wstecz MENOLOGION powrót do strony głównej

 

I · II · III · IV· V· VI· VII · VIII · IX· X· XI · XII

 

LISTOPAD

 

1 Σ Świętych męczenników i cudotwórców KOSMY i DAMIANA, lekarzy-wolontariuszy.

Ci dwaj męczennicy (Kosmas, Damianos, od gr damadzo, zdobywam, opanowuję, ujarzmiam) pochodzący z Azji Mniejszej poświęcili się potrzebom dusz i ciał, lecząc wszelkie choroby i boleści. Ich troska nie ograniczała się tylko do ludzi; leczyli również zwierzęta. Za swoje usługi nie brali wynagrodzenia, stąd mają przydomek lekarzy-wolontariuszy. Ponieśli śmierć męczeńską w mieście Egea w Cylicji za cesarza na Wschodzie Maksymiana (286-305) w początkach IV wieku (zachodnią częścią Cesarstwa w tym czasie rządził Dioklecjan).

TROPARION, ton 8.

Święci lekarze-wolontariusze i cudotwórcy, Kosmo i Damianie,* spójrzcie troskliwie na nasze choroby:* darmo wzięliście, darmo i nam dawajcie.

KONTAKION, ton 2.

Dar uzdrawiania otrzymawszy,* na wszystkie strony rozdajecie pokrzepienie na zdrowiu* dla tych, co są w biedzie,* lekarze, cudotwórcy przesławni;* dzięki waszej trosce rozgromiliście zuchwałość wrogów,* uzdrawiając świat swymi cudami.

2 Świętych męczenników ACYNDYNA i jego towarzyszy.

           Ci święci męczennicy cierpieli za wiarę w Persji za króla Sapora II między 339 i 379 rokiem. Święci Acyndyn (Akindynos, bezpieczny gr), Pegazy (Pēgasios, pege gr żródło, potok) i Anempodyst (Anempodistos, nie doznający przeszkody, nie przeszkadzajacy gr) byli pracownikami dworu królewskiego. Po wielu strasznych mękach zostali spaleni. Św. Aftoniusz (Afthonios, niezazdrosny gr), żołnierz, i Elpidefor (Elpidēphoros, niosący nadzieję gr), dostojnik królewski, krytykujący króla za prześladowanie niewinnych chrześcijan, zostali ścięci mieczem. Razem z tymi męczennikami jeszcze siedem tysięcy chrześcijan ścięto mieczem. W Persji, gdzie panująca dynastia pozostała wierna mazdeizmowi, chrześcijaństwo, przenikające tu od prze­szło stu pięćdziesięciu lat, nie uzyskało oficjalnego po­parcia, wręcz przeciwnie! Dwaj pierwsi Saporzy uznając, że „chrześcijanie dzielą uczucia ich wroga, cesarza", traktowali ich jak buntowników. Nastał okres okrutnych prześladowań, w czasie których zginęło tysiące męczen­ników (Sozomenos mówi nawet o szesnastu tysiącach) ustały one dopiero w końcu IV wieku, po zawarciu poko­ju z Rzymem. W roku 410 na synodzie w Persji, ustalo­no listę czterdziestu biskupów. Od tego czasu Kościół w Iranie, odłączony od Cezarei, swej odległej duchowej metropolii, rozwijał się pomyślnie aż do zalewu islamu (por. Rops D., Kościół pierwszych wieków, Warszawa 1969, s. 269).

 TROPARION, ton 2.

Bojownicy Pańscy,* błogosławiona ziemia przesiąknięta krwią waszą.* Święte przybytki, które przyjęły wasze dusze,* bo w zapasach zwyciężyliście wroga i odważnie przepowiadaliście Chrystusa.* Proście Go więc, bo jest dobry, o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 2.

Pobożnych i bogonośnych męczenników,* którzy na ziemi wszystko zostawili,* przyjąłeś do radosnego korzystania z Twoich bogactw i spoczynku,* Acyndyna, Pegazego Anempodysta,* a z nimi Aftoniusza i Elpidefora,* bo Ty jeden jesteś najlepszy.

3 Świętych męczenników ACEPSYMASA, biskupa, JÓZEFA, kapłana i AITALASA, diakona. - POŚWIĘCENIE świątyni św. wielkiego męczennika Jerzego w Liddzie, gdzie złożono jego Relikwie.

           Ci święci męczennicy cierpieli w IV wieku za wiarę podczas panowania Sapora II (310-381), króla Persów. Św. Acepsymas (Akepsimas, prsk), biskup, osiemdziesięcioletni starzec, został razem ze świętymi Józefem i Aejtalasem diakonem aresztowany, bity przez żołnierzy i po trzech latach więzienia ścięto go mieczem. Św. Józefa powieszono za głowę i żywcem odarto ze skóry, ukamienowano i pogrzebano pod kupą kamieni w 379 roku. Św. Aitalas (Aeithalas, ofiarowany Bogu prsk; wspomnienie 1 września) po wielu męczarniach również został ukamienowany w tym samym roku. W Persji, gdzie panująca dynastia pozostała wierna mazdeizmowi, chrześcijaństwo, przenikające tu od prze­szło stu pięćdziesięciu lat, nie uzyskało oficjalnego po­parcia, wręcz przeciwnie! Dwaj pierwsi Saporzy uznając, że „chrześcijanie dzielą uczucia ich wroga, cesarza", traktowali ich jak buntowników. Nastał okres okrutnych prześladowań, w czasie których zginęło tysiące męczen­ników (Sozomenos mówi nawet o szesnastu tysiącach) ustały one dopiero w końcu IV wieku, po zawarciu poko­ju z Rzymem. W roku 410 na synodzie w Persji, ustalo­no listę czterdziestu biskupów. Od tego czasu Kościół w Iranie, odłączony od Cezarei, swej odległej duchowej metropolii, rozwijał się pomyślnie aż do zalewu islamu (por. Rops D., Kościół pierwszych wieków, Warszawa 1969, s. 269).

                W Liddzie (Palestyna) był od dawna czczony grób świętego Jerzego. Na tym miejscu Konstantyn Wielki (306-337) wybudował bazylikę, której resztki odkryto w 1953 roku. I rocznicę poświęcenia tej właśnie bazyliki dziś się obchodzi. Obecnie w tym dniu, ale wg kalendarza juliańskiego, tzn. 17 listopada, prawosławni odprawiają nabożeństwo, w którym uczestniczą nawet muzułmanie, bo wokół tego dnia wytworzyło się wiele obrzędów pozaliturgicznych, ludowych, bardzo popularnych pośród miejscowej ludności (wg Radia Watykańskiego 17.11.2004).

                TROPARION o męczennikach (8A).

TROPARION o św. Jerzym, ton 4.

Wybawco niewolników, opiekunie biednych,* lekarzu chorych, sprzymierzeńcu królów,* zwycięzco i wielki męczenniku Jerzy,* proś Chrystusa Boga o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION o męczennikach, ton 2.

Dostojnie, mądry, sprawowałeś święte obrzędy,* miłą ofiarą byłeś, błogosławiony,* chwalebnie wypiłeś kielich Chrystusa,* święty Acepsymasie,* ze swoimi współbojownikami,* modląc się nieustannie za nas wszystkich.

KONTAKION o Jerzym, ton 8.

Pod obronne i szybkie twe orędownictwo przybiegłszy,* wiernie prosimy cię, bojowniku Chrystusa,* od zasadzek wroga, od wszelkich niebezpieczeństw i zła nas wybaw, twoich piewców,* byśmy do ciebie wołali:* Witaj, Jerzy męczenniku.

4 Św. ojca naszego JOANNICJUSZA Wielkiego i świętego męczennika       NIKANDRA, biskupa Miry i HERMEUSZA, kapłana.

                Nasz ojciec św. Joannicjusz (Iōannikios) urodził się w Bitynii (Azja Mniejsza) w roku 752. Jego rodzice byli biedni, nie mogli dać synowi wykształcenia. Od dzieciństwa pasł owce i świnie, jedyne bogactwo rodziny. Jako młodzieniec został przyjęty do wojska cesarskiego. Okazał się dzielnym żołnierzem we wszystkich wojnach z Bułgarami. Zbulwersowało go, gdy pewnego dnia zobaczył, jak wielu jego kolegów zginęło w walce. Opuścił armię i w 795 roku odszedł na górę Olimp, by prowadzić życie pustelnicze. I odtąd na wielu miejscach aż do śmierci (umarł w 846 roku) dążył do świętości, udzielając też pouczeń ludziom przychodzącym do niego.

                Święci Nikander (Nikandros, mąż zwycięstwa gr) i Hermeusz (Ermaios, bóg Hermes gr) byli uczniami świętego apostoła Tytusa (wspomnienie 25 sierpnia); on udzielił im święceń kapłańskich. Dzielnie pracowali przy nawracaniu pogan na chrześcijaństwo, za co zostali postawieni przed władze cywilne, których groźby nie zdołały odwieść ich od Chrystusa. Przywiązali ich do koni i wlekli po kamieniach, ciała ich szarpali żelaznymi hakami, rzucali w ogień; na koniec wbito w ich głowy i ciała wiele gwoździ, wrzucono do rowu i żywych zasypano ziemią.

                TROPARION o wielebnym (7C) i TROPARION o biskupie męczenniku (10).

KONTAKION o wielebnym, ton 8.

Ukazałeś się niby gwiazda promienna wszechjaśniejąca na świecie,* i oświecająca przebywających w mroku grzesznych namiętności,* niby lekarz bardzo szybko pomagający chorym.* Ponieważ otrzymałeś dar uzdrowień,* proszącym cię daj całkowite uzdrowienie,* byśmy wołali: Witaj, ojcze Joannicjuszu.

5 Świętych męczenników GALAKTIONA i EPISTEMY, jego żony. Św. Linusa, papieża Rzymskiego.

Ci święci męczennicy żyli w Emezie w Fenicji (obecnie Liban) za cesarza Decjusza (249-251). Św. Galaktion (Galaktiōn, dopełniacz: Galaktiōnos, mleczny gr) miał rodziców chrześcijańskich, św. Epistema (Epistēmē, wiedza gr) zaś pogańskich; oboje pobrali się na życzenie rodziców; św. Galaktion oświecił swą małżonkę wiarą w Chrystusa i ochrzcił. Postanowili prowadzić życie w czystości i podjęli życie monastyczne ze wszystkimi jego trudami i wyrzeczeniami. Gdy w czasie prześladowania chrześcijan św. Galaktiona wzięto na męki, św. Epistema dobrowolnie przyłączyła się do męża, by razem wypić kielich cierpienia; poddano ich męczarniom: byli bici, za paznokcie wbijano im ostre drzazgi, ucięto ręce i nogi; wreszcie ścięto mieczem. Galaktion miał lat 30, Epistema 16.

Św. Linus, jeden z 70-ciu apostołów, wspomniany w 2Tm 4,21.

                TROPARION o męczennikach (8A).

KONTAKION, ton 2.

 Do rzeszy męczenników Chrystusowych* nieustępliwie zmagającej się dołączyliście,* świetni bojownicy, sławny Galaktionie* z czcigodną małżonką i współbojowniczką swoją Epistemą,* do Boga jedynego* modlący się we dwoje za nas wszystkich.

