wstecz MENOLOGION powrót do strony głównej

 

I · II · III · IV· V· VI· VII · VIII · IX· X· XI · XII

 

LIPIEC

 1 ∑ Świętych i cudotwórców lekarzy wolontariuszy KOSMY i DAMIANA.

      Święci Kosma (Kosmas) i Damian (Damianos, od gr damadzo, zdobywam, opanowuję, ujarzmiam), męczennicy, ok. 303 ponieśli śmierć podczas prześladowania chrześcijan w Syrii przez cesarza na Wschodzie Maksymiana (284-305, powtórnie 307-308), patronowie lekarzy, aptekarzy i osób chorych; przy ich Relikwiach w Haryssie k. Bejrutu 11  lutego. 1999 roku odbył się VII Światowy Dzień Chorych zorganizowany z inicjatywy papieża Jana Pawła II. Według starożytnych Akta męczenników byli rodzonymi braćmi pochodzącymi z Arabii, a w Cylicji studiowali medycynę, gdzie też ewangelizo­wali i leczyli, nie pobierając zapłaty od ubogich; za odmowę wyrzeczenia się wiary chrześcijańskiej, zostali przez cesarskiego gubernatora prowincji Cylicji Lyzjasza aresztowani i po ciężkich torturach straceni przez ścięcie (ok. roku 284). Wkrótce po śmierci rozwinął się ich kult, a do grobu w mieście Cyr, w północnej Syrii (hist. Rzymska prowincja Syria I), słynącego cudami, pielgrzymowali chorzy; za swe uzdrowienie cesarz Justynian I Wielki (518-565) rozbudował i ufortyfikował tamtejszy kościół z ich Relikwiami, a w Konstantynopolu ufundował bazylikę pod ich wezwaniem, która stała się narodowym sanktu­arium ówczesnego Bizancjum; we wczesnym średniowieczu organizowano tam dni chorych - w wigilię patronalnego świę­ta pozostawali oni na noc w świątyni, spodziewając się, że podczas snu przy Relikwiach Świętych Lekarzy zostaną przez nich cudownie uzdrowieni; chorych namaszczano też poświęco­ną uprzednio oliwą; w VI w. zaczęto spisywać zaistniałe w Konstantynopolu cuda. W Azji Mniejszej są liczne świą­tynie pod wezwaniem Kosmy i Damiana; wcześnie przyjął się ich kult w Rzymie, dokąd sprowadzono część Relikwii; pogańską świątynię Remusa i Romulusa przy Forum Romanum papież św. Symmach (498-514) przebudował na kościół pod wezwaniem świętych Kosmy i Damiana, rozbudo­wany i ozdobiony mozaikami przez papieża św. Feliksa IV (526-530); z czasem w Rzymie powstało jeszcze kilka świątyń Kosmy i Damiana. W czasach nowożytnych odżył ich kult, zarówno na chrześcijańskim Wschodzie jak i w Kościele zachodnim. W liturgii podkreśla się bezinteresowność świętych Kosmy i Damiana wobec chorych (por. Kuźmak K., Kosma i Damian, w: EK t. 9, Lublin 2002, kol. 928).

                Wielki kult oddawany tym świętym w Rzymie sprawił, że niektórzy uważają, lecz niesłusznie, iż tu było innych dwóch świętych o tych samych imionach, którzy w Rzymie ponieśli męczeństwo. Stąd jest zrozumiałe, że Kościół Bizantyjski świętuje tych świętych lekarzy wolontariuszy dwa razy w roku: 1 listopada i 1 lipca.

TROPARION, ton 8.

Święci lekarze wolontariusze i cudotwórcy,* spójrzcie troskliwie na nasze choroby.* Darmo wzięliście, darmo dawajcie.

TROPARION, ton 4.

(wersja grecka)

Święci opiekunowie i lekarze śmiertelników,* obficie otrzymujemy od was darmowe leczenie,* sławni lekarze-wolontariusze;* toteż przychodzących do waszej czcigodnej świątyni* uwalniajcie od chorób i nieuleczalnych dolegliwości duchowych i fizycznych,* Kosmo i Damianie, rzymskie latorośle.

KONTAKION, ton 2.

Otrzymawszy dar uzdrowień,* w około rozdajecie wzmocnienie znajdującym się w cierpieniach,* sławni lekarze cudotwórcy,* swoim wejrzeniem rzućcie na ziemię zuchwałość wrogów,* cudowni lekarze całego świata.

2 ∑ Złożenie czcigodnej SZATY Najśw. Pani naszej Bogurodzicy w kaplicy pałacu Blachernes w Konstantynopolu.

        Blacherny, to słynne sanktuarium maryjne w Konstan­tynopolu z Relikwiami szat NMP, oraz ikoną Matki Boskiej Blacherniotissa, które istniało od V w. do pożaru kościoła w 1434 roku. Budowę sanktuarium, rozpoczętą w połowie V wieku przez cesarzo­wą Pulcherię, ukończył cesarz Leon I (457-474); przebudowywane i restaurowane przez cesarzy Justyniana II, Romana I, Romana III, Michała VI, Romana IV. Sanktuarium składało się z 3 oddzielnych budowli: z kościoła o układzie bazylikowym (90 x 36 m), z bizantyjskiej kaplicy Relikwii MB wzniesionej przez cesarza Leona I, oraz z tzw. świętego źródła (hala, z basenem po­środku, nad którą wznosiła się kopuła); od południowej strony sanktu­arium zbudowano w epoce Komnenów kompleks gmachów pałacu cesarskiego, a sąsiadujący z kościołem mur obronny wzniósł cesarz Herakliusz I (610-641). W kaplicy Relikwii znajdował się srebrno-złoty relikwiarz, w którym złożono szatę NMP (tzw. maforion i część paska), wg legendy sprowadzoną z Palestyny przez Pulcherię za pośrednictwem bpa Juwenala, przybyłego na Sobór Chalcedcedoński; prawdopodobnie w prezbiterium kościoła umieszczo­na była ikona Blacherniotissy. Sanktuarium Blacherny, będące ośrodkiem życia kościelnego i politycznego Bizancjum, pełniło jednocześnie funkcje twierdzy obronnej, w której modlono się w czasie oblężeń Konstantyno­pola; było też miejscem synodów (1285 podpisano tu uchwały Soboru Lyońskiego II dotyczące unii kościelnej), koronacji cesarzy, miało też przywileje i prawa azylu. Do 1204 w tu przechowywano całun turyński (por. Kuźmuk K., Blacherny,w: EK t. 2, Lublin 1985, kol. 649).

TROPARION, ton 8.

Bogurodzico zawsze Dziewico, opiekunko ludzi,* dałaś swemu Miastu w charakterze wału obronnego Szatę i Pas swego przeczystego ciała,* które dzięki twemu dziewiczemu rodzeniu pozostały nieskażone.* Przez ciebie bowiem natura się odnawia i wieki.* Dlatego prosimy cię, daj pokój światu* i bogate miłosierdzie naszym duszom.

KONTAKION, ton 4.

Czysta i pełna łaski bożej,* dałaś wszystkim wiernym, jako osłonę niezniszczalną, świętą swoją Szatę,* którą okrywałaś swe święte ciało, Boska Opiekunko człowieka.* Czcząc z miłością jej złożenie, wołamy do ciebie z wiarą:* Witaj, Dziewico, chlubo chrześcijan!.

Apostoł o Bogurodzicy: Hbr 9,1-7; Ewangelia: Łk 10,38-42; 11,27-28.

3 Św. męczennika HIACYNTA – JACKA.

                Św. Jacek - Hiacynt (kamień szlachetny i kwiat o tej nazwie; Hyakinthos) pochodził z Cezarei Kapadockiej (dziś Kayseri w Turcji), wyrósł w rodzinie chrześcijańskiej. Rzymski cesarz Trajan (98-117) naznaczył go swoim sługą pokojowym. Pewnego razu cesarz w pogańskie święto ucztował, jedząc mięso z ofiar, a św. Jacek zamknął się w niewielkim pokoju i modlił się. Słowa modlitwy usłyszał inny sługa, doniósł Trajanowi, a ten podał Jackowi do spożycia mięso z ofiar. Św. Jacek w odpowiedzi wyznał, że jest chrześcijaninem. Na rozkaz cesarza był bity, więziony, morzony głodem i pragnieniem, by go zmusić do jedzenia mięsa z ofiar. Na 38 dzień jeden ze straży więziennej, który przyniósł kawałek mięsa, zobaczył przy św. Jacku aniołów ubierających go w biały chiton, a na głowę nakładających koronę; i, gdy przyszli kaci, by kontynuować tortury, zobaczyli, że dwudziestoletni święty Męczennik już nie żyje; było to na początku II wieku. Relikwie jego przeniesiono później do Cezarei.

                TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION, ton 6.

Pośrodku swej duszy, Twój męczennik,* umieściwszy drzewo życia, wiarę, Chryste, w Ciebie,* stał się chwalebniejszy od rozkosznego raju,* śmiało zniszczywszy duchem drzewo wężowego fałszu,* chwałą Twoją, Najmiłosierniejszy, został uwieńczony.

KONTAKION, ton 4.

(wersja grecka)

Jak przyjemny hiacynt i niezwykle czarujący* zawsze wokół wydajesz zapach szczerości* dla tych, co z serca do ciebie wołają:* Witaj, chlubo męczenników, Hiacyncie.

4 Św. ojca naszego ANDRZEJA, biskupa Krety, jerozolimskiego i wielebnej MARTY, matki św. Symeona z Dziwnej Góry.

                Św. Andrzej z Krety ur. ok. 660 roku w Damaszku, zm. w 740 roku w Mitylenie na Lesbos (Grecja), mówca, poeta religijny i mariolog. W 15 roku życia wstąpił do klasztoru w Jerozolimie; w roku 685 biskup jerozolimski Teodor wysłał go do cesarza Konstantyna Pogonata (668-685) w celu przekazania mu zgody Kościoła jerozolimskiego na postanowienia Soboru Konstantynopolskiego III (681 rok). Po spełnieniu tej misji pozostał w jednym z klasztorów w Konstantynopolu; wyświęcony na diakona, zarządza sierocińcem i schroniskiem dla starców; w roku 692 mianowano go biskupem Gortyny na Krecie; w 712 roku uczestniczył w synodzie w Konstantynopolu, na którym potępiono naukę Ko­ścioła o dwu wolach i działaniach w Chrystusie. Początkowo sprzyjał on doktrynie monoteletów, jednak po upadku cesarza Filipika Bardanesa (711-713) zerwał z monoteletyzmem i podporządko­wał się nauce Kościoła opartej na postanowieniach Soboru z roku 681; swoje nawrócenie opisał w poemacie jambicznym, skie­rowanym do sekretarza Soboru, archidiakona Kościoła rzymskiego, Agatona. Za cesarza obrazoburcy Leona III Izauryjskiego (717-741) występował w obronie czci obrazów; jako biskup zorganizował obronę Krety przed Saracenami (średniowieczna nazwa Arabów); podczas za­razy i głodu udał się do Konstantynopola po pomoc dla wiernych. Św. Andrzej zapoczątkował nowy rodzaj bizantyjskich pieśni kościelnych zwanych kanonami; jest autorem kanonu dla uczcze­nia poczęcia św. Anny i narodzenia NMP oraz tzw. Wielkiego kanonu, słynnego dzieła hymnograficznego używanego do dziś w liturgii wielkopostnej odrządku bizantyjskiego; składa się on z 250 strof tworzących 9 ód, z których każda posiada własny rytm i me­lodię, a wszystkie kończą się strofą na cześć NMP (Theotokion). Ponadto św. Andrzej pisał krótkie pieśni, tzw. kontakiony, najsłynniejszy na Boże Narodzenie; zachowało się także 21 jego mów na różne uroczystości kościelne, z czego 7 na święta NMP: Zwiasto­wania, Narodzenia i Zaśnięcia; uważał NMP za istotę naj­doskonalszą i najświętszą po Bogu i wierzył w skuteczność jej wstawiennictwa (por. Zalewski J., Andrzej z Krety, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 535-536)

                Wielebna Marta (Martha, pani, aram) żyła w VI wieku, pochodziła z Antiochii, od młodych lat tęskniła za życiem zakonnym, ale rodzice przekonali ją do zamążpójścia. Mąż szybko umarł i Marta całe swoje staranie włożyła w wychowanie syna. Gdy jej syn, św. Symeon (wspomnienie 24 maja), był już znanym ascetą, ona przy odwiedzaniu mówiła mu, by nie wynosił się, lecz wszystko przypisywał łasce bożej. Zmarła spokojnie w 551 roku i pochowano ją na Dziwnej Górze, miejscu ascetycznych zmagań jej syna.

                TROPARION o biskupie (5).

KONTAKION o Andrzeju, ton 2.

Przy wtórze trąb donośnie śpiewając czarujące pieśni,* stałeś się bardzo jasną pochodnią dla świata,* promieniując światłem świętej Trójcy,* wielebny Andrzeju,* dlatego wszyscy wołamy do ciebie:* nie przestawaj modlić się za nas wszystkich.

                TROPARION o niewieście (15).

KONTAKION o Marcie, ton 2.

Stojąc na modlitwie przed Panem,* składając w ofierze pieśni chwały najczystszej Bogarodzicy Dziewicy,* urodziłaś, chwalebna Marto, święte dziecię,* niespotykanego Symeona,* pochodnię na świat cały:* módl się z nim zawsze za nas wszystkich,

5 + Św. ojca naszego ATANAZEGO z Atosu.

            Św. Atanazy ( Athanasios, nieśmiertelny gr) z Atosu ur. ok. 925-930 roku w Trebizondzie nad Morzem Czarnym, zmarł ok. roku 1002 na Atosie. Otrzymał gruntow­ne wykształcenie w Konstantynopolu; był nauczycielem. Wstąpił do jednego ze sławnych klasztorów w Kyminas (Bitynia), na którego czele stał były jego uczeń; aby uniknąć godności igumena, udał się na Atos, gdzie od końca 962 roku, z pomocą dowódcy wojsk cesarskich, budował Wielką Laurę oraz główny kościół ku czci Matki Bożej i dwa mniejsze oratoria; w budowie wielką pomoc okazał mu kuzyn Michał Nikifor, późniejszy bizantyjski cesarz Nikifor Fokas (963-969). Pomimo opozycji wielu eremitów św. Atanazy zapocząt­kował życie wspólne i wewnętrzną odnowę życia monastycznego na Atosie; pierwotna wspólnota, którą kierował, liczyła ok. 120 mnichów; opracował regułę wzorowaną na regule św. Teodora Studyty (wspomnienie 11 listopada), a po części także na regule benedyktyńskiej; postu­lował w niej stworzenie wspólnoty monastycznej, pojętej jako ekklesia, której przewodziłby igumen, uważany przez mni­chów za ojca i brata. Św. Atanazy pozostawił trzy pisma o strukturze i du­chowości życia monastycznego; był duchowym doradcą wielu osobistości (por. Hryniewicz W., Atanazy Atonita, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 1026).

TROPARION, ton 3

Zastępy aniołów są zdumione twoim życiem w ciele:* jak ty, ojcze Atanazy, godny wszelkiej pochwały, będąc w ciele przystąpiłeś do niewidzialnej walki* i zadałeś rany pułkom szatanów.* Dlatego Chrystus cię nagrodził* wielu darami:* módl się więc, Ojcze, o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION, ton 8.

Jako osobliwego widza bytów niematerialnych* i energicznego mistrza z prawdziwego zdarzenia* wychwala cię i woła owczarnia twoja:* nie ustawaj w modlitwach do Pana za swoich czcicieli,* o wybawienie od pokus i napaści,* wołających do ciebie: Witaj, ojcze Atanazy.

Służba o wielebnym wspólna (7).

6 Św. ojca naszego SYZOESA Wielkiego.

                Św. Syzoes (Sisōē, ndm, szósty hbr?) pochodził z Egiptu. Żył 60 lat na górze, gdzie prowadził ascetyczne życie św. Antoni Wielki (wspomnienie 17 stycznia). Umarł ok. 429 roku; prócz innych, otrzymał nawet od Boga dar wskrzeszania zmarłych.

                TROPARION o wielebnym (7A).

KONTAKION, ton 4.

 W bojowaniu byłeś postrzegany jako anioł na ziemi* opromieniający, wielebny, myśli wiernych znakami bożymi przy każdej sposobności;* dlatego cię z wiarą czcimy.

7 Świętych ojców naszych TOMASZA z góry Maleos i AKACJUSZA wspomnianego w Drabinie.

                Św. Tomasz (Thōmas, bliźniak) był żołnierzem. Z miłości do Chrystusa przywdział habit zakonny i usunął się od zgiełku światowego na górę Maleos na Peloponezie. Zmarł po koniec X wieku.

