA. – Św. męczennika IRENEUSZA, biskupa Lyonu.

                 Św. męczennik Lupus (wilk?, szczupak? łac) żył na przełomie III/IV wieku i był sługą św. wielkiego męczennika Dymitra (wspomnienie 26 października). Bądąc świadkiem śmierci swego pana, umoczył swoje ubranie w jego krwi i zabrał pierścień z jego ręki. Tą szatą i pierścieniem dokonywał wielu cudów. Rozbił posągi bożków pogańskich, za co był torturowany, ale moc boża go ochraniała. Wreszcie dobrowolnie oddał się w ręce katów i z rozkazu Maksymiana Galeriusza (293-311) został po 306 roku ścięty mieczem.

                Św. Ireneusz (odpowiadające żeńskiemu eirene, pokój gr) z Lyonu, biskup, urodził się rokiem 130 a 140, zmarł ok. roku 202. Pochodził z Azji Mniejszej, gdzie słuchał nauk biskupa Smyrny św. Polikarpa (wspomnienie 23 lutego), którego uznał za autentycznego świadka tradycji apostolskiej; do Lyonu w Galii dotarł ok. roku 177, skąd przez wspólnotę chrześcijańską został wysłany do Rzymu (gdzie prawdopo­dobnie już wcześniej przebywał) w celu przekazania papieżowi św. Eleuteriuszowi Listu męczenników lyońskich; został biskupem Lyonu. Znany jest jego list do papieża św. Wiktora I (189-198), w którym wzywa biskupa Rzymu do cierpliwości i rozwagi w sporze o datę obchodzenia Wielkanocy; późniejsze źródła podają, że poniósł śmierć męczeńską. Z pism św. Ireneusza zachowały się w całości: Adversus haereses, znane też jako Contra haereses. Za gwaranta czystości tradycji uznawał „genealogiczną łączność" biskupów z apostołami, czyli sukcesję apostolską; sporządzając zesta­wienie biskupów rzymskich - od „dwóch najchwalebniejszych aposto­łów Piotra i Pawła" do św. Eleuteriusza (175-189) - wykazywał zachowanie sukcesji apostolskiej we wszystkich Koś­ciołach i ich trwanie w nauce apostołów; uważał, iż Kościół rzymski ze względu na dostojność pochodzenia apostolskiego cieszy się „naczelnym zwierzchnictwem" - potentior principalitas (prymat papieża); wg św. Ireneusza tradycja jest drogą żywego przekazu nauki Chrystusa; jako źródło objawienia jest w zasadzie niezależna od Pisma Sw., lecz pozostaje w pełnej z nim zgodności (por. Częsz B., Ireneusz z Lyonu, w: EK t. 7, Lublin 1997, kol. 448).

Kościół początkowo nie miał wielkich umysłów w swoich szeregach (por. 1Kor 1,26), przyznają to sami chrześcijanie i ta sytuacja przeciwnikom nowej wiary nastręcza tematu do drwin. Poganie też zaczęli interesować się chrystianizmem, atakując go w licznych dziełach. Chrześcijanie w pewnym sensie zostali zmuszeni do zaangażowania się w dziedzinie intelektualnej. Mają przed sobą potrójne zadanie: postawić doktrynę chrześcijańską na takim poziomie, by filozofowie zwrócili na nią uwagę; przyswoić jej te elementy myśli pogańskiej, które można wykorzystać; odpowiedzieć na krytykę prze­ciwników. Np. stoicyzm był pośrednikiem, stanowił przygotowanie do chrześcijaństwa, bo jak ono miał za fudament personalizm, przyznawał wyższość siłom duchowym, podobnie jak chrześcijanie. Minucjusz Feliks, autor dialogu 0ctavius pisanego około r. 180, w którym rozmówca, broniący ist­nienia Boga i Opatrzności przywołuje powagi starożytne na świadectwo ideom nowym (chrześcijańskim) i szuka w pismach starożytnych precedensów chrześcijańskich, a znalazł­szy coś, woła z triumfem: Eadem fere sunt ista, quae nostra sunt. Trzeba było wykazać, że chrześcijaństwo nie jest dziczą na zniszczenie cywilizacji, lecz że chce i może się do niej dostosować, jeżeli będzie miało w niej miejsce za­pewnione. On sam cytuje Platona, Arys­totelesa, Zenona, Cicerona, Senekę; ko­mentuje ich, naśladuje. „Ich opinie tak dalece podobne do naszych, iż musi się wierzyć, że albo chrześcijanie dzisiejsi są filozofami, albo że dawniejsi filo­zofowie byli chrześcijanami... Ci filo­zofowie, z których tak jesteśmy dumni, mogą być przez nas powoływani, jako powagi” (por. Koneczny F., Cywilizacja bizantyjska, Komorów, s. 105).