6 Σ Św. ojca naszego PAWŁA, patriarchy Konstantynopola, wyznawcy.

            Św. Paweł (Paulus, mały łac) pochodził z Tesaloniki, był sekretarzem biskupa Konstantynopola, Aleksandra. Po jego śmierci przeciwnicy Ariusza wybrali go na opróżnioną stolicę, gdy cesarz Konstans (337-350), zwolennik Ariusza, był w Antiochii. Po powrocie zrzucił św. Pawła z urzędu; po interwencji papieża św. Juliusza I (337-352) św. Paweł wrócił; wskutek intryg arian znowu był wygnany; po synodzie w Sardyce (343-344) – dzisiejsza Sofia w Bułgarii – powrócił; potem znowu był prześladowany i zesłany do Armenii, gdzie arianie go udusili (351) omoforionem w czasie odprawiania Liturgii świętej. Jego stenografami byli święci Marcjan i Martyriusz (wspomnienie 25 października).

TROPARION, ton 3.

Wyznawanie boskiej wiary uczyniło cię dla Kościoła drugim Pawłem,* pełnym gorliwości wśród kapłanów.* Twoja niewinna krew woła do Pana jak krew Abla i Zachariasza.* Ojcze wielebny,* proś Chrystusa Boga o bogate dla nas miłosierdzie.

KONTAKION, ton 2.

Na ziemi zabłysnąłeś jakby gwiazda świecąca na niebie,* oświecasz teraz Kościół powszechny,* za który, Pawle, cierpiałeś* i życie swoje oddałeś;* krew twoja woła głośno do Pana,* jak krew Zachariasza i Abla.

7 Świętych 32 MĘCZENNIKÓW z MELITENY i św. ojca naszego ŁAZARZA, cudotwórcy, który pościł na górze Galezyjskiej.

Tych świętych trzydziestu dwóch męczenników cierpiało za wiarę za czasów cesarza Dioklecjana (284-305) w mieście Melitenie w Kapadocji (Azja Mniejsza). W tekstach liturgicznych Liturgii Godzin są wymienieni imiennie: Nikander (Nikandros), Hezychiusz (Hesychios), Atanazy (Athansios), Mamant (Mamas, dopełniacz: Mámantos), Barachiasz (Barachias), Kalinik (Kallinikos), Teagen (Teagenes), Nikon (Nikōn, dopełniacz: Nikōnos), Longin (Longinus), Teodor (Theodoros), Walery (Valerius), Ksantiasz (Ksanthias), Teodul (Theodoulos), Kalimach (Kallimachos), Eugeniusz (Eugenios), Teodoch (Theodochos), Ostrychiusz (Ostrychios), Hieron (Hierōn, dopełniacz: Hierōnos), Epifaniusz (Epiphanios), Maksymian (Maximianus), Dulcycjusz (Dulcitius), Klaudian (Claudianus), Teofil (Theophilos), Gigancjusz (Gigantios), Doroteusz (Dorotheos), Teodot (Theodotos), Kastrychiusz (Kastrichios), Anicet (Anikētos), Teomeliusz (Theomelios), Eutychiusz (Eutychios), Hilarion (Hilariōn, dopełniacz: Hilariōnos), i Diodot (Diodotos).

                Św. Łazarz (Ladzaros, Bóg pomógł hbr) urodzony (968) w mieście Magnezja w Lidii (kraina Małej Azji), jako wykształcony i pobożny chłopiec od młodości był mnichem w klasztorze św. Saby w Jerozolimie. Tu z rąk patriarchy otrzymał święcenia kapłańskie. Gdy Arabowie zniszczyli klasztory w Palestynie, wrócił w rodzinne strony i zamieszkał na górze koło Efezu. Wiele lat przeżył w pokucie na słupie. Żywił się skromnie tylko surowymi jarzynami i wodą; znosił z radością chłód i spiekotę. Gromadzili się wokół niego chętni podjąć życie zakonne i dla nich założył trzy klasztory. Pełen lat zmarł w 1054 roku.

                TROPARION o męczennikach (8A).

TROPARION o wielebnym, ton 8.

Modlitewnymi czuwaniami, strumieniami łez słup zrosiłeś,* dzięki jękom głębokim trudy twoje wydały owoc stokrotny.* Byłeś pasterzem, który wszystkim przychodzącym do ciebie udzielał przebaczenia.* Wielebny ojcze Łazarzu, proś Chrystusa Boga o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION o męczennikach, ton 8.

Chór promienny męczenników i światłonośny wyrósłszy myślowo,* oświecił dziś Kościół cudnymi promieniami.* Obchodząc więc ich czcigodne wspomnienie,* prosimy Cię, nasz Zbawicielu:* przez ich modlitwy uwolnij nas od nieszczęść* jako Bóg litościwy i Miłośnik człowieka.

KONAKION o wielebnym, ton 4.

Jakby pochodnię niezmiernie wielką* Kościół Chrystusowy z radością wychwala ciebie w pieśniach,* dlatego nie ustawaj w modlitwach do Chrystusa* o przebaczenie grzechów dla wszystkich.

8 + Sobór św. Archanioła MICHAŁA i pozostałych Bezcielesnych Mocy.

Aniołowie są bezcielesnymi czystymi duchami obdarzonymi naturalną inteligencją, siłą woli, i pięknością, które nie dają się porównać z ludzkimi. Bóg ich postawił jako stróżów i przewodników narodów i każdego pojedynczego człowieka. On zobowiązuje ich do strzeżenia tych, którzy mają w Nim nadzieję, aby „niedola nie przystąpiła do nich, a cios nie spotkał ich namiotu”. W niebie nieustannie oglądają oblicze Boga, śpiewają hymn trójświęty, wstawiają się za nami i cieszą się z jednego grzesznika, który się nawraca. Jednym słowem, aniołowie, służąc Bogu, oddają nam tyle przysług, że karty Pisma świętego są nimi przepełnione.

Za św. Dionizym Aeropagitą podaje się, że aniołów jest trzy hierarchie i dziewięć chórów; w pierwszej hierarchii: Serafiny, Cherubiny i Trony, w drugiej: Państwa, Moce i Władze (zwierzchności), w trzeciej: Księstwa, Archaniołowie i Aniołowie. Popularne są imiona aniołów: Michała, Gabriela, Rafała.

                Dlatego Kościół, aby uhonorować tych sług Boga, naszych orędowników i stróżów, obchodzi dziś to wspólne ich uczczenie.

Służba wspólna o Aniołach (2).

TROPARION, ton 4.

Wojsk niebieskich główni Dowódcy,* prosimy Cię nieustannie, my niegodni,* abyście nas osłonili cieniem skrzydeł niematerialnej swojej chwały,* zachowując nas usilnie modlących się i wołających:* od nieszczęść wybawcie nas, naczelnicy niebieskich Mocy.

KONTAKION, ton 2.

Główni boży Dowódcy,* słudzy Chwały Bożej,* przewodnicy aniołów i nauczycieli ludzi!* Wypraszajcie dla nas wszystko, co pożyteczne* i bogate miłosierdzie, jako główni dowódcy Bezcielesnych.

9 Świętych męczenników ONEZYFORA I PORFIRIUSZA i św. matki naszej MATRONY i wielebnej TEOKTYSTY z wyspy Lesbos.

Święci Onezyfor (Onēsiphoros, przynoszący pomoc gr) i Porfiriusz (Porphyrios, purpurowy, szkarłatny gr) w 290 roku ponieśli męczeństwo za wiarę w Chrystusa za cesarzy Dioklecjana i Maksymiana (284-305).

                Św. Matrona, (Matronē, czcigodna zamężna kobieta gr) rodem z Perge w Pamfilii (kraina w Mniejszej Azji), żyła ze swym mężem Domecjuszem w Konstantynopolu; mieli jedną córkę; żyli ze sobą 15 lat. W międzyczasie zaprzyjaźniła się z pobożnymi niewiastami, podziwiała ich tryb życia i wraz z nimi prawie nie wychodziła ze świątyni. Nie był z tego zadowolony mąż. Więc ona w dobre ręce oddała córkę na wychowanie i, opuszczając dom, w męskim ubraniu, dla zmylenia męża, wstąpiła do męskiego klasztoru. Przełożony jednak, oświecony światłem z wysoka, poznał, że to kobieta, przekonał się o jej szczerej intencji i posłał ją do klasztoru w Jerozolimie. Gdy po długim czasie wróciła do Konstantynopola, tenże przełożony przyjął ją życzliwie, lecz poradził jej pójść do klasztoru żeńskiego w tej okolicy, który potem został nazwany jej imieniem. Żyła w nim prawie do stu lat i odeszła w pokoju do Pana w 492 roku..

                Św. Teoktysta (Theoktistē, przez Boga stworzona gr) prowadziła przez 35 lat na wyspie Lesbos życie ascetyczne, żywiła się tylko roślinami, owocami i nasionami, umarła w pokoju w 881 roku.

                TROPARION o męczennikach (8A).

                TROPARION o niewieście (15).

KONTAKION o wielebnej, ton 2.

 Z miłości do Pana odrzuciłaś pragnienie spokoju,* ascezą serce rozjaśniając,* mężnie bestie przemogłaś:* swoimi więc modlitwami knowania wrogów rozprosz.

KONTAKION o męczennikach, ton 2.

Dwójko męczenników uparcie się zmagająca,* powaliłaś na ziemię pychę wrogów,* olśniona łaską niestworzonej Trójcy,* sławni Onezyforze i Porfiriuszu,* módlcie się nieustannie za nas wszystkich.

10 Świętych apostołów ERASTA, OLIMPASA, RODIONA i ich towarzyszy z 70 uczniów Pana; i św. NONNUSA.

                Św. Erast (Erastos, miły, wdzięczny, rozkoszny gr) był chrześcijaninem z korynckiej wspólnoty; Olimpas (Olympās) i Rodion, Herodion (Rodiōn, dopełniacz: Rodionos, różany gr) są bez wątpienia osobami z rzymskiej wspólnoty chrześcijańskiej, które św. Paweł Apostoł pozdrawia pod koniec listu do Rzymian (16,11.15).

                Św. Nonnus (Bogu poświęcony, egip), biskup Heliopola, zmarł w 471 roku.

                TROPARION o apostołach (4A).

KONTAKION, ton 2.

Światłem Bożym rozjaśniwszy umysł,* mądrze porozrywaliście wątki mądrości krasomówców;* i złowiwszy w sieć wszystkie narody,* sławni apostołowie,* przywiedliście je do Pana,* nauczając wychwalać Bożą Trójcę.

11 Świętych męczenników MENASA, WIKTORA i WINCENTEGO i św. męczennicy STEFANIDY i św. ojca naszego i wyznawcy TEODORA STUDYTY.

Główne wspomnienie św. Menasa przypada 10 grudnia.

                Św. Wiktor z Damaszku (łac. Victor, zwycięzca łac) i św. Stefanida z Hiszpanii (Stefanis, dopełniacz: Stefanidos,) cierpieli za wiarę podobno w Egipcie za cesarza Antonina (138-161). Św. Wincenty (łac. vincens, vincentis, zwyciężający łac), Hiszpan, archidiakon, cierpiał za wyznawanie Chrystusa w Hiszpanii na początku IV wieku za cesarza Maksymina Dai (305-313).