                Wielebny Akacjusz (Akakios, nie czyniący zła, prostoduszny gr) żył w VI wieku i był nowicjuszem w klasztorze. Jego wychowawca, starzec, miał charakter szorstki; zmuszał go do pracy ponad siły, morzył głodem, bił. Wielebny Akacjusz wszystko to cierpliwie znosił; jednak z wycieńczenia zmarł. Starzec po pięciu dniach opowiedział innemu starcowi o śmierci swego ucznia; ten nie uwierzył. Wówczas obaj poszli nad mogiłę Akacjusza i wychowawca zawołał: „Bracie Akacjuszu, czy umarłeś?” Z mogiły wyszedł głos: „Nie, ojcze, nie umarłem, kto znosi karność, nie może umrzeć”. Przerażony starzec upadł ze łzami przed mogiłą, prosząc swego ucznia o przebaczenie. Potem zmienił swój sposób postępowania, zamknął się w celi obok swego ucznia i pośród modlitw pełen łagodności zmarł. To opowiadanie przytoczył w Drabinie św. Jan Klimak (wspomnienie 30 marca) jako przykład cierpliwości, karności i nagrody za nie.

TROPARION o wielebnych (13).

KONTAKION o Akacjuszu, ton 2.

Opuściłeś świat od lat dziecinnych* i poszedłeś za Chrystusem,* wielce mądry Akacjuszu wielebny,* naśladując Jego dobrowolne uniżenie,* obaliłeś hardego kata;* módl się nieustannie za nas wszystkich.

KONTAKION o Tomaszu, ton 4.

Wielkim zwycięstwem po męsku się odznaczyłeś,* dlatego rozpalony miłością Boga,* zlekceważyłeś ziemskiego króla i wszelką świetność;* na górze Maleos zrobiłeś sobie mieszkanie* i z niej do niebieskich krain odszedłeś do Króla królów,* Tomaszu, módl się nieustannie za nas wszystkich.

8 ∑ Św. wielkiego męczennika PROKOPA.

            Św. Prokop (Prokopios, wzrastający, czyniący postępy gr), wielki męczennik, pochodził z Jerozolimy; otrzymał doskonałe świeckie wykształcenie i został polecony Dioklecjanowi na jego służbę; szybko awansował; jeszcze jako poganin i dowódca wojsk Dioklecjana (284-305), został z oddziałem żołnierzy jako prokonsul posłany do Aleksandrii likwidować chrześcijan. W drodze koło syryjskiej Apamei ukazuje mu się na niebie Krzyż, jak później Konstantynowi, i podobny dialog z Chrystusem, jak pod Damaszkiem przydarzyło się św. Pawłowi; dowódca wojsk nawraca się całkowicie na wiarę chrześcijańską i jest jej gorliwym propagatorem w Scytopolu, gdzie pełni trzy ważne funkcje w miejscowym Kościele: lektora, tłumacza języka syryjskiego i egzorcysty. Na podstawie doniesienia matki poganki zostaje uwięziony w Cezarei Palestyńskiej, gdzie zarządca każe mu złożyć ofiary bóstwom i być posłusznym dla czterech cesarzy, bo Dioklecjan przyjął za współrządcę swego przyjaciela Maksymiana, powierzając mu zachodnią część cesarstwa; potem dopuścił Galeriusza (uprzednio go adoptował) oraz Konstancjusza I Chlorusa (adoptował go Maksymian) ze stolicami w Nikomedii, Sirmium, Mediolanie i Trewirze (por. biografię z 15 marca). Męczennik, który otrzymał doskonałe świeckie wykształcenie, znał Homera, robiąc zręcznie aluzję do Jedynego Boga, odpowiedział mu cytatem z Iliady Homera II,204-205: „Wielowładztwo nie jest dobre; niech będzie jeden władca, jeden cesarz”; został natychmiast odprowadzony na ścięcie mieczem i tak znalazł najkrótszą drogę, która prowadzi do nieba. Było to ok. 303 roku.

                TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION ton 2.

Gorliwością bożą do Chrystusa rozpalony,* i mocą Krzyża wsparty,* rzuciłeś, Prokopie, na ziemię* pychę wrogów i zuchwalstwo, * wywyższyłeś Kościół święty,* wzrastając w wierze i nas nauczając.

9 Św. męczennika PANKRACEGO, biskupa Tauromenii.

                Św. Pankracy (Pankratios, wszechwładny, wszechmocny gr) pochodził z okolic Antiochii, chrzest razem z rodzicami przyjął w Jerozolimie; gdy oni umarli, zostawił swój majątek i usunął się do jakiejś groty w regionie Pontu. Tam napotkał go św. Piotr apostoł, idąc przez te tereny; razem przyszli do Antiochii, potem do Cylicji, gdzie św. Pankracy spotkał św. Pawła apostoła, który go wyświęcił na biskupa i posłał dla głoszenia ewangelii na Sycylię do Tauromenii. Tam poganie przyciągnęli go do swej świątyni i podstępnie udusili.

                TROPARION o biskupie męczenniku (10).

KONTAKION, ton 4.

Jasną dla Tauromenii, Pankracy, okazałeś się gwiazdą* i byłeś biskupem bojownikiem za Chrystusa,* stojąc teraz przed Nim,* proś za swoich czcicieli, błogosławiony.

10 Świętych 45 MĘCZENNIKÓW z Nikopola w Armenii. + Świętego ojca naszego ANTONIEGO PIECZERSKIEGO, Kijowskiego.

            Ci święci Męczennicy cierpieli dla Chrystusa za cesarza na Wschodzie Licyniusza (308-324) i zarządcy prowicji Lyzjasza około 319 roku (patrz 9 marca). Między nimi byli wysocy rangą pierwsi dygnitarze miasta Nikopola: Leoncjusz, Aleksader, Maurycy (łac. Mauritius, pochodzący z Maurytanii), Daniel i Antoni. Każdemu inny rodzaj tortur wymyślili oprawcy, ale razem zostali wrzuceni do rozpalonego pieca i swoje bohaterskie znoje ukoronowali męczeństwem.

 Św. Antoni pochodził z grodu Lubecz, położonego na północ od Kijowa. Jest on ojcem życia monastycznego na Rusi. Przyszedł na świat w 983 ro­ku. Jako młodzieniec udał się na Wschód dla zapoznania się z życiem tamtej­szych mnichów. Dotarł na Górę Atos i pozostał tam pewien czas. Potem powrócił na Ruś. W pobliżu Kijowa zajął pieczarę, gdzie wiódł życie pustelnicze. Od tego też miejsca otrzymał nazwę „Pieczerski". Z wolna koło świętego pustelnika zaczęli gromadzić się uczniowie. Ok. 1054 roku miał ich 12: ostrzygł im głowy, powiększył z ich pomocą pie­czarę w skale wapiennej i zbudował cerkiew. Wokół cerkwi wydrążono po­dobne groty-cele. Kiedy Święty spostrzegł, że życie jest na tyle zorganizo­wane, iż klasztor może obejść się bez niego, wybrał na przełożonego (igumena) Barlaama, a sam usunął się do osobnej pieczary, gdzie jako pustelnik spędził 40 lat życia, i przebywał tam do śmierci. Chociaż św. Antoni usunął się na ubocze, to jednak mnisi radzili się go w ważnych sprawach. On też uprosił księcia kijowskiego, że podarował mni­chom całą górę, dzięki czemu mógł powstać w latach późniejszych zespół klasztorny, czyli laura, odpowiadający na Zachodzie opactwom. Po ustąpieniu Barlaama św. Antoni wyznaczył na jego następcę św. Teodozego, który laurze nadał stałe ramy organizacyjne oraz regułę pisaną, przestrzeganą w słynnym klasztorze Studion w Konstantynopolu. Jako starzec św. Antoni założył jeden jeszcze klasztor w Czernihowie (1055). Wrócił wszakże do laury kijowskiej, do swojej pieczary, gdzie też za­kończył życie 10 lipca 1073 roku, kiedy miał 90 lat.

            TROPARION o męczennikach (8A).

TROPARION o Antonim, ton 4.

Porzucając zgiełk ziemski* i wyrzekając się świata zgodnie z ewangelią, poszedłeś za Chrystusem;* prowadząc anielskie życie, przybyłeś do cichej przystani świętej góry Atosu.* Stamtąd z błogosławieństwem ojców przyszedłeś na wzgórza Kijowa* i tam w umiłowaniu trudów, przynosząc światło swojej ojczyźnie, zakończyłeś życie.* Całym zastępom zakonników pokazałeś drogę do królestwa niebieskiego, wiodąc ich do Chrystusa.* Proś Go o zbawienie dusz naszych.

KONTAKION o Antonim, ton 8.

Oddając się Bogu od młodości ponad wszystko umiłowanemu,* poszedłeś za Nim, wielebny, w miłości całą duszą.* Marne sprawy światowe za nic poczytałeś,* zrobiłeś sobie pieczarę w ziemi,* gdzie mężnie walczyłeś przeciw knowaniom niewidzialnego wroga,* zajaśniawszy po krańce ziemi jakby błyszczące słońce,* dlatego przeszedłeś do niebieskich pałaców.* Stojąc teraz z aniołami przed tronem Pana, wspomnij nas, czczących twoje wspomnienie,* byśmy do ciebie wołali: Witaj, Antoni, nasz ojcze.