Takiego zadania podjął się św. Justyn (wspomnienie 1 czerwca), św. Ireneusz (por. Rops D., Kościół pierwszych wieków, Warszawa 1969, s. 318-321).

24 Św. męczennika EUTYCHESA, ucznia św. Jana, Nauczyciela wiary, biskupa Sebasty.

                Św. Eutyches (Eutychēs, szczęsciarz, przynoszący szczęście gr), przepełniony łaską bożą, spotkał apostoła Jana i został przez niego ochrzczony. Przemierzył wiele krajów, głosząc Ewangelię. Za porozbijanie posągów bóstw pogańskich został związany łańcuchem, biczowany i wrzucony do więzienia, gdzie przyjmował chleb schodzący z nieba. Gdy wyszedł z więzienia, wrzucono go do rozpalonego pieca, skąd wyszedł nietknięty; oddano go na pożarcie dzikim zwierzętom, te go nie tknęły. Prowadzony i wzmacniany przez anioła, powrócił do rodzinnej Sebasty Palestyńskiej, gdzie pełen dni oddał duszę Bogu w I-ym wieku.

            TROPARION o biskupie męczenniku (10)

KONTAKION, ton 3.

Równorzędny we władzy apostołom* i ozdobą biskupów byłeś, Eutychesie,* zasłynąłeś z męczeńskiej śmierci,* zajaśniałeś jakby słońce oświecając wszystkich* i rozgoniłeś głęboką noc bezbożności.* Dlatego cię czcimy* jako naprawdę bożego powiernika świętych tajemnic Chrystusa.

25 ∑ Przeniesienie relikwii św. apostoła BARTŁOMIEJA i św. apostoła TYTUSA.

Św. Bartłomiej (Bartholomaios, syn Tolmaja, syn oracza? hbr) prawdopodobnie jest osobą identyczną z Natanaelem, którego św. Filip przyprowadził do Pana Jezusa, z ust Którego usłyszał on pochwałę: „Oto prawdziwy Izraelita, w którym niema zdrady”. Według tradycji głosił Ewangelię w Mezopotamii i poniósł męczeństwo przez odarcie ze skóry. Relikwie św. Bartłomieja miały burzliwe dzieje. Ze Wschodu na koniec w połowie IX wieku za cesarza Teofila (829-842) kupcy chrześcijańscy przywieźli je do Benewentu, a cesarz Oton III przeniósł do Rzymu i umieścił w kościele na Wyspie Tybrowej, zwanym odtąd San Bartolomeo all’Isola.

Święty Tytus (Titos, dziki gołąb łac) pochodził z rodziny pogańskiej. Nawrócony przez św. Pawła Apostoła stał się jego gorliwym pomocnikiem. Mianowany przez św. Pawła biskupem na Krecie został zaszczycony listem, który wszedł do Ksiąg Nowego Testamentu. Relikwie jego znajdują się w Wenecji w kościele św. Marka.

TROPARION o apostołach (4A).

KONTAKION o Tytusie, ton 2.