Św. Teodor (Theodōros, dar boży gr), asceta, pisarz, działacz urodzony w 759, umarł 826 roku. Rodzony brat św. Teofana (wspomnienie 11 października). Mając 22 lata wstąpił do klasztoru i stał się jednym z przykładnych i aktywnych mnichów. Brał czynny udział w walce o kult ikon i z tego powodu przeżył kilkakrotne aresztowanie. Przydomek Studyty otrzymał stąd, że głównym miejscem jego działalności był klasztor ufundowany w 463 roku w Konstantynopolu przez konsula Studiosa. Było to za patriarchy Gennadiusza (458-471). Dla tego klasztoru św. Teodor ułożył regułę, na której odtąd wzorowało się wiele klasztorów. Zostawił po sobie wiele pism. Najwięcej sławy przyniosła mu „Wielka Katecheza” i „Mała Katecheza”, w których szeroko rozpracował wykład wiary świętej. Sześćset zachowanych listów jest niezmiernie cennym źródłem dla poznania owych czasów. Dają one wgląd w duszę bohaterskiego mnicha, który połowę lat swego życia spędził na wygnaniu i w więzieniach (głównie za obronę czci ikon). Jest ostatnim z wielkich postaci Kościoła Wschodniego: nieustraszony bojownik o zachowanie prawa bożego i o czystość wiary, odnowiciel życia zakonnego na Wschodzie. Mąż wielki nie tylko wielką pobożnością, ale celował też rozległością horyzontu myślowego i wszechstronnym wykształceniem. Gorący obrońca wolności Kościoła wobec władzy świeckiej, św. Teodor rozumiał i pod­kreślał bardzo wyraźnie, że warunkiem tej niezależności jest najwyższy i powszechny autorytet jedynej głowy Koś­cioła — papieża. W swych licznych listach do papieży zebrał jakby w całość argumenty przemawiające na rzecz Rzymskiej Stolicy Apostolskiej: prymat św. Piotra potwierdzony przez Ewange­lię, jurysdykcję rzymską, tradycję Kościoła, autorytet dogma­tyczny, konieczność uznania zasady wspólnoty. Postawił na­wet wyraźnie sprawę nieomylności papieża. W dwadzieścia lat po śmierci Studyty Focjusz wprowadził chrześcijaństwo wschodnie na drogę, która miała doprowadzić do schizmy. Św. Teodor był ostatnim na Wschodzie świadkiem Kościoła prawdziwie katolickiego, w którym obie części świata czuły się związane tymi samymi potrzebami, tą samą wiarą. Miał nawet odwagę przeciwstawić stanowczość i pewność Rzymu w dziedzinie doktrynalnej niepewności Bizancjum, które jest, jak pisał „skłonne do herezji, przyzwyczajone do częste­go i otwartego odrywania się od pozostałej części chrześcijań­stwa" (por. Rops D., Kościół wczesnego Średniowiecza, Warszawa 1969, s. 411-412).

                Św. Teodor Studyta jest w Polsce znany jedynie wśród unitów i prawosłwnych. Na początku XX wieku metropolita greckokatolicki Andrzej Szeptycki (+1944) założył zakon Studytów, w nawiązaniu do pięknej tradycji reform św. Teodora Studyty.

                TROPARION o męczennikach (8A).

Św. Teodora TROPARION o biskupie wyznawcy (16).

KONTAKION o Menasie, ton 4.

Z wojska wyrwał tymczasowego,* i uczynił cię niebieskim uczestnikiem wiecznie trwałego,* zwycięski Menasie, Chrystus Bóg nasz,* Który jest niewiędnącą koroną męczenników.

KONTAKION o wielebnym, ton 2.

Ascetyczne i równe apostołom twoje życie* rozświetliłeś męczeńskimi zmaganiami* i stałeś się współmieszkańcem aniołów,* szczęśliwy Bogiem Teodorze,* z nimi nie ustawaj* modlić się do Chrystusa za nas wszystkich.

12 Σ Św. ojca naszego JANA JAŁMUŻNIKA, patriarchy Aleksandrii i św. ojca naszego NILA. + Św. męczennika JOZAFATA KUNCEWICZA, arcybiskupa Połockiego.

Św. Jan Jałmużnik urodził się ok. 550 w Amatuncie na Cyp­rze, zmarł w roku 619. Po śmierci żony i dzieci w czasie epidemii, św. Jan rozdał mają­tek, udał się na pustynię egipską i rozpoczął życie pustelnicze; w roku 610 został wybrany na patriarchę Aleksandrii; szczególną troską otoczył biedotę, zakładał przytułki dla chorych i bezdo­mnych oraz domy dla sierot; przyczynił się do budowy wielu kościołów oraz zadbał o nowy wystrój katedry św. Marka w Aleksandrii; w toczących się na pocz. VII w. sporach chrystologicznych bronił ortodoksji; w 619 roku w czasie okupacji Egiptu przez wojska perskie opuścił Aleksandrię, by osobiście zabiegać o pomoc u cesarza, zmarł jednak w drodze do Konstantynopola; jego ciało złożono w grobowcu św. Tychona w Amatuncie, następnie przenie­siono do Konstantynopola; w 1530 roku relikwie św. Jana umieszczono w Tali k. Preszburga (Bratysława), a w 1623 przeniesiono do kated­ry w Preszburgu. Z pism św. Jana zachowały się jedynie fragmenty żywota św. Tychona (por. Gigilewicz E, Jan Jałmużnik, w: EK t. 7, Lublin 1997, kol. 792).

Św. Nil (Neilos) otrzymał świetne wyksztalcenie i był prefektem Konstantynopola za cesarza Teodozjusza Wielkiego (379- 395). Około roku 390 wraz z małżonką opuścili stolicę i udali się do monasterów egipskich: on zabrał syna Teodula, ona zaś zajęła się córką. Na Synaju obaj podjęli trudy ascetyczne. Po pewnym czasie syna wzięli do niewoli Saracenowie (średniowieczna nazwa Arabów), lecz dzięki modlitwom św. Nila Bóg dał Teodulowi wolność: z rąk niewiernych wykupił go biskup Emezy. On też obydwom udzielił święceń kapłańskich i jako kapłani wrócili na Synaj, gdzie w trudach ascezy żyli do śmierci. Żona zaś z córką żyły w jednym z żeńskich monasterów Egiptu.

Św. Jozafat (Jahwe sądzi hbr) urodził się około roku 1580 z rodziców prawosławnych we Włodzimierzu Wołyńskim, wstąpił w dwudziestym ro­ku życia do bazylianów i po kilku latach, mimo mło­dego wieku, jedynie ze względu na prawdziwie wzo­rowe życie zakonne i wysoki stopień wyrobienia asce­tycznego, został igumenem klasztoru bazyliańskiego, a wkrótce potem archimandrytą wileńskim. W roku 1618 mianowany arcybiskupem połockim, pracował niezmordowanie nad wprowadzaniem unii, w kaza­niach i pismach broniąc prymatu Stolicy Piotrowej. Odnawiał cerkwie, budował klasztory, przywracał Ko­ściołowi zagrabione przez panów świeckich dobra, stał się ojcem i opiekunem ubóstwa do tego stopnia, że nie mając pieniędzy na poratowanie nędzarzy, zastawiał nawet na ten cel swoje biskupie insygnia. Gorliwość arcypasterza i zbawienne skutki jego działalności wy­wołały nienawiść schizmy. Gdy przybył do Witebska w podróży pasterskiej, napadła go zgraja schizmatyków w domu, gdzie zamieszkał. Święty sam wyszedł naprzeciw zbójcom, zaklinał ich tylko, by nie krzyw­dzili jego domowników. Padł pod uderzeniami siekie­ry 12 listopada roku 1623. Miał czterdzieści trzy lata. Ciało wrzucili mordercy do Dźwiny, skąd je wydobyto i przeniesiono do Połocka. Uczestnicy zbrodni, skazani na śmierć, prawie wszyscy się nawrócili. Urban VIII beatyfikował św. Józafata, Pius IX kanonizował go w roku 1867 (pierwsza kanonizacja świętego obrządku wschod­niego), Leon XIII rozszerzył jego święto na cały Ko­ściół w roku 1882. Relikwie znalezione podczas pierw­szej wojny światowej w 1915 roku w Białej Podlaskiej przewie­ziono w następnym roku do Wiednia, gdzie je złożono w cerkwi św. Barbary, w 1949 ostatecznie trafiły do bazyliki św. Piotra w Rzymie (por. Hoever H. Żywoty świętych Pańskich, Olsztyn 1983, s. 407-408).

TROPARION o Janie, ton 8.

Za swoją cierpliwość otrzymałeś nagrodę, wielebny ojcze,* trwałeś bez przerwy na modlitwach,* ukochałeś biednych i potrzeby ich zaspakajałeś.* Módl się więc, błogosławiony Janie Jałmużniku, o zbawienie dusz naszych.

Św. Nila TROPARION o wielebnym (7C).

                Św. Jozafata TROPARION o biskupie (5).

TROPARION o Jozafacie, ton 4.

(wersja ukraińska)

Pochodnią jasną jesteś, biskupie męczenniku Jozafacie,* bo jak dobry pasterz życie swoje oddałeś za owce,* stając się ofiarą za święte pojednanie.* Ty wszedłeś do Świętego Świętych, przebywając z aniołami,* dlatego prosimy cię, wielki męczenniku:* módl się do głowy pasterzy Chrystusa,* żeby On zaliczył nas do stojących po prawej stronie,* i zbawił nasze dusze.

KONTAKION o Janie, ton 2.

Bogactwo swe hojnie rozdałeś ubogim,* a teraz otrzymałeś skarby niebieskie,* Janie wszechmądry,* dlatego cześć ci oddajemy,* obchodząc twoje wspomnienie,* mający imię od miłosierdzia.

KONTAKION o Jozafacie, ton 2.

Gromie boży, trąbo Ducha,* gorliwy wykonawco wiary i toporze herezji,* biskupie Jozafacie, wielki wybrańcze Trójcy,* z aniołami zawsze stojąc, módl się nieustannie za nas. 

KONTAKION o Jozafacie, ton 4.

(wersja ukraińska)

Iskrą ognia od ukrzyżowanego Chrystusa w dzieciństwie rozjaśniony,* w życiu zakonnym stałeś się podobnym do aniołów* i pobożnie żyłeś jako biskup,* otwarcie głosząc jedność Kościoła.* Męczeńską krwią ugasiłeś rozognione niezgodą serca* i otrzymałeś koronę od Chrystusa.* Dlatego wspomnij na nas, wołających do ciebie:* Witaj, niewzruszona kolumno jedności.

KONTAKION o Nilu, ton 8.

Chrust złych namiętności powstających z poruszeń ciała* przez swoje na czuwaniach modlitwy gorliwie porąbałeś, błogosławiony Nilu,* i mając śmiały przystęp do Pana,* ochroń mnie przed każdym nieszczęściem,* bym mógł do ciebie wołać: Witaj, ojcze wszechświata.

13 ± Św. ojca naszego JANA ZŁOTOUSTEGO, patriarchy Konstantynopola.