KONTAKION o męczennikach, ton 8.

Dla Chrystusa, męczennicy, podjęliście znoje,* i zniszczyliście wszelkie wielobóstwo pogańskie* i rozproszyliście wszelki fałsz bezbożności,* Chrystusa siłą wszystkoście podeptali;* wszystkich nas dokładnie nauczacie otwarcie śpiewać: alleluja.

Służba o wielebnym wspólna (7).

11 ∑ Świętej i pełnej chwały męczennicy EUFEMII. + św. księżnej OLGI.

            Św. Eufemia (Eufēmia, dobra sława gr) ma swoje wspomnienie 16 września. Dziś jest tylko pamiątka jej cudownej interwencji na korzyść postanowień czwartego Soboru Powszechnego w Chalcedonie w 451 roku. W końcu IV wieku na grobie św. Eufemii zbudowano bazylikę, przyciągającą licznych pielgrzymów i odwiedzaną przez dwór cesarski. W niej odbywały się posiedzenia czwartego Soboru. Uczestniczyło w nim 630 przedstawicieli z wszystkich lokalnych Kościołów. Celem jego było dokładne określenie nauki o naturze Bogaczłowieka Jezusa Chrystusa. (Patrz 14 kwietnia). Wówczas ortodoksyjni, orthodoksoi, uczestnicy Soboru napisali swoje wyznanie wiary, a przeciwnicy, kakodoksoi, swoje. Oba zwoje włożono do sarkofagu na piersi św. Eufemii, by spór rozstrzygnął Duch Święty, nosicielką Którego była Święta. W obecności wszystkich uczestników Soboru i samego cesarza na Wschodzie Marcjana (450- 457) zamknięto sarkofag, przyłożono cesarską pieczęć, postawiono straż. Obie strony sporu, zachowując surowy post, modliły się. Na trzeci dzień w obecności patriarchy, cesarza i wszystkich ojców Soboru otworzono sarkofag: zwój z ortodoksyjnym wyznaniem św. Eufemia trzymała w prawej ręce, a zwój heretycki leżał u jej nóg; i ona, jak żywa, wyciągnęła rękę i podała zwój patriarsze. Wielu z przeciwników przyjęło wyznanie ortodoksyjne, a reszta została wykluczona ze wspólnoty Kościoła Katolickiego. W wieku VII Relikwie Świętej przeniesiono do Konstantynopola; cesarz obrazoburca Leon III Izauryjczyk (718-741) wrzucił je do morza; rybacy je wyłowili, oddali miejscowemu biskupowi, ten je w tajemnicy przechowywał; po upadku herezji obrazoburczej na siódmym Soborze Powszechnym (787 rok) zostały uroczyście przeniesione znowu do Konstantynopola.

                Św. Olga (ze skandynawskiego Helga, zdrowa, szczęśliwa?) urodziła się ok. 890 roku w Wybuti, ok. 16 km od Pskowa. Ok. roku 903 została wydana za księcia z rodu Rurykowiczów, Igora (+ 945). Kiedy małżonek padł na polu walki, Olga objęła rządy w charakterze regentki za małoletniego syna, Światosława, który miał wówczas 3 lata. W rządach była wymagająca i twarda. Powstałe bunty tłumiła bezwzględnie. Miała zmysł administracyjny i położyła wielkie zasługi dla stabilizacji wielkiego księstwa kijowskiego. Lud chwalił ją jako panią mądrą (stąd jej przydomek) i miło­sierną. Osobiście nawiedziła stolicę wschodniego cesarstwa, witana bardzo uroczyście przez ce­sarza Konstantyna VII Porfirogenetę (911-959). Tu przyjęła chrzest, stając się córką chrzestną wspomnianego cesarza. Przyjęła Chrzest nie w Kijowie, chociaż był tam stały pasterz chrześcijański, Grzegorz. Chrzciła się w obrządku bizantyjskim, lecz schizmy wówczas nie było i Bizancjum było katolickim, a więc św. Olga również. By jednak nie wiązać się z samym tylko Konstantynopolem, nawiązała łączność także z cesarstwem zachodnio-rzymskim, z Ottonem I, którego prosiła o przysłanie na Ruś kapłanów łacińskich. Cesarz przysłał benedyktyna z Trewiru w charakterze biskupa misyjnego. Bawił u św. Olgi niedługo, a wyjazd jego po krótkim czasie świadczy, że był tylko posłem. Zbyt nieliczna była liczba łacinników, żeby mieli potrzebę własnego biskupa. Z wolna chrześcijaństwo obejmowało całą Ruś. Kiedy więc za rządów św. Wło­dzimierza Wielkiego (+1015) metropolita Hilarion będzie wysławiał księcia jako dobroczyńcę Kościoła na Rusi, nie omieszka również wspomnieć św. Olgi, która mu tak piękny przygotowała grunt. Kiedy z kolei syn objął tron kijowski, Święta oddała się modlitwie i uczyn­kom miłosierdzia. Szczególnie bolała nad tym, że jej panujący syn Światosław powrócił do pogaństwa. Błagała Boga o jego nawrócenie. Miała wystawić kościoły: św. Trójcy w Pskowie i św. Zofii w Kijowie. Rozstała się z ziemią w 969 roku, w wieku ok. 80 lat. Ostatnie lata jej życia były jednym pasmem udręki. Musiała patrzeć bezradna na powrót pogaństwa. Ciało św. Olgi przeniósł św. Włodzimierz do kościoła Św. Zofii w Kijowie, który sama wystawiła. W roku 1574 synod biskupów ruskich zatwierdził urzę­dowo kult św. Olgi. Relikwie jednak Świętej w wieku XVIII zaginęły. Hagio­grafia zna tylko jedną świętą o tym imieniu.

TROPARION o Eufemii, ton 4.

Ukochałaś swego Oblubieńca Chrystusa,* z palącą się uroczyście swą lampą, jaśniejąca cnotami,* weszłaś z Nim na gody, pełna chwały Eufemio,* otrzymując od Niego wieniec męczeństwa.* Dlatego nas, którzy czcimy twe wspomnienie, zachowaj od nieszczęść.

TROPARION o Eufemii, ton 3.

(wersja grecka)

Bardzo ucieszyłaś wiernych poprawnej nauce* a oddanych błędnej zawstydziłaś,* przepiękna dziewico Chrystusa, Eufemio,* bo rozstrzygnęłaś spór odnośnie postanowień Ojców czwartego Soboru.* Męczennico chwalebna, proś Chrystusa Boga o dar dla nas obfitości zmiłowań.

KONTAKION o Eufemii, ton 6.

Trudy w bojowaniu, trudy w wierze,* zniosłaś z miłości do swego Oblubieńca Chrystusa;* i teraz proś za przyczyną Bogurodzicy,* by jak herezje, tak i knowania wrogów były poddane pod nogi prawowitych władców,* Eufemio pełna chwały,* któraś od sześciuset trzydziestu bogonośnych Ojców* przyjęła i zatwierdziła postanowienie.

TROPARION o Oldze, ton 1.

Podniósłszy swój umysł na skrzydłach poznania Boga,* przesławna Olgo,* wzleciałaś ponad świat widzialny,* osiągając Boga i Twórcę wszechświata.* Znalazłszy Go, otrzymałaś we chrzcie nowe życie* i na wieki przebywasz nietknięta,* ciesząc się owocami* życiodajnego drzewa.

KONTAKION o Oldze, ton 4.

Wychwalajmy dziś pieśniami dobroczyńcę wszystkich Boga,* Który na Rusi obdarzył chwałą mądrą Bogiem Olgę,* by dzięki jej modlitwom udzielić nam odpuszczenia grzechów.

Czytania o Oldze: 2Kor 6,1-10; Łk 7,36-50.

12 Świętych męczenników PROKLUSA i HILAREGO i św. ojca naszego MICHAŁA.

                Ci Męczennicy cierpieli za Chrystusa za cesarza Trajana (98-117). Pochodzili z okolic Ancyry (Galacja). Św. Proklus (proclus, daleki łac) został uwięziony pierwszy. Gdy wyznał wiarę w Chrystusa przed cesarzem, oddano go zarządcy Maksymowi, który rozkazał przypiekać jego brzuch i boki rozżarzonymi pochodniami, powiesić na szubienicy, a do nóg przywiązać wielkie kamienie. W czasie prowadzenia na kaźń, spotkał go krewny Hilary (Hilarios, wesoły, cichy gr), który ze łzami uścisnął wuja męczennika i zaraz jako chrześcijanin też został aresztowany. Św. Proklus umarł od strzał z łuku. A św. Hilary był okrutnie biczowany, związali mu ręce i za nogi, poranionego, okrwawionego wlekli trzy mile za miasto i tam ścięli mu głowę mieczem. Został pochowany razem ze św. Proklusem.