Pawła byłeś towarzyszem, apostole,* z nim zwiastowałeś nam słowo bożej łaski,* głoszący tajemnice boże,* Tytusie godny nieustannej pamięci;* toteż wołamy do ciebie:* ciągle módl się za nas wszystkich.

KONTAKION o Bartłomieju, ton 4.

Ukazałeś się niby wielkie słońce dla Kościoła,* blaskiem nauk i wywołujących bojaźń cudów* ze światłem prowadzące twoich piewców,* Bartłomieju, Pana apostole.

26 Świętych męczenników ADRIANA i NATALII.

            Św. Adrian (Adrianos, pochodzący z miasta Adria łac) i Natalia (Natalia, powinowata, bliska, krewna łac), jego żona, pochodzili z Nikomedii w Bitynii. Ona była tajną chrześcijanką, on poganinem, urzędnikiem cesarskim. Za cesarza Maksymiana (305-311) aresztowano 23 chrześcijan ukrywających się w grotach koło Nikomedii, poddawano ich różnego rodzaju torturom za odmowę złożenia ofiar pogańskim idolom. Potem przyprowadzano ich do sali sądowej, by zapisać ich imiona i odpowiedzi. Przed kaźnią naczelnik sądu, Adrian, zapytał: Z jakiego powodu znosicie wszystkie te cierpienia i wszystkie nie do zniesienia tortury? Oni odpowiedzieli: By otrzymać nagrodę zarezerwowaną przez Boga dla tych, którzy cierpią dla Niego, nagrodę, o jakiej ucho nie słyszało i słowo nie potrafi wyrazić. Adrian poruszony ich męstwem, tknięty łaską bożą powiedział sekretarzom, by jego imię dołaczyli do listy chrześcijan. Jestem szczęśliwy, że mogę umrzeć z wami – powiedział zaś do chrześcijan. Natychmiast uwięziono go, żona w więzieniu umacniała go w postanowieniu bycia uczniem Chrystusa. Kaci położyli św. Adriana na kowadle i odcięli mu ręce i nogi; w tych bólach Święty oddał duszę Bogu. Św. Natalia wzięła jego rękę i jako bezcenną Relikwię przechwywała w domu. W niedługim czasie ta nieprzelewająca swojej krwi męczennica, zmęczona wcześniejszymi torturami, oddała duszę Bogu.

                TROPARION o męczennikach (8A).

KONTAKION, ton 4.

Mądrej Bogiem żony wziąwszy do serca boskie słowa,* Adrianie męczenniku Chrystusa,* poszedłeś ochoczo na tortury,* otrzymując wraz z nią wieniec.

27 Św. ojca naszego PIMENA. - Św. męcz. LIBERIUSZA, papieża rzymskiego.

                Św. Pimen (Poimēn, dopełniacz: Poiménos, pasterz gr) przyszedł na świat w Egipcie. Usunął się na pustynię i wraz ze swoimi braćmi został mnichem. Doszedł do takiego stopnia doskonałości, że był jakby ojcem, kierownikiem i wychowawcą wszystkich pustelników Egiptu i Tebaidy. Zmarł w późnym wieku, pełen dni, w IV wieku.

                Św. biskup Liberiusz, (wolny łac) wyznawca, papież rzymski (352-366), objął katedrę rzymską w 352 roku po śmierci papieża św. Juliusza I (337-352). Był gorliwym opiekunem ortodoksji przeciwko arianom i obrońcą św. Atanazego Aleksandryjskiego (wspomnienie 2 maja). Cesarz Konstancjusz II (337-361), zwolennik arian, nie mógł przekonać św. Lberiusza do potępienia św. Atanazego a przez to i do potępienia ortodoksji, za co został zesłany do Tracji. Arianie wybrali antypapieża Feliksa (zm. w 365 roku), nicejczyka. Ale Liberiusz szybko wrócił na prośby Rzymian, którzy Feliksa zmusili do opuszczenia miasta. Przed powrotem wezwano św. Liberiusza na wpół ariański synod w Sirmium, gdzie zmuszonoi go do podpisania jego uchwał. Odmówił podpisania drugiej formuły, która miała zdecydowanie subordynacjonistyczny charakter (podporząd­kowywała Syna Ojcu), ale podpisał formułę bardziej umiarkowaną, zawierającą deklara­cję, że Syn jest podobny do Ojca co do istoty (homoiousios zamiast nicejskiego homoousios). Ale papież Liberiusz mocno tego żałował, podpis odwołał, i wiele trudów poniósł dla utwierdzenia ortodoksji w Rzymie. Odszedł w pokoju w 366 roku.