            Św. Jan Złotousty urodził się ok. roku 344-347 w Antiochii Syryjskiej; jego ojciec był wyższym funkcjonariuszem wojskowym; matka Antuza odznaczała wielką cnotliwością. Błyskotliwie przeszedł cykl nauk świeckich i chrześcijańskich. Ochrzczony w 369 roku prowadził życie pustelnicze w całkowitym odosobnieniu w pobliżu Antiochii. W 381 roku patriarcha Antiochii Melecjusz udzielił mu święceń diakońskich, a w 386 od patriarchy Flawiana otrzymał kapłaństwo. Głosił ludowi kazania i wyjaśniał Pismo święte, zyskując sławę najwybitniejszego mówcy kościelnego i przydomek Złotousty. Z wyboru biskupów i polecenia cesarza Arkadiusza (395-408) został arcybiskupem miasta cesarskiego w 398 roku. Jego prostolinijność, bezkompromisowość przysparzała mu wielu wrogów (m.in. cesarzowa Eudoksja, której wytykał niesprawiedliwość i przepych życia). Został w 403 roku niesprawiedliwie zesłany do Bitynii; rozruchy w mieście oraz nieszczęśliwy wypadek w pałacu cesarskim sprawiły, że już jesienią tego roku tryumfalnie wrócił do stolicy; zaprotestował wówczas w ka­zaniach przeciw bałwochwalczym honorom oddawanym posą­gowi cesarzowej; przeciwnicy św. Jana zaczęli rozpowszechniać sfał­szowany tekst jego homilii, w której rzekomo miał porównać Eudoksję do Herodiady, za co cesarz Arkadiusz (395-408) ponownie usunął go z urzędu, zakazując sprawowania kultu w kościołach stoli­cy; podczas ceremonii paschalnych w roku 404 interweniowało wojsko, a 9 VI został przez cesarza skazany na wygnanie do Kukuzy w Armenii, następnie w roku 407 do Pityontu nad M. Czarnym (zmarł 14 września w Komanach Pontyjskich z wycieńczenia podczas marszu na miejsce wygnania, mówiąc: „Chwała Bogu za wszystko”). Zwłoki jego zostały sprowadzone do Konstantynopola 27 stycznia 1438 roku i złożone w kościele świętych Apostołów. W roku 1489 sułtan turecki, Bajazed II, podarował relikwie św. Jana królowi francuskiemu, Karolowi VIII. Od roku zaś 1627 znajdowały się w bazylice św. Piotra na Watykanie, a 26 listopada 2004 roku papież Jan Paweł II oddał je do Konstantynopola (por. Drączkowski Fr., Jan Chryzostom, w: EK t. 7, Lublin 1997, kol. 766-767).

TROPARION, ton 8.

Wdzięk ust twoich, jak błyszcząca pochodnia, oświecił cały świat.* Skarby ubóstwa zgromadził dla świata.* Ukazał nam wielkość pokory.* Nauczając nas swymi słowami, ojcze Janie Złotousty,* proś Słowo, Chrystusa Boga, o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 6.

Wielce błogosławiony i wielebny Janie Złotousty,* otrzymałeś z nieba boski dar słowa* i swymi ustami uczysz wszystkich oddawać cześć Bogu w Trójcy Jedynemu.* Słusznie cię chwalimy,* bo ty jesteś nauczycielem,* który odsłania nam boże tajemnice.

Służba o biskupie wspólna (5).

14 + Św. wspaniałego apostoła FILIPA.

Św. Filip apostoł (Philippos, miłośnik koni gr), jeden z Dwunastu, w spisach apostołów umieszczony na 5 miejscu, pochodził, podobnie jak Piotr i Andrzej, z Betsaidy nad jeziorem Genezaret. Jezus powołał go jako jednego z pierwszych apostołów; wspomniany jest przy rozmnożeniu chleba, nadto jako pośrednik między poganami a Jezusem, wyrażający pragnienie ujrzenia Boga Ojca; wg Klemensa Aleksandryjskiego Chrystus zażądał od św. Filipa bezzwłocznego pójścia za Sobą, pozostawiając posługę po­grzebania ojca osobom niepowołanym, „umarłym". Dość wcześnie zaczęto mylić szczegóły życia św. Filipa z wydarzeniami z działalności św. Filipa Diakona; prawdopodobnie głosił ewangelię w Scytii oraz Lidii i Frygii (por. Gryglewicz F. Filip Apostoł, w: EK t. 5, Lublin 1989, kol. 202-203).

TROPARION, ton 3.

Cały wszechświat się przystraja,* Etiopia oświecona przez ciebie radośnie czci pamięć twoją, głosicielu boży Filipie.* Nauczyłeś bowiem wszystkich wiary w Chrystusa i dokonałeś biegu życia godnego ewangelii.* Dlatego Etiopczycy odważnie wyciągają ręce do Boga.* Proś Go o wielkie miłosierdzie dla nas.

KONTAKION, ton 8.

Głosiciel boży Filip,* Twój uczeń i przyjaciel oraz naśladowca Twoich cierpień,* całemu światu głosił Ciebie, Chrystusa Boga.* Dzięki jego wstawiennictwu za przyczyną Bogurodzicy* zachowaj, bogaty w miłosierdzie, od przewrotnych wrogów Swój Kościół* i wszystkie miasta oraz wioski.

Służba o apostole wspólna (4), oprócz Ewangelii: J 1,43-51.

15 Początek POSTU BOŻONARODZENIOWEGO. - Świętych męczenników i wyznawców GURIASA, SAMONASA i HABIBA.

Święci Samonas (Samōnas) i Gurias (Gourias, hbr lwiątko?) cierpieli za cesarzy Dioklecjana na Zachodzie (284-305) i Maksymina na Wschodzie (286-305). Obaj byli kapłanami wychowanymi w Edessie. Za głoszenie Słowa ewangelii i niesienie pomocy więźniom zostali postawieni przed wodzem Antoninem. Gdy odmówili złożyć ofiary pogańskim bogom, powieszno ich każdego za jedną rękę i tak wisieli przez pięć godzin. Uwolnieni nadal trwali w wyznawaniu Chrystusa. Tym razem powieszono ich obu za nogi, potem wrzucono do ciemnego wąwozu wreszcie ścięto mieczem. Św. zaś Habib (Habibos, kłosy hbr?), diakon Kościoła w Edessie, poniósł meczeństwo za ostatniego cesarza poganina na Wschodzie Licyniusza (311-324), bo poczytano mu za przestępstwo, że obchodził miasta i wioski czytając wiernym Pismo święte dla utwierdzenia ich wierze. Na rozkaz cesarza był rzucony do ognistego pieca i tak otrzymał palmę męczeństwa. Gdy ogień wygasł, bliscy nieuszkodzone ogniem ciało pogrzebali razem z świętymi Guriasem i Samonasem.

TROPARION, ton 5.

Cuda świętych Swoich dałeś nam, Chryste Boże,* jako mur niepokonany.* Dzięki ich modlitwom rozprosz zamysły niewiernych,* wzmocnij Swój Kościół,* jako Sam jeden dobry i Miłośnik człowieka.

KONTAKION, ton 2.

Z wysokości, mądrzy, otrzymaliście łaskę,* pomagacie znajdującym się w różnych doświadczeniach.* Dlatego uwolniliście dziewczynę od przykrej śmierci, święci:* wy naprawdę jesteście chlubą Edessy i radością dla świata.

16 + Św. apostoła i ewangelisty MATEUSZA.

                Św. Mateusz (Matthaios, dar Boga hbr) zwany Lewi był celnikiem, który urządził Jezusowi ucztę, jak podaje ewangelia (Mt 9,9-13). Uświęcony przez zstąpienie Ducha Świętego napisał swą ewangelię po hebrajsku tzn. w dialekcie aramejskim i głosił wiarę w Chrystusa Żydom. Przedstawiany jest na obrazach z umieszczoną obok figurą człowieka, pierwszym z symbolicznych zwierząt Ezechiela (1,10), ponieważ swą ewangelię zaczyna od genealogii naszego Pana Jezusa Chrystusa.

TROPARION, ton 3.

Z punktu celnego chętnie poszedłeś w ślad za wzywającym cię Chrystusem Panem,* Który ze Swej miłości zjawił się ludziom na ziemi* i stałeś się wybornym apostołem i wielkim głosicielem Ewangelii całemu światu.* Dlatego czcimy twe święte wspomnienie, Mateuszu, głosicielu Boga.* Proś miłosiernego Boga o uwolnienie dusz naszych od grzechów.

KONTAKION, ton 4.

Odrzuciwszy jarzmo poborcy celnego* wprzęgłeś się w jarzmo sprawiedliwości* i stałeś się wybornym kupcem, zdobywającym bogactwo - mądrość z wysokości. * Dlatego przepowiadałeś słowa prawdy* i obudziłeś dusze ospałych przez opisanie czasu sądu.

Służba o apostole wspólna (4) oprócz Ewangelii: Mt 9,9-13.

17 Św. ojca naszego GRZEGORZA CUDOTWÓRCY, biskupa Neocezarei.

Św. Grzegorz (Grēgorios, czuwający gr) urodził się ok. roku 213 w Neocezarei Pontyjskiej w zamożnej rodzinie pogańskiej i nosił imię Teo­dor; zmarł ok. 270. Po śmierci ojca przyjął w 14 roku życia chrzest i imię Grzegorz; retoryki i prawa uczył się początkowo w Neocezarei, a następnie wraz ze swym bratem Atenodorem (późniejszym bpem) udał się do Cezarei Palestyńskiej, gdzie słuchał (prawdo­podobnie w latach 233-238) wykładów Orygenesa; po powrocie do Neocezarei został biskupem tego miasta, a w czasie prześladowań za cesarza Decjusza (250-251) ukrywał się z wie­rnymi w górach Pontu; ok. roku 254 (lub 258) przeżył w Neoceza­rei najazd Gotów i Boranów; w roku 264 brał udział w synodzie antiocheńskim, który potępił naukę Pawła z Samosat. Działalność apostolska i organizacyjna Kościoła na terenach Kapadocji i Pon­tu zjednały mu przydomek „wielki", którym nazywali go Bazyli Wielki (wspomnienie 1 stycznia) i Grzegorz z Nyssy (wspomnienie 10 stycznia; zawdzięczali mu m.in. nawró­cenie ich babki Makryny St.); dzięki działalności Grzegorza już na początku III wieku Armenia (I) nawiązała kontakt z chrześcijań­stwem. Św. Grzegorzowi przypisywano wiele cudów, których miał dokonać za życia; biografię jego opracował św. Grzegorz z Nyssy, w której m.in. wspomniał o pierwszej, historycznie poświadczonej mariofanii (Matka Boża miała go pouczyć o najważniejszych prawdach wiary). Był teologiem, zostawił po sobie pisma, które zachowały się do naszych czasów (por. J. Misiurek, Grzegorz Cudotwórca w: EK t. 6, Lublin 1993, kol. 309-310).

TROPARION, ton 8.

Czuwałeś na modlitwach, wytrwale dokonywałeś cudów* i od spełniania tych dzieł otrzymałeś imię.* Módl się więc, ojcze Grzegorzu, o światło dla dusz naszych,* byśmy w grzechach śmiercią nie zasnęli.

KONTAKION, ton 2.