Św. Michał urodził się 894 roku w prowincji Kapadocja, był krewnym cesarza bizantyjskiego Leona VI Mądrego (886-911). Mając 18 lat wstąpił do klasztoru Cyminas w Bitynii, gdzie, nie patrząc na swe pochodzenie, spełniał najniższe posługi. Otrzymał święcenia kapłańskie, nadal odznaczał się pokorą, zasłużył sobie u Boga na dar wyjątkowego spokoju i jasnowidztwa. Po wielu znojach ascezy starzec Jan dał mu błogosławieństwo na życie pustelnicze; usunął się do odległej pieczary i tylko w soboty i niedziele szedł do klasztoru, by wziąć udział w Liturgii i przyjąć Komunię św. Napływało do niego wielu nowych amatorów pustelni. Zorganizował dla nich klasztor i dał surowe reguły. Około 953 roku wstąpił młody człowiek imieniem Abramiusz, który pod kierownictwem św. Michała poznawał tajniki życia mniszego i z czasem został mnichem pod imieniem Atanazy; on właśnie był założycielem sławnej laury na Atosie (wspomnienie jego 5 lipca). Św. Michał po 50 latach ascetycznych zmagań odszedł spokojnie do Pana w 962 roku.

                TROPARION o męczennikach (8A).

KONTAKION o męczennikach, ton 4.

Jakby jutrzenka i gwiazda zajaśniało* czcigodne bojowanie męczenników Proklusa i Hilarego* świecąc przed nami blaskami cudów;* toteż  świętujemy wasze wspomnienie,* proście Chrystusa Boga o zbawienie dusz naszych.

                TROPARION o wielebnym (7B).

KONTAKION o Michale, ton 2.

Ciała ociężałość* wysubtelniłeś czynami,* ostrość duszy uskrzydliłeś oświeceniem, Michale,* i stałeś się mieszkaniem Trójcy;* oglądając Ją, błogosławiony, jasno,* módl się nieustannie za nas wszystkich.

13 ∑ Św. Archanioła GABRIELA i św. ojca naszego STEFANA Sabbaity.

Aniołowie są bezcielesnymi czystymi duchami obdarzonymi naturalną inteligencją, siłą woli, i pięknością, które nie dają się porównać z ludzkimi. Bóg ich postawił jako stróżów i przewodników narodów i każdego pojedynczego człowieka. On zobowiązuje ich do strzeżenia tych, którzy mają w Nim nadzieję, aby „niedola nie przystąpiła do nich, a cios nie spotkał ich namiotu”. W niebie nieustannie oglądają oblicze Boga, śpiewają hymn trójświęty, wstawiają się za nami i cieszą się z jednego grzesznika, który się nawraca. Jednym słowem, aniołowie, służąc Bogu, oddają nam tyle przysług, że karty Pisma świętego są nimi przepełnione.

Za św. Dionizym Aeropagitą podaje się, że aniołów jest trzy hierarchie i dziewięć chórów; w pierwszej hierarchii: Serafiny, Cherubiny i Trony, w drugiej: Państwa, Moce i Władze (Zwierzchności), w trzeciej: Księstwa, Archaniołowie i Aniołowie. Popularne są imiona aniołów: Michała, Gabriela (mąż boży, siła boża), Rafała.

Św. Stefan (Stefanos, uwieńczony gr) jest wg tradycji krewnym św. Jana Damasceńskiego (wspomnienie 4 grudnia). Swoje zmagania ascetyczne podejmował w IX wieku w klasztorze św. Saby, stąd jego przydomek. Jest autorem wielu kanonów i on zostawił opis męczeństwa 20 zakonników laury zmasakrowanych w 797 roku. Jego wspomnienie ma miejsce też 28 października.

TROPARION, ton 4.

Wojsk niebieskich główny Dowódco,* prosimy Cię nieustannie, my niegodni,* abyś nas osłonił cieniem skrzydeł niematerialnej swojej chwały,* zachowując nas usilnie modlących się i wołających:* od nieszczęść wybaw nas, naczelniku niebieskich Mocy.

KONTAKION o Archaniele, ton 2.

Na niebiosach widzący Chwałę Bożą,* i na ziemi podający nam z wysoka łaskę,* dowódco aniołów, mądry Gabrielu,* chwały bożej sługo, i dany przez Boga orędowniku świata,* ocalaj, ochraniaj wołających do ciebie:* sam bądź pomocnikiem i nikt nam nie zaszkodzi.

14 ∑ Św. apostoła AKWILI z 70 uczniów Pana.

         Św. Akwila (łac. aquila, orzeł łac) pochodził z Pontu (Azja Mniejsza), nawrócony w Rzymie z judaizmu, bliski współpracownik Pawła Apostoła. Wygnany w roku 49 z Rzymu dekretem cesarza Klaudiusza (Dz 18,2), zamieszkał wraz żoną Pryscyllą (łac. priscilla, dawna, wcześniejsza ‘z odcieniem smutku’) w Koryncie, gdzie przebywał u nich Paweł Apostoł, pracując razem z nimi przy wyrobie namiotów (Dz 18,3); od ok. 52 roku był w Efezie, gdzie udostępnił swoje mieszkanie jako kościół domowy; tu również dokładniej zapoznał Apollona z nauką Chrystusa (Dz 18,26); w kilka lat później przebywał ponownie w Rzymie (Rz 16, 3-5a), gdzie dom jego stał się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego (por. Szlaga J., Akwila i Pryscylla, w: EK  t. 1, Lublin 1985, kol. 285).

         TROPARION o apostole (4).

KONTAKION, ton 4.

Kościół zyskał ciebie niby ogromne słońce, chwalebny Akwilo,* promieniami twego nauczania* oświeca wiernych twoich czcicieli, apostole Pański.

15 Świętych męczenników CYRYKA i JULITTY, jego matki.

± Św. równego apostołom wielkiego księcia WŁODZIMIERZA.

Święci Cyryk (Kērykos, głosiciel gr) i Julitta (Ioulittē), pochodzili z Ikonium, byli zamęczeni za czasów Dioklecja­na (284-305). Legendarne Akta męczenników informują, że Julitta była matką 3-letniego Cyryka, obdarzonego charyzmatem cudotwórcy i zdolnością prorockiego przemawia­nia. Uciekając przed prześladowaniem w Ikonium, poszła z dzieckiem do Seleucji, gdzie zastała to samo; udała się więc do Tarsu w Cylicji i tam została schwytana i postawiona przed zarządcą. On wyrwał jej dziecko i przez pieszczoty oraz głaskanie próbował je sobie zjednać. Lecz dziecko w krzyku i bełkocie wymawiało imię Chrystusa, kopiąc nóżkami w pierś oprawcy, który w zdenerwowaniu uderzył dziecko główką o schody trybunłu na oczach matki, która również po wielu torturach poniosła śmierć męczeńską wraz z kilkudziesięcioma innymi chrześcijanami (wg niektórych przekazów oprócz Cyryka i Julitty było kilkuset męczenników). Kult Julitty i Cyryka przyjął się prawie w całym chrześcijańskim świecie wczesnego średniowiecza (por. Kuźmak K., Julita i Cyryk, w: EK t. 8, Lublin 2000, kol. 244).