TROPARION o wielebnym (7C).

KONTAKION o Pimenie, ton 4.

Świetlanych zmagań twoich, wielebny ojcze,* nastało dziś twoje wspomnienie,* uweselając dusze pobożnych,* Pimenie mądry Bogiem, ojcze nasz wielebny.

28 Św. ojca naszego MOJŻESZA Etiopczyka i św. ojca naszego AUGUSTYNA, biskupa Hippony.

                Św. Mojżesz, Etiopczyk, o czarnej twarzy, był niewolnikiem u wielkiego pana, który za kradzież i rozbój wygnał go od siebie. Przystał więc na jakiś czas do bandy rozbójników. Tknięty łaską Pana udał się do klasztoru i tam pokutował, by swych dawnych druhów przywieść do wiary Chrystusowej. Żył w pustyni Sketis, przyjął święcenia kapłańskie i umarł w IV wieku mając 75 lat i zostawiając po sobie 70 uczniów.

                 Św. Augustyn (boski łac) urodził się 13 listopada 354 roku w Tagaście w Numidii; jego ojciec Patrycjusz był poganinem, matka Monika chrześcijanką. Po błyskotliwych naukach w Tagaście, Madaurze i Kartaginie, w czasie których prowadził życie swawolne, przystał do sekty manichejczyków. Studiował jakiś czas w Kartaginie, potem w Rzymie i Mediolanie. Tu poznał św. Ambrożego, nawrócił się na wiarę chrześcijańską i definitywnie wszedł na drogę świętości (rok 386), co opowiedział później we wspaniałych Wyznaniach. Od 391 roku był kapłanem w Hipponie, której został biskupem w 396 roku. W czasie 34 lat biskupstwa nauczał swój lud, napisał wiele traktatów na różne tematy, szczególnie w obronie ortodoksji przeciw heretykom manichejczykom, donatystom i pelagianom. Zmarł 28 sierpnia 430 roku.

TROPARION o wielebnym (7A).

KONTAKION o Mojżeszu, ton 4.

Etiopczyków uśmierzyłeś,* demonom w twarze plunąłeś* i duchowo zajaśniałeś jasno jakby słońce,* światłością swego życia i naukami* kierując duszami naszymi.

KONTAKION o Mojżeszu, ton 4.

(wersja grecka)

Maski myślnych Etiopczyków odrzuciwszy,* zajaśniałeś jakby jasne słońce,* prowadząc ze światłem dusze twoich czcicieli,* wielce błogosławiony Mojżeszu.

29 ♀ Ścięcie czcigodnej Głowy czcigodnego i chwalebnego proroka i poprzednika JANA CHRZCICIELA. Dzień postny.

                Herod Antypas kazał ściąć głowę św. Janowi około Paschy. Ta data jest raczej rocznicą poświęcenia kościoła w Sebaście w Samarii, gdzie czczono grób Poprzednika i proroka Eliasza. Stąd to święto zostało rozciągnięte na cały Kościół.

            Służba wtorku z cyklu tygodniowego, oprócz Kontakionu.

KONTAKION, ton 5.

Chwalebne ścięcie Poprzednika było bożym zamysłem,* aby przebywającym w otchłani zwiastował przyjście Zbawiciela.* Niech więc płacze Herodiada, która poprosiła o przestępne zabójstwo,* bo umiłowała nie prawo boże i nie wieczne życie,* ale złudne i doczesne.