Otrzymałeś moc czynienia wielu cudów,* przejmującymi dreszczem znakami demony przerażałeś* i słabości od ludzi odpędzałeś,* bardzo mądry Grzegorzu;* cudotwórcą jesteś nazwany, od czynów bierzesz imię.

18 Świętych męczenników PLATONA i ROMANA.

                 Św. męczennik Platon (Platōn, dopełniacz: Platōnos, barczysty gr) cierpiał za wiarę w Ancyrze w Galacji. Znał dobrze ówczesną pogańską mądrość, co mu bardzo pomagało wykazywać jej fałsz, a zaszczepiać w umysłach pogan prawdę Chrystusową. Za to został aresztowany i postawiony przed sędzią Agrypinem. Za żadne obiecanki nie zechciał oddać czci Apolinowi, żadne też groźby do tego nie skłoniły go. Został ścięty mieczem w 302 lub 306 roku.

                Św. Roman rodem z Cezarei Palestyńskiej był diakonem. W 303 roku za czasów prześladowania chrześcijan w Antiochii otwarcie nawoływał do pokuty chrześcijan, którzy załamali się w czasie tortur i odpadli od wiary. Został za to po wielu męczarniach skazany na śmierć.

                TROPARION o męczennikach (8A).

KONTAKION, ton 3.

Święte twoje wspomnienie uwesela wszechświat,* zwołując wiernych do twej czcigodnej świątyni,* gdzie teraz zgromadziwszy się z radością,* twoje, święty Platonie, wspaniałe czyny wychwalamy w pieśniach.* Dlatego wołamy z wiarą do ciebie: od napadu wrogów uchowaj swoje miasto.

19 Św. proroka ABDIASZA i św. męczennika BARLAAMA.

                Św. Abdiasz (hebr. sługa, czciciel Jahwe), jeden z proroków mniejszych, autor najkrótszej (21 wierszy) księ­gi biblijnej (powstała po 500 przed Chr.). Treść jej, niemal iden­tyczną z Jr 49,7-22, stanowią groźby przeciw Edomowi oraz zapowiedź triumfu Izraela, zaś myśl przewodnią — przekonanie, iż Jahwe jest Bogiem jedynym, Który rządzi wszystkimi narodami i dokona ostatecznego rozrachunku ze Swoimi wrogami w „dniu Jahwe"; w rządzeniu światem św. Abdiasz podkreśla sprawiedliwość bożą oraz uprzywilejowaną pozycję Izraela, nosiciela idei mesjańskiej (por. St. Łach, Abdiasz, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 7).

                Św. męczennik Barlaam (Barlaam, syn boży chld) mieszkał w Antiochii Syryjskiej. Za cesarza Dioklecjana (284-305) już w starszym wieku został aresztowany i postawiony przed sądem, gdzie wyznał, że jest chrześcijaninem. Sędzia, chcąc go zmusić do odstępstwa od Chrystusa, kazał go przyprowadzić przed ołtarz pogański, kazał mu wyciągnąć prawą rękę nad ołtarz, położyć na dłoń żarzące się węgle z kadzidłem; sędzia liczył na to, że starszy człowiek nie wytrzyma i rzuci węgiel z kadzidłem na ołtarz, co będzie uznane za złożenie ofiary bóstwu pogańskiemu. Ale święty trzymał kociołek do tego czasu, aż spaliły mu się palce. Po tym zaraz oddał duszę Bogu (+305).

                TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION męczennika, ton 4.

Byłeś zadziwiający w swej wytrzymałości,* złożyłeś siebie w ofierze dla Chrystusa jakby pięknie pachnące kadzidło,* i otrzymałeś zaszczytny wieniec,* módl się nieustannie za nami, męczenniku Barlaamie.

20 PRZED-ŚWIĘTO Wprowadzenia Najśw. Bogurodzicy do świątyni. - Św. ojca naszego GRZEGORZA DEKAPOLITY i św. ojca naszego PROKLUSA, patriarchy Konstantynopola.

                Św. Grzegorz urodził się w Dekapolu w Izaurii (Azja Mniejsza) w miesteczku Irinopolu. Od młodych lat poświęcił się studiowaniu Pisma świętego. Gdy je dobrze poznał, oddał się na służbę Kościołowi. Po osiągnięciu dojrzałości, by uniknąć zawarcia małżeństwa, do którego przymuszali go rodzice, uciekł po kryjomu z domu rodzinnego. Całe życie podróżował (Rzym, Korynt, Saloniki, jakiś czas prowadził życie ascetyczne na Olimpie w Bitynii), utwierdzając wiernych rozproszonych z powodu walk obrazoburczych. Ok. roku 840 przybył do Konstantynopola z cichą nadzieją cierpienia za wiarę. Gdy cesarz Teofil (829-842) wznowił walkę obrazoburczą, św. Grzegorz wysłał św. Józefa Hymnografa (wspomnienie 5 kwietnia) do Rzymu, by poinformować papieża św. Grzegorza IV (828-844) o grożącym niebezpieczeństwie i prosić o pomoc. Umarł w Konstantynopolu 20 listopada 842 roku.

                Św. Proklus (Proklos, wcześniej sławny gr?), był człowiekiem jednym z najbliższych św. Jana Złotoustego, w 439 roku sprowadził jego relikwie z Koman w Kapadocji do Konstantynopola. Był patriarchą Konstatnynopola (434-446). Dochowało się do naszych czasów 21 jego kazanie ważne z punktu widzenia dogmatycznego i liturgicznego. Ważne jest jego świadectwo o Liturgii św. Jakuba. Zmarł w 446 roku.

TROPARION o Przed-święcie, ton 4.

Anna z uprzedzeniem zwiastuje nam dziś radość,* wydając owoc przeciwstawny smutkowi,* jedyną zawsze Dziewicę.* Wypełniając dziś radośnie obietnice, wprowadza ją do świątyni Pańskiej,* jako prawdziwą świątynię Boga Słowa i Matkę czystą.

TROPARION o biskupach (6).

KONTAKION o Grzegorzu, ton 3.

Kościół rozpoznaje, że jesteś jasnym słońcem,* pięknem cnót i promieniami uzdrowień wszystkich rozświetlając, wybrańcze Chrystusa;* dlatego świętujemy twoje czcigodne wspomnienie* i szanujemy twoje zmagania,* wszechbłogosławiony ojcze, niezmiernie mądry Grzegorzu.

KONTAKION o Proklusie, ton 4.

Godnie dziś obchodzi gromadnie święto* naprawdę z wszystkich miast najczcigodniejsze* z okazji twego odejścia,* ojcze ojców, mądry Proklusie.

KONTAKION o Proklusie, ton 4.

(wersja grecka)

Na szczycie Pan Kościoła niby błyszczącą gwiazdę rzeczywiście cię postawił* oświecającą śpiewających:* Proklusie, chlubo Ojców wspaniała.

KONTAKION o Przed-święcie, ton 4.

Świat cały napełniony weselem* z okazji znamienitej uroczystości Bogurodzicy dzisiaj woła:* ona jest namiotem niebieskim.

21 ♀ WPROWADZENIE DO ŚWIĄTYNI NAJŚW. PANI NASZEJ BOGURODZICY I ZAWSZE DZIEWICY MARYI.

            Są święta, które polegają na wspominaniu zaistniałego faktu: Narodzenie Pana Jezusa, Zmartwychwstanie. A są święta, które mówią nam o jakimś wewnętrznym wydarzeniu, nawet gdy ich historyczne okoliczności są nie jasne. Takie jest dzisiejsze święto. Żeby historycznie w starożytnej Jerozolimie mógł zaistnieć fakt opisywany w tekstach liturgicznych dzisiejszego święta, jest omalże nie prawdopodobne; ale on nam mówi coś wiele ważniejszego niż wejście Matki Bożej do Świętego Świętych, które było zakazane nawet najwyższemu kapłanowi. Jest to dzień, kiedy Najświętsza Panna, doszedłszy do tej wczesnej dojrzałości, która uzdalnia dziecko przeżywać osobiście, osobiście chłonąć i dawać odpowiedź na tajemnicze dotknięcie łaski, kiedy, osiągnąwszy ten wiek, ona rzeczywiście weszła do Świętego świętych – nie do fizycznego Świętego Świętych świątyni, ale w głębię kontaktu z Bogiem, którą historycznie Świątynia wyobrażała. Kościół nas zachęca przede wszystkim do rozważania tajemnicy wewnętrznego przygotowania się Maryi do jej powołania bycia Matką Boga. To przygotowanie jest całkowitą przemianą samej siebie w „ofiarę niepokalaną”, w „naczynie najświętsze”, które ma w siebie przyjąć ciało Słowa wcielonego, w „świątynię żywą i tron Króla” wybrany, by być Jego Matką, w „arkę duchową mieszczącą w sobie Nieogarnionego”. Pokarm podawany ręką Anioła jest symbolem jej duchowego życia całkowicie karmionego wolą Boga.

Historycznie to święto jest pamiątką poświęcenia „nowego kościoła Najśw. Maryi Panny”, zbudowanego obok świątyni jerozolimskiej w roku 543. Na całym Wschodzie było już obchodzone w VII wieku. Papież Grzegorz XI wprowadził je w Avignon’ie pod koniec XIV wieku. Potem rozciągnał je na cały Kościół rzymski papież Sykstus V (1585-1590) w 1585 roku.

Antyfona 1

Ps 47,2; 86,3; 47,4.

- Wielki jest Pan i godzien uwielbienia* w mieście naszego Boga, na Swej świętej górze.

Refren: Przez wstawiennictwo Bogurodzicy ocal nas, Zbawicielu.

- Zaszczytne słowa mówią o tobie,* o Miasto Boże.

- Bóg w pałacach Syjonu,* okazał się twierdzą.

Antyfona 2

Ps 45,5; 95,6; 117,20;

- Najwyższy* uświęcił Swoje mieszkanie.

Refren: Ocal nas, Synu Boży,* przedziwny w Swoich świętych, śpiewających Ci: alleluja.

- Majestat i chwała przed Jego obliczem,* moc i wspaniałość w Jego świątyni.

- Oto brama Pana,* przez nią wejdą sprawiedliwi.

Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz i zawsze i na wieki wieków, amen. Jednorodzony Synu...

Antyfona 3

Ps 44,13, 14 i 15.

- Najbogatsi z ludu przynoszą dary, by zyskać twe względy.

Troparion, ton 1: Dzisiaj początek spełniania się życzliwości bożej* i wstępna zapowiedź zbawienia ludzi:* w Świątyni Boga jawnie ukazuje się Dziewica* i wszystkim z uprzedzeniem zwiastuje Chrystusa.* I my również głośno zawołajmy:* Witaj, Spełnienie planu Stworzyciela.

- Cała godność we wnętrzu córki królewskiej, okrytej płaszczem przetykanej złotem.

- Za nią prowadzą do króla dziewice, przedstawiają ci jej towarzyszki.

TROPARION, ton 4.

Dzisiaj początek spełniania się życzliwości bożej* i wstępna zapowiedź zbawienia ludzi:* w Świątyni Boga jawnie ukazuje się Dziewica* i wszystkim z uprzedzeniem zwiastuje Chrystusa.* I my również głośno zawołajmy:* Witaj, Spełnienie planu Stworzyciela.

Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz i zawsze i na wieki wieków, amen.