Św. Włodzimierz Wielki był pierwszym chrześcijańskim władcą Rusi, jej aposto­łem, jednym z głównych budowniczych państwowości, przyrównywany przez dawnych kronikarzy do cesarza rzymskiego św. Konstantyna Wielkiego (306-337; wspomnienie 21 maja). Urodził się około r. 960 jako nieślubny syn księcia kijowskiego, Swiatosława I i Maluszy, służebnej księżny Olgi. Zapewne już w młodości zetknął się z chrześcijaństwem, które rozmaitymi drogami przenikało wówczas na Ruś, ale we­dle wszelkich przekazów z chrześcijaństwem nie sympatyzował i życie wiódł dalekie od jego ideałów. Nie dorósłszy jeszcze, został nominalnie księciem Nowogrodu (969 rok). Później rywalizacja i faktyczne rządy sprawowane w tym mieście przez innych zmusiły go do ucieczki do Skandynawii, gdzie wzbogacił swe umiejętności polityczne i wojskowe. Wróciwszy w r. 978, odzyskał najpierw rządy w Nowogrodzie, następnie, wykorzystując niepokoje i walki między książętami oraz posługując się swą dobrze zorganizowaną drużyną, zdobył hegemonię w kraju i po śmierci brata, Jaropełka, sam zasiadł na tronie wielkoksiążęcym (ok. r. 980). Wkrótce potem rozszerzył swe panowanie na Zachód, zdobywając Grody Czerwieńskie (987 rok). Kontrolując wszelkie szlaki handlowe wiodące od Morza Czarnego do Bałtyku, nawiązał wkrótce kontakt z cesarstwem bizantyjskim. Potrzebowało ono zresztą jego bitnej drużyny. Gdy w r. 987 cesarz Bazyli II wezwał jego pomocy przeciw groźnemu uzurpatorowi Bardasowi, Włodzimierz interweniował skutecznie, ale widząc, że Bizancjum nie dotrzymuje umów, dokonał w swej polityce zręcznego zwrotu i zjawił się na Chersonezie, ważnej dla bizantyjskiego handlu dawnej kolonii greckiej. Dzięki temu zwrotowi wymógł na Bizantyjczykach ustępstwa i otrzymał od nich za żonę cesarzównę Annę, siostrę Bazylego II, ale ze swej strony zgodził się na wysunięty przez nich warunek i przyjął chrzest (988/989). „Chrzcił się św. Włodzimierz w Kościele bizantyjsko-katolickim. Katolikiem był i Ruś stawała się katolicką, bo wówczas nie było schizmy. Utrzymywał też stosunki z Rzymem. Prawdopodobnie ślub i chrzest odbyły się w granicach państwa bizantyjskiego”. Chrystianizacja roku 988, wychodząca z dworu Anny, wnosiła oczywiście księgi liturgiczne w języku greckim. Lecz przywieziony przez Annę obrządek w języku greckim nie przyjął się. Nie wiemy też dokładnie, jak przebiegała dalsza chrystianizacja kraju, którą Włodzimierz przeprowadził; jak i dokładnie kiedy ustanowiono w nim hierarchię i pobudowano kościoły; o ile korzystano w tym względzie z bezpośredniej pomocy Konstantynopola, albo też duchownych z Bułgarii i Serbii, z którymi Włodzimierz był w kontakcie... Tym mniej jasne są jego niewątpliwe stosunki z chrześcijaństwem Zachodu. W każdym razie tradycyjny pogląd przypisujący księciu rolę pierwszoplanową wydaje się w zasadzie słuszny i nie do obalenia. Nic dziwnego, że potomność rychło otoczyła jego pamięć nimbem czci i prawdziwego uwielbienia. Świadczą o tym nie tylko pomniki literatury staroruskiej, takie jak pochwały księcia napisane przez metropolitę Hilariona, ale także późniejsze zbiory prawne, których powagę powiększano przez przypisywanie ich autorstwa św. Włodzimierzowi. Książę zmarł 15 lipca 1015 r. Tego też dnia czczony jest zawsze w Kościołach Wschodnich (por. Fros H., Twoje imię, Kraków 1975, s. 461; por. Koneczny F., Cywilizacja bizantyjska, s. 227-228).

                TROPARION o męczennikach (8A).

KONTAKION, o Cyryku i Julitcie, ton 4.

Trzymając na rękach Cyryka,* męczennica Chrystusa Julitta,* w momencie tortur radośnie wołała:* Chrystus jest chlubą męczenników.

TROPARION inny o tych samych, ton ten sam.

(wersja grecka)

Wspaniała męczennica Chrystusa Julitta* ze swoim trzyletnim niewinnym Cyrykiem* rozpromienieni stanęli przed trybunałem sądowym,* z radością głosząc swoje powołanie chrześcijańskie,* oboje nie lękając się gróźb władców:* teraz w niebie z wieńcami chwały na głowach* cieszą się stojąc u boku Chrystusa.

TROPARION o św. Włodzimierzu, ton 4.

Jak ewangeliczny kupiec* szukałeś, słynny ze swego panowania Włodzimierzu, drogocennej perły.* Panując na wysokim tronie matki grodów, chronionego przez Boga Kijowa,* badając i posyłając do Konstantynopola posłów dla poznania prawdziwej wiary,* znalazłeś drogocenną perłę - Chrystusa,* Który wybrał ciebie, jak drugiego Pawła,* podobnie jak on zrzuciłeś we chrzcie świętym ślepotę duszy i ciała.* Toteż świętujemy twoją pamięć my, twój naród.* Proś o pomyślność dla naszej ojczyzny i narodu.

KONTAKION o Włodzimierzu, ton 8.

Podobny się stałeś w mądrości wielkiemu Apostołowi Pawłowi,* wielce chwalebny Włodzimierzu,* odrzuciłeś jak zabawę dziecięcą troski o kult pogański,* i przystroiłeś się boską purpurą chrztu jako mąż doskonały.* A teraz stojąc radośnie przed Chrystusem Zbawicielem,* módl się o pomyślność dla swej ojczyzny i narodu.

PROKIMEN o Włodzimierzu, ton 3.

Ps 46,7 i 2.

Śpiewajcie Bogu naszemu, śpiewajcie,* śpiewajcie królowi naszemu, śpiewajcie.

Stych: Wszystkie narody klaskajcie rękami, wykrzykujcie Bogu głosem wesela.

Apostoł: Ga 1,11-19.

ALLELUJA

Ps 88,20 i 22.

Wywyższyłem wybranego z ludu Mojego.

Stych: Bo ręka Moja pomagać mu będzie i wzmocni go Moje ramię.

Ewangelia: J 10, 1-9.

ŚPIEW NA KOMUNIĘ

Ps 111,18.

W wiecznej pamięci będzie sprawiedliwy,* nie będzie się bał złych pogłosek,* alleluja 3x.

16 Św. męczennika ATENOGENA i 10 jego uczniów.

            Św. Atenogen (Athēnogenēs, urodzony w Atenach gr) był biskupem Sebasty w Armenii za Dioklecjana (284-305). Mieszkał ze swoimi uczniami w małym klasztorze niedaleko miasta. Gdy zaczęło się prześladowanie, przyprowadzono ich przed zarządcę Filemarcha, odmówili złożenia ofiar bóstwom i zostali ścięci mieczem, a św. Atenogen podobno spalony. Jest on autorem jednego hymnu, o którym wspomina św. Bazyli, a który niesłusznie identyfikuje się z nieszpornym Fōs hilaron ( słow. Swietie tichyj).

KONTAKION, ton 4.

Poszedłszy za słowami Pana,* poświęciłeś swe życie za Chrystusowe owce,* biskupie męczenniku Atenogenie;* dlatego cię wychwalamy i z tobą dziesięciu twoich uczniów,* którzy podjęli męczeństwo wychowani bojaźnią bożą i twoimi naukami.* Dlatego was miłych Bogu Pan ukoronował Swą życiodajną prawicą;* do Niego za nas wszystkich się módlcie.

I  wspomnienie OJCÓW PIERWSZYCH SZEŚCIU SOBORÓW POWSZECHNYCH

TROPARION o Ojcach, ton 8.

Nieskończenie chwalebny jesteś, Chryste Boże nasz,* ponieważ ustanowiłeś na ziemi naszych Ojców, jakby gwiazdy na niebie* i przez nich doprowadziłeś nas do prawdziwej wiary.* Bogaty w miłosierdzie, chwała Tobie.

KONTAKION o Ojcach, ton 8.

Przepowiadanie Apostołów i nauki Ojców jedną wiarę zapewniły dla Kościoła.* który nosząc szatę prawdy,* utkaną z wiedzy pochodzącej z góry,* wyjaśnia należycie i sławi wielką tajemnicę pobożności.

PROKIMEN, ton 8.

Dn 3,26 i 27.

Błogosławiony jesteś, Panie, Boże ojców naszych,* i chwalebne i sławne imię Twoje na wieki.

Stych: Bo sprawiedliwy jesteś we wszystkim, co nam uczyniłeś.

Apostoł: Hbr 13,7-16.

ALLELUJA

Ps 49,1 i 5.

Bóg, nad bogami Pan, przemówił i wezwał ziemię od wschodu słońca aż do zachodu.

Stych: Zgromadźcie Mu świętych Jego, którzy zawierają przymierze z Nim przy ofiarach.

Ewangelia: Jan 17,1-13.

ŚPIEW NA KOMUNIĘ

Ps 32,1.

Weselcie się, sprawiedliwi w Panu,* prawym przystoi uwielbienie,* alleluja 3x.

17 ∑ Świętej i wielkiej męczennicy MARYNY (MAŁGORZATY). 

Św. Maryna (Marinē, morska łac), córka kapłana pogańskiego, poniosła męczeństwo w Antiochii Pizydyjskiej za cesarza Klaudiusza II Gota (268-269). Po śmierci matki powierzono ją pewnej chrześcijance, od której nauczyła się wiary w Chrystusa. Mając 15 lat została aresztowana przez zarządcę Olimbriosa, który zapytał ją o imię, miejsce urodzenia i wiarę. Ona odpowiedziała: „Mam na imię Maryna; urodziłam się i wychowałam w Pizydii; wzywam imienia mojego Pana Jezusa Chrystusa”. Natychmiast przeszła przez kajdany, więzienie, biczowanie i po tych torturach umarła od miecza.