Apostoł: Dz 13,25-33a. Ewangelia: Mk 6,14-30.

30 Świętych ojców naszych patriarchów Konstantynopola ALEKSANDRA, JANA i PAWŁA MŁODSZEGO.

                 Św. Aleksander (Aleksandros obrońca mężczyzn gr) w czasie pierwszego Soboru Powszechnego (325 rok) już był biskupem i brał udział w soborze w miejsce św. Metrofana I (306-314; wspomnienie 4 czerwca), który ze względu na podeszły wiek nie mógł uczestniczyć w obradach. Po jego śmierci był patriarchą Konstantynopola przez 13 lat i odszedł do Pana w 340 roku w głębokiej starości.

                Św. Jan II pochodził z Kapadocji, był kapłanem i synkellosem Kościoła konstantynopolskiego. Po śmierci patriarchy Tymoteusza I (511-518) cesarz Anastazy I (491-518) w środę paschalną 518 roku wybrał go na arcybiskupa tego miasta. Tego samego roku cesarz umarł i zastąpił go Justyn I (518-527). Św. Jan zwołał w Konstantynopolu dwa synody przeciw monofizytom. Był to człowiek wielce cnotliwy, zasnął w Panu w lutym 520 roku.

                Św. Paweł IV Młodszy pochodził z Cypru; pełnił funkcję lektora i był wyjątkowym w słowie i czynie. W drugą niedzielę W. Postu 780 roku został, po długim wakansie na stolicy spowodowanym herezją obrazoburstwa, wbrew swej woli wybrany patriarchą Konstantynopola (780-784). Powodowany strachem wobec cesarza Leona IV Chazara (775-780), podpisał w czasie swoich święceń dokument, w którym zadeklarował, że nie będzie oddawał czci świętym Obrazom. Lecz wkrótce cesarz umarł, a chory patriarcha zostawił swą katedrę, poszedł do klasztoru Flaurus i przywdział habit mniszy bez wiedzy regentki Ireny. A ta zwołała patrycjuszy i notablów Senatu i wysłała ich do Świętego po poradę. Św. Paweł im oznajmił: „Jeśli nie zwoła się Soboru Powszechnego i nie naprawi się błędów, jakie są wśród was, absolutnie nie ma dla was ratunku”. Po tych wydarzeniach zmarł w pokoju, zostawiając po sobie smutek w sercu cesarzowej i pobożnych ludzi cesarstwa. Ponieważ był człowiekiem nad wyraz godnym szacunku, bezmiernie miłosiernym i zasługującym na wszelką cześć, cesarstwo i cesarzowa darzyli go wielkim zaufaniem. W tym bowiem czasie on zaczął otwarcie mówić o kulcie świętych Ikon. Jego następcą został św. Tarazjusz (784-806) za którego odbył się siódmy Sobór Powszechny, drugi w Nicei (787), i on pierwszy przywrócił kult Ikon.

                TROPARION o biskupach (6).

KONTAKION, ton 8.

Rozpaleni miłością Chrystusa, sławni,* i wziąwszy Jego jarzmo, czcigodny krzyż,* byliście naśladowcami Jego życia,* i uczestnikami Jego boskiej chwały,* Aleksandrze mądry Bogiem razem ze wspaniałym Janem i sławnym Pawłem.* Dlatego stojąc przed Jego tronem,* ochoczo modlicie się za nasze dusze.

KONTAKION inny, ton 3.

(wersja grecka)

Trójkę dziś wielebnych Hierarchów* wychwalajmy wszyscy świętymi pieśniami.* Oni bowiem jako zarządcy dóbr niewypowiedzianych* udzielają wiecznie tryskającej łaski wołającym:* Aleksandrze błogosławiony i Janie z Pawłem, witajcie.