KONTAKION, ton 4.

Najczystsza świątynia Zbawiciela,* najcenniejsza Jego komnata i Dziewica,* święta skarbnica Chwały Bożej,* dziś została wprowadzona do domu Pana i wnosi ze sobą łaskę Ducha Bożego.* Opiewają ją aniołowie boży:* ona jest namiotem niebieskim.

Służba o Najśw. Bogurodzicy wspólna (1).

W miejsce Prawdziwie godne aż do Zakończenia śpiewa się:

Refren: Aniołowie widząc wejście twoje, Najczystsza, wpadli w zadziwienie:* jakże to Dziewica weszła do Świętego Świętych?

Irmos: Ręka grzesznych niech nie dotyka

Żywego Przybytku Bożego.

Usta wiernych niemilknąco

śpiewając Bogurodzicy anielskie powitanie,

z radością niech wołają:

"Naprawdę wyższa jesteś ponad wszystko, najczystsza Dziewico!"

22 Po-święto Wprowadzenia Bogurodzicy. - Św. apostoła FILEMONA, z 70-ciu i towarzyszy i świętych męczenników CECYLII, WALERIANA i TYBURCJUSZA.

            Św. Filemon (Filēmōn, dopełniacz: Filēmonos, lubiany gr) pochodził z miasta Kolosy we Frygii, był człowiekiem zamożnym z wyższych sfer. Święta Apfia (Apphia) wg świadectwa św. Jana Złotoustego była jego żoną; Archip (Archippos) był bez wątpienia ich synem, a Onezym (Onēsimos) ich pogańskim niewolnikiem. Onezym uciekł do Rzymu, gdzie spotkał go św. Paweł, wprowadził na drogę cnoty i prawdy i odesłał do jego pana Filemona z listem ok. 61/62 roku, który wszedł do kanonu Ksiąg Pisma Świętego.

                Św. Cecylia (Kaikilia, caecus, ślepy, ciemny, wątpliwy łac) poniosła męczeństwo w bliżej nieokreślonym czasie i ze względu na swoje wysokie pochodzenie została pochowana razem z biskupami Rzymu na cmentarzu Kaliksta. Święci Walerian (łac. Valerianus) i Tyburcjusz (łac. Tiburtius) otrzymali również korony męczeństwa w nieokreślonym czasie i pochowano ich w katakumbach Pretestata. Ciała tych wszystkich męczenników zostały odnalezione w 821 roku za papieża św. Paschalisa I (817-824) i przeniesione, w tym samym czasie co i trzech biskupów Rzymu: św. Maksyma męczennika, św. Lucjusza Wyznawcy (253-254) i św. Urbana (222-230; wspomnienie jego 12 lutego) do bazyliki na Zatybrzu, która później od czasu tego przeniesienia otrzymała nazwę: bazylika św. Cecylii.

TROPARION o apostołach (4A).

KONTAKION, ton 2.

Jakby gwiazdy wszechjasne oświecające krańce ziemi* wychwalajmy apostołów Chrystusa,* sławnego Filemona, i Archipa świętego,* i Onezyma, i Marka, i Apollona,* a z nimi Apfię wszechmądrą,* wołając: proście Boga nieustannie za nas wszystkich.

23 Po-święto Wprowadzenia Bogurodzicy. - Świętych ojców naszych AMFILOCHIUSZA, biskupa Ikonium i GRZEGORZA, biskupa Agrygentu. - Św. męczennika Teodora.

             Św. Amfilochiusz (Amphilochios, zewsząd osaczony; z trudem urodzony?) urodził się ok. roku 340, krewny św. Grzegorza z Nazjanzu (wspomnienie 25 i 30 stycznia), przyjaciel św. Grzego­rza z Nysy (wspomnienie 10 stycznia) i Bazylego Wielkiego (wspomnienie 1 stycznia). Uczył się retoryki u Libaniosa w Antiochii, a następnie przez 6 lat był adwokatem w Konstan­tynopolu; pod wpływem św. Grzegorza porzucił w roku 370 zawód adwo­kacki, by wieść życie pustelnicze; w roku 373 za sprawą św. Bazylego Wiel­kiego został wybrany biskupem metropolitą Ikonium w Lykaonii. Św. Amfilochiusz bronił boskości Ducha Świętego na synodzie w Ikonium (376 rok) oraz w piśmie skierowa­nym w imieniu tego synodu do sąsiedniej prowincji kościelnej; w roku 381 uczestniczył w Soborze w Konstantynopolu, gdzie opowiedział się po stronie ortodoksji, w roku 390 przewodniczył synodowi w Side, w latach 394-395 przyczynił się do rozstrzygnięcia sporu o biskupstwo w Bostrze na synodzie w Konstantynopolu. Przez cały czas swej dzia­łalności walczył zdecydowanie z arianizmem i wywodzącymi się z manicheizmu radykalnymi sektami. Był wielkim autorytetem, na który powoływały się sobory w V wieku, zachowały się jednak tylko szcząt­ki jego dość obfitej twórczości. Zmarł w późnej starości ok. roku 396 (Por. Florkowski E., Amfiloch, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 452-453).

Św. Grzegorz z Agrygentu, urodzony ok. roku 559 na Sycylii, zmarł na początku VII wieku. W młodości zwiedził Afrykę, Palestynę, Antiochię i Konstantynopol; w roku 589 przybył do Rzymu i zamieszkał w klasztorze św. Saby; został mia­nowany przez papieża św. Grzegorza I Wielkiego (wspomnienie 12 marca) biskupem Agrygentu, gdzie ze strony części społeczeństwa nie znalazł przychylnego przyjęcia. Niezadowoleni skarżyli go o rzekome cudzołóstwo i został osadzony na kilka lat w więzieniu. Lecz papież św. Grzegorz I stwierdził jego niewinność; na rozkaz cesarza wschodniorzymskiego Fokasa (603-610) doszło do konfrontacji św. Grzegorza z oskarżycielami; głównym świadkiem grzechu Świętego miała być podstawiona przez nich nierządnica, która jednak opamiętała się i wyjawiła całą prawdę, oskarżonego uwolniono w 603 roku; przedstawiciel cesarza Marcjan chciał oskarżycieli uwięzić, lecz św. Grzegorz poprosił o łaskę dla nich. Święty Biskup z honorami wrócił na swoją katedrę i otaczany miłością rządził diecezją do swej śmieci w 630 roku. Więcej szczegółów z życia św. Grzegorza, niekiedy legendar­nych, podał Leoncjusz, mnich klasztoru św. Saby (por. Rabiej St., Grzegorz z Agrigento, w: EK t. 6, Lublin 1993, kol. 308).

Cesarz Julian Odstępca (355-363) w pochodzie na Persów zatrzymał się w Antiochii i „rozkazał Sallustiuszowi, prefektowi pretorium, aby pojmał najgorliwszych spośród śpiewających psalmy i wymierzył im karę. Prefekt, jakkolwiek wyznawał religię pogańską, niechętnie przyjął to polecenie. Nie mogąc się jednak sprzeciwić, pochwycił wielu chrześcijan i niektó­rych kazał zamknąć w więzieniu. Kiedy zaś poganie przyprowadzili doń pewnego młodzieńca, któremu na imię było Teodor (Theodōros), poddał go torturom i wyszukanym męczarniom, roz­kazawszy go chłostać po całym ciele aż do krwi; i dopiero wtedy zwolnił go z kaźni, kiedy doszedł do wniosku, że żyć już nie będzie. Ale Bóg ocalił bohatera. Po owym męczeń­skim wyznaniu wiary Teodor żył jeszcze długie lata. Rufin, autor Historii Kościoła napisanej po łacinie, powiada (Rufin, Historia ecclesiastica, I, 36), że spotkał się z nim po upływie wielu lat od tych wydarzeń i zapytał, czy odczuwał wielki ból, gdy go bito i torturowano. Ów zaś odpowiedział, że jego cierpienie na skutek tortur było bardzo małe: u boku jego stał jakiś młodzieniec i ocie­rał mu krwawy pot zraszający go w męce i umacniał go na duchu, i cały czas torturowania z udręki w radość zamie­niał. A więc tyle niech będzie o godnym podziwu Teodo­rze” (Sokrates Scholastyk, Historia Kościoła, Warszawa 1986, s. 307-309).

                TROPARION o biskupach (6).

KONTAKION o Amfilochiuszu, ton 2.

Gromie boży, trąbo Ducha,* gorliwy wykonawco wiary i toporze herezji,* biskupie Amfilochiuszu, wielki wybrańcze Trójcy,* z aniołami zawsze stojąc, módl się nieustannie za nas.

KONTAKION o Grzegorzu, ton 4.

Blaskami promieniejącymi światłem* Kościół Ducha Świętego prowadzi światłą drogą* obchodzących twoje zaśnięcie,* wielebny ojcze, wszechbłogosławiony Grzegorzu.

24 Po-święto Wprowadzenia Bogurodzicy. Σ Św. męczennicy KATARZYNY i św. wielkiego męczennika MERKUREGO.

Św. Katarzyna Aleksandryjska (Aikaterinē, czysta gr) zmarła prawdo­podobnie 24 lub 25 XI 305 roku, męczennica, pochodziła z królewskiego rodu i jako 18-letnia chrześcijanka umacniała w wierze innych chrześci­jan prześladowanych przez cesarza Maksencjusza (306-312), a jego samego próbowała nakłonić do wiary w Boga; jej dysputa z gronem filozofów pogańskich, zarządzona przez Maksencjusza, miała się zakończyć ich nawróceniem na chrześcijaństwo; za odmo­wę złożenia ofiary bożkom pogańskim i odrzucenie propozycji korzystnego małżeństwa została skazana na więzienie i tortury, z których wyszła bez szkody; pod jej wpływem nawró­cili się także strażnicy więzienni; na rozkaz Maksencjusza została skazana na śmierć przez ścięcie głowy. Wg legendy, ciało św. Katarzyny aniołowie zanieśli na górę Synaj, co prawdopodobnie dotyczy przeniesienia jej relikwii do kościoła NMP na Synaju w czasie arabskich najazdów w VII w. Jej kult zapoczątkowany w Egipcie, rozprzestrzenił się na cały chrześcijański Wschód; jego centrum jest klasztor na górze Synaj ufundowany przez cesarza Justyniana I Wielkiego (517-565); zostały w nim złożone relikwie św. Katarzyny (głowa i lewa dłoń), odnalezione w VI w. w Egipcie, które są adorowane codziennie po nieszpo­rach. Wspo­mnienie ma własne oficjum z kanonem jutrzni ułożonym przez św. Teofana (wspomnienie 11 października); św. Katarzyna jest patronką niewinności i trudnych sytuacji życiowych. Na Zachodzie kult jej znany był od VIII w. Została patronką studentów, młodzie­ży, filozofów i teologów oraz wielu zawodów; we Francji czczona jest jako patronka dziewcząt, a w całej Europie jako patronka kolejarzy. W Polsce kult św. Katarzyny żywotny był w benedyktyńskich klasztorach, zwłaszcza w opactwie na Świętym Krzyżu, z pustelnią i sanktuarium św. Katarzyny, przy której powstała późniejsza osada i miej­scowość Święta Katarzyna istniejąca do dziś. Patronat św. Katarzyny przyjęły nie­liczne wspólnoty zakonne. Ikonografia wyobraża św. Katarzynę jako młodą dziewicę nie­zwykłej urody, w koronie na rozpuszczonych, falujących wło­sach, w bogatej sukni, z księgą w dłoni, lub jako męczennicę z atrybutami męczeństwa (koło zębate, miecz); u jej stóp leży niekiedy głowa lub postać cesarza Maksencjusza; atrybutem jej jest także pierścień zaręczynowy, wkładany jej na palec przez Dziecię Jezus (symbol mistycznego małżeństwa z Chrystusem). Postać św. Katarzyny należy do najczęściej przedstawianych świętych;

W sztuce wschodniego Kościoła występuje głównie jako cesarzowa, w bogatej, zdobionej haftem sukni i koronie na głowie, zazwyczaj w postawie stojącej. W końcu XVI w. w greckim malarstwie ikono­wym ukształtował się typ tronującej św. Katarzyny, przedstawiający ją z popularnymi na Zachodzie atrybuta­mi wiedzy i męczeństwa, np. z księgą, modelem planetarium oraz z kołem.