                TROPARION o męczennicy (14).

KONTAKION, ton 2.

Ozdobami dziewictwa urozmaicona, Dziewico,* niewiędnącymi koronami zostałaś uwieńczona, Maryno;* krwią męczeństwa na szkarłat zabarwiona,* błyszcząca cudami uzdrowień zbożnie, męczennico,* otrzymałaś zaszczytną nagrodę zwycięstwa za swoje bojowanie.

KONTAKION inny o Marynie, ton 3.

(wersja grecka)

Ozdobami dziewictwa urozmaicona, Dziewico,* i koronami męczeństwa uwieńczona, Maryno;* krwią męczeńską skropiona,* błyszcząca cudami uzdrowień zbożnie, męczennico,* otrzymałaś zaszczytną nagrodę zwycięstwa za swoje bojowanie.

18 Św. męczennika EMILIANA.

Św. Emilian ((Haimilianos, przymilny, chytry gr) pochodził z Myzji w Tracji, był niewolnikiem naczelnika miasta, poganina, za czasów Juliana Odstępcy (361-363) i prefekta Kapitolina. Zapalony miłością do Chrystusa, nie cierpiał bóstw pogańskich; wszedł pewnego razu do pogańskiej świątyni, młotkiem pobił znajdujące się tam posągi i wyszedł przez nikogo niezauważony. Poganie nie wiedząc, co się stało, wszystko odrestaurowali. Święty na nowo wszystko pobił i sam oddał się w ręce władzy. Aresztowany i przyprowadzony przed prefekta, wytknął mu szaleństwo zdawania się na bezduszne bóstwa pogańskie. Był za to bity rzemieniami wołowymi i wrzucony w ogień, gdzie oddał duszę Bogu. Trzeba pamiętać, że wtedy w czasach prześladowań niektórzy chrześcijanie uważali za zdrożne przewinienie stosowanie wszelkich środków ostrożności, mających zapewnić bezpieczeństwo; uważali, że właśnie należy pragnąć prześladowań. I w świetle tej uwagi należy oceniać tak zdeterminowaną postawę wielu męczenników tamtego okresu.

TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION, ton 3.

Rozpalony gorliwością dla Boga* nie uląkłeś się usłużnego ognia,* ale wszedłeś dobrowolnie bez lęku* i w rozpalonym ogniu spłonąłeś* i jako ofiarę złożyłeś siebie dla Pana,* męczenniku, sławny Emilianie,* proś Chrystusa Boga o dar dla nas wielkiego miłosierdzia.

19 Św. matki naszej MAKRYNY, siostry św. Bazylego Wielkiego. – I wielebnego ojca naszego DIUSA.

                Św. Makryna (Makrinē, macra, szczupła łac), ciesząca się pięknym wyglądem i miłymi manierami, została przez ojca, nie wiedząc o tym, obiecana młodzieńcowi ze znakomitej rodziny na żonę. Ale on zginął w czasie podróży związanej z kupiectwem. Św. Makryna odrzuciła następnych kandydatów na męża, wybrała dziewictwo i nabrała niechęci do radości, jakie daje małżeństwo. Odcięła się od świata, by przestawać tylko ze swą matką Emelią, zagłębiając się w rozważaniu Pisma św. Stała się drugą matką dla dziewięciorga młodszego rodzeństwa. Poświęciła się całkowicie ich wychowaniu i wykształceniu. Gdy dzieci wyrosły i opuściły dom, przekonała matkę, żeby zwolnić służbę i pójść do klasztoru; niektóre służanki też ich drogę wybrały. Zmarła w grudniu 379 roku, do ostatnich chwil życia rozmawiając o duszy ze swym bratem św. Grzegorzem z Nyssy (wspomnienie 10 stycznia).

                Nasz wielebny ojciec Dius (Dios) żył w Antiochii Syryjskiej za czasów Teodozjusza Wielkiego (379-395), prowadząc bardzo surowy tryb życia i ciągle postępując w cnotach. Przybył do Konstantynopola, nabył miejsce na klasztor i przy pomocy cesarza wybudował go. Rozgłos jego świętego życia zgromadził wielu kandydatów do wspólnoty mniszej. Patriarcha św. Attyk (406-425) wbrew jego woli udzielił mu święceń kapłańskich. Zmarł w 431 roku.

Św. Makryny TROPARION o niewieście (15) i św. Diusa TROPARION o wielebnym (7A).

KONTAKION o Diusie, ton 2.

Czystością duszy z natchnienia Bożego się uzbroiwszy,* nieustanną modlitwę jako włócznię ująwszy potężnie* wyciąłeś w pień pułki złych duchów,* cudotwórco, ojcze nasz Diusie; módl się nieustannie za nas wszystkich.

KONTAKION o Makrynie, ton 4.

Dobrego Boga całym sercem ukochałaś, Makryno wielebna,* i Krzyż Jego czcigodny gorliwie wziąwszy na ramiona,* pilnie poszłaś za Nim,* dlatego otrzymałaś przebaczenie grzechów.

20 ∑ Św. proroka ELIASZA.

            Prorok Eliasz (Helias, Pan mój jest wielki hbr), pochodzący z Tiszbe w Gileadzie, prowadził swą działalność w IX wieku przed Chrystusem, za czasów króla izraelskiego Achaba i jego żony Izebel, księżnej Tyru. Prorok ukazany jest w Piśmie świętym jako człowiek całkowicie oddany Bogu. Rozpalony gorliwością o chwałę Pana Zastępów, był bezkompromisowym obrońcą jahwizmu, ratującym naród izraelski od synkretyzmu religijnego. Był również mężem wiary i wytrwałej modlitwy. Na Horebie został obdarzony głębokim przeżyciem obecności Boga. Grupa pobożnych chrześcijan zwanych Braćmi Najświętszej Maryi Panny, którzy w XII wieku rozpoczęli życie pustelnicze na Górze Karmel, nawiązali do postaci św. Eliasza i starali się naśladować jego życie, zwłaszcza modlitewne trwanie w bożej obecności (por. Mszał karmelitański, s. 124).

TROPARION o proroku, ton 4.

Anioł w ciele, fundament proroków,* drugi poprzednik przyjścia Chrystusa, chwalebny Eliasz,* posyłający z nieba Elizeuszowi łaskę,* oddala choroby i trąd oczyszcza.* Dlatego i dla swoich czcicieli posyła uzdrowienia.

KONTAKION, ton 2.

Proroku i widzący wielkie dzieła Boga naszego,* chwalebny Eliaszu,* który swym słowem wstrzymałeś obłoki deszcz wylewające,* proś za nami jedynego Miłośnika człowieka.

Apostoł: Jk 5,10-20. Ewangelia: Łk 9,28b-36.

Służba o proroku wspólna (3).

21 Świętych ojców naszych SYMEONA Szalonego dla Chrystusa i JANA, jego towarzysza i św. proroka EZECHIELA.

                Święci Symeon (Symeōn, ndm, słuchać hbr) i Jan pochodzili z Edessy w Syrii. Gdy kawaler Symeon miał 30 lat, a żonaty Jan 24, udali się na święto Podwyższenia Krzyża św. do Jerozolimy, a wracając wstąpili do klasztoru św. Gerasyma nad Jordanem. W międzyczasie dowiedzieli się, że matka i żona Jana zmarły. Przyjąwszy habit zakonny, przeżyli w pustyni na znojach i zmaganiach ascetycznych 40 lat; św. Jan został tu do końca życia, a św. Symeon przeniósł się do Emezy i tu podjął się wielkiego trudu bycia głupim dla Chrystusa, jak pisze św. Paweł Apostoł. Stąd jego przydomek Szalony. Postępował w sposób dziwny, wykonywał czyny śmieszne, za co naśmiewali się z niego, lekceważyli go, a w międzyczasie robił dużo dobrego. Rozpoznano go dopiero po śmierci. Każdy opowiadał jakiś rys z jego życia, którego inni nie znali; a wszystkie te opowiadania służyły zbudowaniu i pożytkowi wiernych. Urodził się ok. roku 522, zmarł w pokoju pod koniec VI wieku.