31 Złożenie czcigodnego PASA Najśw. Bogurodzicy. - Świętego męczennika Cypriana, biskupa Kartaginy.

Chalkoprateia, to sanktuarium maryjne w Konstanty­nopolu wzniesione w V wieku na cześć relikwii Paska Matki Bożej przenie­sionego tu z Blachern (por. 2 lipca); od połowy VI wieku czczono też ikonę MB Hagiosoritissy, zw. również Chalkopratissa. Sanktuarium wzniosła prawdopodobnie cesarzowa Pulcheria lub jej brat Teodozjusz II (408-450) na miejscu synagogi żydowskiej w pobliżu Hagia Sophia; niektórzy przypisują jego budowę Justynianowi II (565-578) i jego żonie Zofii. W skład sanktuarium wchodziły 3 budowle sakralne - kościół Zbawiciela, oratorium św. Jakuba Mł. i kościół Bogurodzicy Chalkopratissa, w którego bocznej nawie znajdowała się kaplica Relikwii, złożonej w świę­tym relikwiarzu (hagion soros - stąd nazwa Hagiosoritissa); czczono tu także Relikwie świętych Nicetasa z Paflagonii (zm. 838), Jana Chrzciciela i Niewiast Jerozolimskich; kościół Bogurodzicy przebudowano za Justyniana II (dobudowanie kopuły i absydy) oraz za cesarza Bazylego I (867-886) i ces. Leona VI Filozofa (886--911); do XV wieku Chalkoprateja zajmowało drugie (po Blachernach) miej­sce wśród maryjnych kościołów Konstantynopola (532-536 był czasowo kościołem patriarchalnym). Pasek Bogurodzicy z Chalkopratei otaczano od X wieku żywszym kultem niż maforion w Blachernach (por. 2 lipca); w roku 1204 po opanowaniu Konstantynopola przez krzyżowców przeniesiono go na Athos; jego części czczone są w różnych kościołach na Zachodzie (Rzym, Prato, Burgio, Limburg, Chartres, Akwizgran, Arras).

Święto Złożenia Paska (2 lipca) obchodzi się od VI wieku w li­turgii Kościołów wschodnich; teksty liturgiczne są autorstwa św. Maksyma Wyznawcy (tropariony); św. Józefa Hymnografa (kanon), patriarchy św. Germana I (homilie); w IX wieku świę­to Paska przeniesiono na 31 sierpnia, po ustanowieniu święta Złożenia Szaty (maforionu) w Blachernach, z tekstami pierwot­nymi - wspólnymi dla obydwu świąt; zachowało się kazanie patriarchy Eutymiusza I (zm. 917) Na święto Przekazania Paska Bogurodzicy Kościołowi w Chalkoprateja; w słowiańskim obrządku święto Paska przyjęło nazwę Położenije Pojasa Bogorodicy. W obchodach święta w Chalkoprateia brał udział patriarcha i cesarz wraz z dworem i senatem, podobnie jak w kilku innych uroczystościach (2 lutego - Hypapante, 25 marca - Zwiastowanie NMP, 8 września - Narodzenie MB, 18 grudnia - Dedykacja kościoła Chalkoprateja); Pulcheria miała zapo­czątkować w Chalkopratei zwyczaj czuwania i procesje błagalne w każdą środę; tu też kończyły się piątkowe procesje z Blachern; od XII wieku tu codziennie śpiewano uroczyście hymny maryjne jako ekspiację Aleksego I Komnena (1081-1118) za zabrane przezeń z kościo­łów kosztowności na potrzeby państwowe (por. Kuźmak K., Chalkoprateia, w: EK t. III, Lublin 1985, kol. 58).