W Polsce św. Katarzyna cieszyła się wielką popularnością, co wyrażało się już od wczesnego średniowiecza jej licznymi wizerunkami (por. Zbiciak J., Katarzyna Aleksandryjska, w: EK t. 8, Lublin 2000, kol. 986-989).

Św. Merkury (łac. Mercurius, należący do Merkuriusza; handlowiec) był Scytą służącym w armii rzymskiej za cesarzy Decjusza (249-251) i Waleriana (253-259). Wydali oni prawo nakazujące wszystkim obywatelom rzymskim oddawać kult pogańskim bóstwom. W tym czasie Persowie najechali na Cesarstwo rzymskie i Decjusz z licznym wojskiem wyruszył w pochód. W jednej z bitew św. Merkuremu ukazał się anioł, dał mu miecz i powiedział: „Nie bój się, idź śmiało na wroga. Gdy zwyciężysz, nie zapomnij o swoim Bogu”. Św. Żołnierz oprócz wielu wrogów zabił nawet króla nieprzyjaciół, zapewniając zwycięstwo Rzymianom. Wdzięczny cesarz uczynił go dowódcą wojsk i obdarzył bogactwem i honorami. I znowu św. Merkuremu ukazał się anioł, przypominając, komu zawdzięcza zwycięstwo i wzywając do służby Chrystusowi. Uwierzył więc w Chrystusa, ochrzcił się, przed cesarzem wyznał swą wiarę, rzucił mu do nóg żołnierski pas i płaszcz oraz wyrzekł się zaszczytów. Po wielu torturach ścięto go mieczem w Cezarei Kapadockiej. 

Nawet po swojej śmierci Wojownik Chrystusa, przyłączony do Kościoła Niebieskiego, pełnił służbę wojskową dla dobra Kościoła na ziemi (patrz dzień 17 czerwca). Dzięki modlitwie św. Bazylego przed ikoną Bogurodzicy o uwolnienie chrześcijan od prześladowań ze strony Juliana Odstępcy (361-363) Opiekunka rodzaju ludzkiego zesłała św. żołnierza Merkurego Kościołowi na pomoc. Postać św. Merkurego przedstawiona na ikonie razem z postacią Najczystszej Bogurodzicy znikła i zaraz pokazała się z ociekającą krwią włócznią. W ten sam moment Julian Odstępca został na wojnie z Persami przebity włócznią nieznanego żołnierza, który natychmiast zniknął. Umierający Julian krzyknął: „Galilejczyku, zwyciężyłeś!” (Galilaee, vicisti!).

TROPARION o Katarzynie, ton 4

Cnotami, jakby promieniami słońca oświeciłaś niewiernych mędrców,* i jak księżyc jaśniejący nocą dla podróżnych, rozpędziłaś ciemności bezbożnictwa.* Królową przekonałaś, a także razem i kata napiętnowałaś,* powołana przez Boga oblubienico, błogosławiona Katarzyno.* Pragnieniem uleciałaś do niebiańskiego pałacu ku swojemu przepięknemu Oblubieńcowi Chrystusowi* i od Niego otrzymałaś królewską koronę.* Stojąc z aniołami przed Jego obliczem,* módl się za nami, którzy czcimy twą czcigodną pamięć.

TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION o Katarzynie, ton 2

Pójdźcie dzisiaj z muzyką i śpiewem* w dostojny taneczny korowód,* rozpromienieni czciciele męczenników,* oddając cześć pełnej mądrości Katarzynie,* bo w zapasach ona głosiła Chrystusa,* węża zmiażdżyła, poskromiła mądrość filozofów.

TROPARION o męczenniku wspólny (8).

KONTAKION o Merkurym, ton 4

W bojach niezwyciężonego wojownika,* i w nieszczęściach niezawodnego opiekuna,* wysławiajmy Merkurego, śpiewając pieśni:* bo świetujacych radośnie jego wspomnienie* uwalnia od nieszczęść i smutku.

25 ZAKOŃCZENIE święta Wprowadzenia do świątyni Najśw. Bogurodzicy. - Świętych męczenników KLEMENSA, papieża rzymskiego i PIOTRA, patriarchy Aleksandrii.

Św. Klemens I (łac. Clemens, łaskawy łac), wg większości świadectw patrystycznych był czwartym papieżem, rządził Kościołem Powszechnym od 92 roku; zesłano go do Chersonezu, gdzie w roku 101 poniósł śmierć męczeńską - został utopiony w M. Czarnym z kotwicą przywiązaną u szyi; na fundamentach domu św. Klemensa wzniesiono jeden z najstarszych koś­ciołów w Rzymie (pod wezwaniem św. Klemensa), pochodzący z czasów konstantyńskich. Św. Klemensowi przypisuje się autorstwo Pierwszego listu do Koryntian, wspo­mnianego już w Liście Polikarpa ze Smyrny, powstałego praw­dopodobnie ok. 96-98; jest to jedno z najstarszych pism patrystycznych, współczesne niektórym pismom Nowego Testamentu. Bezpośrednim powodem napisania listu były zamieszki w gminie korynckiej. List ten jest świadectwem szczególnej roli Kościoła rzymskiego w Kościele powszechnym; jego treść wskazuje, że Klemens czuł się upoważ­niony, a nawet zobowiązany do ingerencji w wewnętrzne spory Kościołów lokalnych; także Kościół w Koryncie uważał, że interwencja św. Klemensa jako biskupa Rzymu była uzasadniona; biskup Rzymu domagał się posłuszeństwa pod sankcją grzechu. Sukcesja apostolska wg św. Klemensa jest z ustanowienia boże­go; Bóg Ojciec posłał Jezusa, Który powołał apostołów, ci ustanowili zwierzchników gmin - prezbiterów oraz zadecydo­wali, by obowiązki po nich przejmowali mężowie wyznaczeni przez starszych za zgodą całego Kościoła; stwierdzał, że ich autorytet, mimo wyboru, nie pochodzi od wspólnoty, lecz od Boga. List poświadcza obecność Apostołów Piotra i Pawła w Rzymie oraz ich męczeńską śmierć; mówi także o podróży św. Pawła do Hiszpanii, prześladowaniu przez cesarza Nerona (54-68) i wiel­kiej liczbie męczenników, zwłaszcza kobiet. Pismo to ukazuje rów­nież stosunek Kościoła do władzy świeckiej; na szczególną uwagę zasługuje tzw. Wielka Modlitwa, w której św. Klemens wzywał wiernych do modlitwy nie tylko za Kościół, ale także za „wszystkich mieszkańców ziemi" i władców; świadczy też, że Kościół ówczesny wypowiadał posłuszeństwo władzy świeckiej tylko wówczas, gdy interweniowała w jego wewnętrzne sprawy i gdy zagrożony był dogmat wiary lub zasady prawa naturalnego; afirmacja władzy świeckiej opierała się na przekonaniu, że wszelka władza, także państwowa, pochodzi od Boga (por. Jacniacka M., Klemens I Rzymski, w: EK t. 9, Lublin 2002, kol. 105-107).

Czas pism natchnionych minął; za­czyna powstawać literatura we właściwym tego słowa znaczeniu, będąca dziełem ludzi, ale ludzi „spożywających pszenicę wybranych, przepełnionych pierwotnym duchem, którego otrzymali w większej obfitości, i to z samego źródła", ludzi oświeconych przykładem Apostołów, uczestniczących bezpośrednio w podbijaniu świata przez Krzyż. Ten liczny zespół pisarzy, których praca rozpoczyna się już w II wieku i rozkwita w następ­nych stuleciach, określa się mianem: Ojcowie Kościoła.

Należy podkreślić dwie charakterystyczne cechy ich dzieł: są one skrypturystyczne i pedagogiczne. Tworzyli dzieła skrypturystyczne, bo wiedzieli, że mogą czerpać życie tylko z tych dzieł, do których Jezus włączył nurt wody żywej. Piszą, aby działać, aby pobudzać. Jest to literatura zaangażowania, pedagogiczna. Ten właśnie podwójny charakter tłumaczy promieniowanie aż do naszych dni tej tak surowej, a zarazem urzekającej literatury. Chrystianizm łączy w nich całą przeszłość ludzką i całą przyszłość świata. „Dzieła ich owocują w nieskończoność w tych, którzy je studiują”. Dla pierwszej grupy tych pisarzy przyjęła się nazwa Ojcowie apostolscy. Są wśród nich Rzymianie, jak św. Klemens Rzymski i Hermas, Syryjczycy, jak św. Ignacy Antiocheński (wspomnienie 20 grudnia), Azjaci, jak św. Polikarp (wspomnienie 23 lutego) i Papiasz, i prawdopodobnie Egipcjanie, jak autorzy pism znanych jako List Barnaby i Ody Salomona (por. Rops D., Kościół pierwszych wieków, Warszawa 1969, s. 308-312)

Św. Piotr (Petros, skała gr) był biskupem Aleksandrii ok. roku 300. Pozostawał na tej służbie 12 lat. Zanim został wyświęcony na biskupa prowadził życie bardzo surowe i ukierunkowane bez ukrywania się na wszelkie potrzeby Kościoła. Euzebiusz mówi, że „on był wzorem biskupa pod względem cnoty, swego trybu życia i ciągłego czytania Pisma świętego. Aresztowany, uprowadzony bez żadnego powodu, niespodziewanie, nagle i bez sądu, tylko na rozkaz cesarza Maksymina Dai (305-313). Ścięto go mieczem w 312 roku. Z nim duża ilość biskupów Egiptu poddana była tym samym torturom”.

                TROPARION o biskupach męczennikach (11).

KONTAKION, to 4.

Niewzruszone i boskie bastiony Kościoła,* kolumny prawdziwie trwałe natchnione przez Boga prawdziwą pobożnością,* wszechsławni Klemensie z Piotrem,* swoimi modlitwami ochraniajcie wszystkich.

26 Św. ojca naszego ALIPIUSZA Słupnika.

                Św. Alipiusz (Alypios, bez utrapień, bez zmartwień gr) pochodził z Adrianopola w Paflagonii i żył za czasów cesarza Herakliusza (610-641). Był diakonem i zarządcą spraw gospodarczych Kościoła; w wieku trzydziestu lat wszystko opuścił i poszedł na pustynię. By uniknąć tłumów, które przychodziły go zobaczyć, wszedł na słup i pozostał na nim 53 lata. Gdy już opadł z sił i nie mógł stać, leżał przez 13 lat na jednym boku i nigdy nie obrócił się na drugi bok aż do momentu, kiedy oddał swą szlachetną duszę Bogu w 640 roku.

TROPARION, ton 1.

Stałeś się filarem cierpliwości, błogosławiony Alipiuszu,* naśladowałeś gorliwie praojców:* Hioba w cierpieniach, Józefa w doświadczeniach* i, będąc w ciele, prowadziłeś życie na wzór aniołów.* Święty Alipiuszu, nasz ojcze,* proś o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 8.

Jako fundament cnót i ascetów ozdobę* Kościół dziś cię sławi i opiewa, Alipiuszu;* przez swe modlitwy daj z miłością cię czczącym swoją dzielność i waleczność* i uwolnienie od strasznych utrapień,* bo samym imieniem świadczysz o spełnianej służbie.

27 Św. męczennika JAKUBA PERSA.

                Św. Jakub (Bóg wspomaga, amoryckie) urodził się w Bethlapad w Suzjanie, jest to kraina Persji z głównym miastem Suza (obecnie Iran). Pochodził ze sfer wysoko postawionych i był serdecznym przyjacielem Yasgegarda I, króla Persji (399-425). Od urodzenia był chrześcijaninem, ale oślepiony przyjaźnią z królem, wyrzekł się Chrystusa. Gdy dowiedziała się o tym matka i żona, dały mu na piśmie do zrozumienia, że nie chcą mieć z nim nic wspólnego, ponieważ chwałę doczesną postawił nad miłością do Chrystusa. Poruszony tym, opamiętał się, gorzko opłakiwał swój grzech i całkwicie zmienił swój stosunek do króla, który wpadł w szalony gniew i skazał Jakuba na straszliwą śmierć, na jaką nie ośmieliłby się skazać dzikich zwierząt: ciął go stopniowo po kawałku, zaczynając od rąk i nóg aż do ramion. Po takim okaleczeniu został w końcu ścięty mieczem.

TROPARION, ton 4

Torturami nadzwyczaj strasznymi* i wytrwałą cierpliwością wprowadziłeś wszystkich w zachwyt, bardzo cierpiący Jakubie.* Przy cięciu każdej części ciała* zanosiłeś do Pana dziękczynne modlitwy.* Dlatego w nagrodę za swoje cierpienie otrzymałeś koronę* i wszedłeś przed tron Króla niebieskiego, Chrystusa Boga.* Módl się do Niego,* o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 2.

Przekonany przez swoją żonę* i lękając się strasznego sądu,* bardzo cierpliwy Jakubie,* zlekceważyłeś strach i perskie rozkazy,* i zostałeś szlachetnym męczennikiem,* cięto twe ciało jak kawał drzewa.

28 Świętych męczenników STEFANA NOWEGO i IRENARCHA.

                Św. Stefan (Stephanos, uwieńczony gr) urodził się w Konstantynopolu we wrześniu 715 roku, ochrzcił go patriarcha św. German I (715-730; wspomnienie 12 maja); w wieku 16 lat zaczął prowadzić życie monastyczne na górze św. Auksencjusza w Bitynii pod kierownictwem starca Jana. Gdy on w 743 roku umarł, jego celę oddziedziczył św. Stefan. Tymczasem na tron cesarski po Leonie III Izauryjczyku (718-741) wszedł jego syn Konstantyn V Kopronim (741-775), który zwołał synod, by kult ikon uzać za bałwochwalstwo, różnymi torturami i zsyłkami prześladował czcicieli ikon, między innymi też św. Stefana. W 764 roku z różnych części cesarstwa zgromadził w Konstantynopolu około 300 czcicieli ikon i obcinał im nosy, wyłupywał oczy, obcinał uszy, ręce lub brody. (Por. Rops D., Kościół wczesnego średniowiecza, Warszawa 1969, s. 393-394).  Po jedenastu miesiącach Święty wrócił z wygnania; przewrócono go na ziemię, ze związanymi nogami ciągnięto na plac publiczny, kamienowano jak pierwszego męczennika Stefana, stąd nazwano go „Nowym Stefanem”. Uderzono go w końcu w głowę ogromnym kamieniem, który rozbił mu czaszkę i Święty zmarł 28 listopada 764 roku.

                Św. Irenarch (Eirēnarchos, przywódca pokoju gr) wraz z siedmioma kobietami cierpiał za wiarę i poniósł z nimi śmierć w Sebaście w Armenii za cesarza Dioklecjana (284-305).

TROPARION, ton 4.

Pracowicie ćwicząc się wprzód na górze,* duchowe oddziały wrogów pełnym uzbrojeniem Krzyża wygubiłeś, błogosławiony,* i znowu do boju przygotowany dzielnie zabijasz Kopronima mieczem wiary.* Za oba dokonania otrzymałeś koronę od Pana,* godny nieustannej pamięci Stefanie, wielebny męczenniku.

KONTAKION, ton 8.

Wielbiciela Trójcy i boskiego Stefana* z wiarą pochwalmy serdecznie pieśniami, miłośnicy uroczystości,* jako czciciela ikon Pana i Jego Matki;* i jednogłośnie z miłością zawołajmy do niego w radości:* Witaj, ojcze godny nieustannej pamięci.

29 Świętych męczenników PARAMONA i FILUMENA.

                Rządca wschodnich terytoriów cesarstwa Akwianus uwięził 370 chrześcijan i różnymi torturami zmuszał ich do złożenia ofiary bożkom pogańskim. Jeden ze świadków, Paramon (Paramonos, stały, wierny gr), poganin, widząc okrucieństwo Akwianusa i męstwo męczenników, głośno wyznał swą wiarę w Chrystusa. Po wielu męczarniach razem z uwięzionymi został ścięty mieczem. Było to za czasów Decjusza (249-251). Widzimy, że często poganie wstrząśnięci byli widokiem tortur zno­szonych przez chrześcijan z radością i że nieraz ludzie przyglądający się tym widowiskom byli głęboko poru­szeni; na dnie ich duszy, ogłupiałej żądzą krwi, widok męczenników budził wspomnienie sprawiedliwości i stano­wił zachętę do naśladowania zapomnianych cnót.

                Św. Filumen (Filoumenos, lubiany gr) za czasów Aureliana (270-275) pochodził z Likaonii. Był piekarzem i dostarczał chleb do różnych miejscowości Galacji. Przed gubernatorem Ancyry oskarżono go o wyznawanie Chrystusa, co Święty odważnie potwierdził. Związano mu ręce i nogi żelaznymi łańcuchami, następnie powieszono i przy pomocy miecza cięto jego ciało. Potem wrzucono do rozpalonego pieca. Tortury te dzięki mocy Chrystusa nie przyczyniły mu żadnej szkody. Związano go za głowę, ręce i nogi i ciągnięto końmi 30 stadiów. W czasie tych tortur zmarł.

TROPARION o męczennikach wspólny (8A).

30 + Św. i wspaniałego Apostoła ANDRZEJA Pierwszego-Powołanego.

Św. Andrzej (Andreas) apostoł zmarł ok. 70 w Patras (Grecja), brat św. Piotra, uczeń Jana Chrzciciela i Chrystusa, a następnie apostoł. Pochodził z Betsaidy, mieszkał w Kafarnaum, gdzie był rybakiem; Ewangelie przekazały o nim kilka wzmianek: z Piotrem, Jakubem i Janem pytał Jezusa o znak paruzji i czas zburzenia świątyni jerozolimskiej; wymieniony jest w relacji o cudzie rozmnożenia chleba; po uroczy­stym wjeździe Jezusa do Jerozolimy razem z Filipem przypro­wadził do niego Greków; w Dz 1,13 wspomniany jest wśród uczniów zebranych w wieczerniku po wniebowstąpie­niu Jezusa. Wg tradycji kościelnej głosił ewangelię w Scytii i Epirze. Kościoły wschodnie bizantyjskie widzą w nim swego założyciela. Poniósł śmierć męczeńską na krzyżu w kształcie litery X (tzw. krzyżu św. An­drzeja). W roku 357 relikwie jego złożono w Konstantynopolu, w 1208 zostały przewiezione do katedry w Amalfi k. Salerno, a głowę umieszczono w 1462 (za papieża Piusa II; 1405-1464) w bazylice św. Piotra w Rzymie. Na prośbę metropolity z Patras, Konstantyna, Pa­weł VI, po uprzednim uczczeniu relikwii przez ojców III sesji Soboru Watykańskiego II, przekazał je 26 IX 1964 roku katedrze św. Andrzeja w Patras. Podczas uroczystości w Patras zostało odczytane brewe, w którym papież podkreślił symboliczne znaczenie powrotu relikwii, widząc w tym zapowiedź powrotu do jedności Kościo­łów katolickiego i prawosławnego. Dzień 27 IX, w którym odbyły się uroczystości prawosławne, został ogłoszony świętem prawosławia.

Tradycja słowiańska (przekazana w tzw. Latopisie Nestora) głosi, że św. Andrzej odbył trzecią podróż misyjną trasą, która wiodła z Synopy nad M. Czarnym aż do Nowogrodu Wielkiego przez Korsuń i Kijów. Popularność tej legendy sprawiła, że na Rusi za Włodzimierza Monomacha (1053-1125) imię św. Andrzeja nadawano człon­kom dynastii, np. A. Dobry, A. Bogolubski; budowano też wówczas pod wezwaniem św. Andrzeja cerkwie w Kijowie i Perejesławiu. O wczesnym kulcie św. Andrzeja w Polsce świadczy kościół pod jego we­zwaniem wybudowany w Krakowie w XI w. W początku XII w. prawdopodobnie św. Andrzeja obrano patronem misji cystersów skiero­wanej na Ruś, jemu bowiem poświęcono klasztor w Brzeźnicy (późniejszym Jędrzejowie) — pierwszy z 4 klasztorów wybudowa­nych przy szlakach wiodących na ziemie ruskie. Popularność św. Andrzeja wśród narodów słowiańskich znalazła odbicie w ludowych zwyczajach i wierzeniach. W Polsce noc św. Andrzeja, (tzw. an­drzejki, 29/30 XI) jest porą wróżenia. W sztuce polskiej występuje z księgą i krzyżem w kształcie litery X, symbolem jego męczeństwa (por. Chodzidło T., Andrzej Apostoł, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 533).

TROPARION, ton 4.

Jako Pierwszy_Powołany apostoł* i rodzony brat Koryfeusza,* proś Pana wszechrzeczy, Andrzeju,* o pokój dla całego świata* i obfite miłosierdzie dla dusz naszych.

KONTAKION, ton 2.

Głosiciela bożego mającego imię od męstwa* i Pierwszego z Uczniów powołanego przez Zbawcę,* rodzonego brata Piotrowego, wychwalajmy,* bo jak dawniej do niego, teraz do nas woła:* przyjdźcie, znaleźliśmy Upragnionego.

Służba o apostole wspólna (4) oprócz Ewangelii: J 1,35-51.

 

wstecz

powrót do strony głównej