            Św. Cyprian urodził się ok. roku 200/210 w Kartaginie, teolog, Ojciec Kościoła, pochodził z zamożnej rodziny po­gańskiej; prawdopodobnie jako retor przyjął około roku 246 chrzest, a w 248 został wybrany biskupem Kartaginy. W Afryce prześladowania wybuchły w okresie, gdy Ko­ściół był nęka­ny niezgodą i herezjami, nie był jeszcze uporządkowany ener­gicznymi rządami św. Cypriana. Początkowo zdarzały się li­czne odstępstwa. Wielki biskup uważał, że nie nadeszła jeszcze pora, by złożyć świadectwo krwi, ukrył się przeto na wsi, skąd kierował zagrożonymi gminami. Późniejsza śmierć tego świętego ukazuje jasno, że krok ten nie był dyktowany tchórzostwem, lecz rozwagą. Wśród wiernych były liczne aresztowania, deportacje i kilka egzekucji. Dopiero w siedem lat później, za panowania Waleriana, Kościół Afryki mężnie zniesie wymierzony weń cios. Po powrocie w roku 251 do Kartaginy zajął się chrześcijanami, którzy pod­czas prześladowania odstąpili od Kościoła (lapsi); w czasie zarazy (w latach 252-254) organizował pomoc dla chrześcijan i pogan; pod koniec życia prowadził spór z papieżem św. Stefanem I (254-257; wspomnienie 2 sierpnia) w sprawie ważności chrztu udzielanego przez heretyków; na syno­dach zwoływanych do Kartaginy (w latach 255 i 256) zgodnie z tradycją afrykańską opowiadał się za nieważnością chrztu udzielanego przez heretyków. W czasie prześladowania za cesarza Waleriana (257) został aresztowany i zesłany na pustynię k. Curubis, skąd kie­rował listy do wiernych skazanych na ciężkie prace w kopalni miedzi w Sigus (dziś Algieria); w roku 258 sprowadzony do Kartaginy, został po procesie w obecności wiernych ścięty mieczem; wspomnienie w obrządku łacińskim 16 września. Opis procesu i śmierci męczeńskiej zawierają Acta proconsularia.

Kościół pojmował św. Cyprian jako jedyną drogę zbawienia człowieka (extra Ecciesiam salus nulla); jedność i jedyność Kościoła ukazywał za pomocą biblijnych obrazów; Kościół jako arka oraz matka gromadząca swe dzieci w jednej rodzinie; głosił, że nie może mieć Boga za ojca ten, kto nie ma Kościoła za matkę; w Kościele lokalnym jedność zapewnia wybrany prawowicie jeden biskup i dlatego, kto nie jest w jedności z biskupem, nie może być w Kościele. Podkreślał, że jeden biskup w Kościele lokalnym partycypuje w episkopacie całego Kościoła. Episkopat uważał za spadkobiercę kolegium apostolskiego. Cyprian mówił o tym, jak Chrystus zbudo­wał swój Kościół na Piotrze. Uważał, że chociaż wszyscy Apostołowie mają równą władzę, Piotr reprezentuje jedność Kościoła (ubi Petrus, ibi Ecclesia). Cyp­rian pisze, że chociaż władza została przekaza­na wszystkim Apostołom, to jednak „Piotrowi został przyznany prymat, i jeżeli ktoś nie uznaje tej wyjątkowej roli Piotra, to jak może sobie wyobrażać, że nadal zachowuje prawdziwą wiarę" (por. Myszor W., Cyprian, w: EK t. 3, Lublin 1985, kol. 690-691; por. Johnson P., Papiestwo, Warszawa 1998, s. 32).

TROPARION, ton 8.

Bogurodzico zawsze Dziewico, opiekunko ludzi,* dałaś swemu Miastu jako potężną osłonę Szatę i Pas swego najczystszego ciała,* które dzięki dziewiczemu twemu rodzeniu  pozostały nienaruszone,* bo przez ciebie natura się odnawia i wieki.* Dlatego prosimy cię: Daj pokój światu,* a duszom naszym bogate miłosierdzie.

KONTAKION, ton 2.

Boga ogarniające twoje łono, Bogurodzico,* obejmuje twój pas czcigodny,* który jest potęgą nie do skruszenia dla twego Miasta* i niewyczerpalnym skarbcem wszelkich bogactw, jedynie ty matka, a zawsze dziewica.

 

wstecz

powrót do strony głównej