         Św. Ezechiel, prorok, syn kapłana Buziego; uprowadzony do Babilonii w roku 597, osiadł z zesłanymi współziomkami w Tel Abib, położonym nad Eufratem. Życie i działalność Ezechiela przedstawia jego księga, datująca prawie wszystkie jego wyrocznie wg roku wstąpienia na tron króla Joakina (598); czas i miejsce uro­dzenia oraz śmierci Ezechiela nie są znane; powołany w roku 592 na proroka w Babilonii, działał tam do roku 570. W pierwszym okresie działalności prorockiej do zdobycia w 587 roku Jerozolimy przez Nabuchodonozora II gromił wady ziomków pozostałych w ojczyź­nie i zapowiadał kary boże aż do zagłady królestwa judzkiego; po roku 586 pocieszał wygnańców, zapowiadał pełne odrodzenie Izraela oraz zwiastował nadejście nowej rzeczywistości w czasach eschatologicznych; jako charyzmatyk słowa i czynu przekazał m.in. opisy 8 wizji i 12 czynów symbolicznych; nie­które szczegóły dotyczące jego zachowywania się i stanu psychicznego świadczą o bogatej i zdrowej psychice ekstatyka. Jego obrazowe i czytelne, ale przerażające swą treścią wyrocz­nie, zwłaszcza alegorie i wizje, świadczą o zdolnościach pisarskich, a tajemniczość, głębia i bezosobowość nadają im cechy surowo­ści. Jako kapłan-teolog przejął z kapłańskiej tradycji sakral­ne rozumienie dziejów narodu wybranego, a nawet całego świata; opisy trzech teofanii, akcentowanie ograniczoności czło­wieka, podkreślanie, że Bóg działa ze wzglę­du na Swe imię - służyły eksponowaniu transcendentności Boga, specyficznie zaś ujęta historia Izraela - teocentryzmowi. Ezechiel uważał się za stróża Izraela, skutecznie go ostrze­gającego i duszpasterza, którego ofiarne posługiwanie i cierpienie miały być znakiem dla ludu bożego na czas nadejścia dnia Pań­skiego, a także figurą przyjścia Dobrego Pa­sterza, oddającego życie za Swoje owce. Wpływ Ezechiela na późniejszych hagiografów ST i NT oraz qumrańczyków jest dostrzegalny, gdy zestawi się wspólne idee, bezpośrednio zaś widoczny w Apokalipsie; uważa się go za ojca judaizmu, ponieważ Żydzi po babilońskiej niewoli przejęli wiele z idei Ezechiela: troskę o świętość, kult świątyni i Tory (por. Homerski J., Ezechiel, w: EK t. 4, Lublin 1985, kol. 1480-1481).

                TROPARION o wielebnych (13) i TROPARION o proroku (3).

KONTAKION o Ezechielu, ton 4.

Byłeś prorokiem Boga, wspaniały Ezechielu.* wszystkim przepowiedziałeś Wcielenie Pana,* że On jest Barankiem i Stworzycielem Synem Bożym,* Który ukazał się na wieki.

KONTAKION o wielebnych, ton 2.

Bezcielesnego, który ukazał się w ciele,* i cnotami na cały świat zajaśniał,* z wiarą i miłością wychwalajmy* równego apostołom i bogonośnego Symeona,* z nim razem i niezapomnianego Jana,* bo oni modlą się nieustannie za nas wszystkich.

22 ∑ Św. Mironosicielki i równej apostołom MARII MAGDALENY. Przeniesienie relikwii św. męczennika FOKASA, biskupa Synopy.

                Ta święta Mironosicielka (Myroforos) pochodziła, jak wskazuje jej imię, z galilejskiego miasta na jeziorem Tyberiadzkim zwanego Magdala. Słowem Chrystusa została uwolniona od siedmiu demonów, które ją opętały. Odtąd chodziła za Mistrzem i wiernie Mu służyła aż do Męki, i przygotowała wonności, aby namaścić Jego święte ciało. Była pierwsza, z Najśw. Bogurodzicą, która zobaczyła Chrystusa zmartwychwstałego, kiedy to w poranek wielkanocny ukazało się dwóch aniołów ubranych w jaśniejące szaty; a potem jej samej ukazał się w ogrodzie, wydało jej się, żo to ogrodnik i powiedział jej: „Nie dotykaj mnie”. Nic pewnego nie wiemy, co się z nią działo po Wniebowstąpieniu naszego Pana.

                Św. Fokas (patrz 22 września). W 404 roku jego Relikwie zostały przeniesione do Konstantynopola za czasów św. Jana Złotoustego (398-404).

TROPARION, ton 1.

Za Chrystusem narodzonym dla nas z Dziewicy poszłaś, czcigodna Mario Magdaleno,* zachowując Jego nakazy i przykazania.* Dlatego dziś, obchodząc uroczyście twoje wspomnienie,* dzięki twoim modlitwom otrzymujemy odpuszczenie grzechów.

KONTAKION, ton 3.

Przesławna Maria Magdalena* stała wraz z wielu innymi pod Krzyżem Zbawiciela* i współcierpiała z Matką Pańską;* i wylewając łzy te słowa uwielbienia śpiewała:* Co za niebywałe zjawisko!* Dobrowolnie Ten cierpi, co wszechświat trzyma w Swej dłoni:* chwała Twojej wszechmocy!

                TROPARION o biskupie męczenniku (10).

KONTAKION o Fokasie, ton 6.

Skłdając ofiary jako biskup,* w końcu sam siebie złożyłeś na żywą ofiarę,* dałeś jak nakazuje prawo świadectwo o Chrystusie Bogu* umacniany przez aniołów,* byłeś razem z wołającymi do ciebie:* przyjdź do nas, Fokasie, i nikt nam nie zaszkodzi.

23 Świętych męczenników TROFIMA, TEOFILA i ich towarzyszy.

            Święci męczennicy Trofim (Trofimos, chlebodawca, wychowanek g), Teofil (Theofilos, miły Bogu gr) i z nimi trzynastu świętych męczenników cierpieli w czasie prześladowania chrześcijan za Dioklecjana (284-305). Przed sądem mężnie wyznali wiarę w Chrystusa i odmówili złożenia ofiar bóstwom pogańskim. Po strasznych torturach połamano im golenie i rzucono w ogień. Mocą bożą wyszli z ognia bez szkody na zdrowiu i jeszcze większą przynieśli chwałę Chrystusowi. Wówczas oprawcy zwątpili, że uda im się złamać mocną ich wolę trwania przy Chrystusie, więc zakończyli życie Męczenników przez ścięcie mieczem.

                          TROPARION o męczennikach (8A).

24 ∑ Św. męczennicy KRYSTYNY. + Świętych męczenników BORYSA i GLEBA, na chrzcie ROMANA i DAWIDA.

                Św. Krystyna (Christinē, chrześcijanka gr) poniosła śmierć męczeńską podobno w Tyrze (Fenicja) za dynastii Septymiuszów ok. 220 roku. Ojciec jej miał być wysokim rangą dowódcą wojskowym, bardzo chciał, by córka jego Krystyna została pogańską kapłanką. Umieścił ją w odpowiednim salonie, gdzie znajdowało się wiele wykonanych ze złota i innego kruszcu posągów różnych bóstw. Św. Krystyna pomyślała, że te martwe posągi wykonane rękoma ludzkimi nie mogą być bogami; patrzyła przez okno na ten piękny świat, i pragnęła poznać jego Stwórcę; otrzymała wewnętrzne światło, które ukazało jej Jedynego Boga i Jego Syna Jezusa Chrystusa. Porozbijała więc posągi swego ojca i rozdzieliła między biednych wszystek kruszec… Poddana została strasznym torturom i zmarła od zadanych uderzeń.

                Święci Borys (skróc. Borysław, walczący o sławę słow; bogori, biedny, mały, mongol?) i Gleb (ze skand), imiona chrzestne Roman i Dawid (kochany hbr), młodsi synowie księcia kijowskiego Włodzimierza I Wielkiego, pierwsi święci ruskiego Kościoła. Około 987 Borys otrzymał od ojca Rostów, a Gleb - Murom; po śmierci Włodzimierza (1015 rok) w walce o tron kijowski zostali zabici przez starszego brata Światopełka I: św. Borys 24 lipca 1015 w okolicach Wyszgorodu, św. Gleb 15 września w okolicach Smoleńska; byli oni ofiarami zbrodni politycznej; śmierć przyjęli dobrowolnie naśladując w ten sposób Chrystusa (strastotierpcy); wg tradycji metropolita Jan przeniósł ich ciała do cerkwi; ułożył też w roku 1020 (lub 1039) teksty Liturgii Godzin na ich cześć oraz wprowadził święto; czczeni przez lud jako święci i męczennicy, zostali kanonizowani 20 maja 1072 przez ruski Kościół, wtedy jeszcze nie oddzielony od jedności z Rzymem; kult ich, początkowo lokalny, rozpowszechnił się szybko na Rusi i dotarł do Czech; z pierwszych 100 lat po męczeństwie zachowały się 3 utwory im poświęcone (opowiadanie Zabójstwo Borysa po 1015 w dziele Powieść doroczna i 2 inne opowiadania na nim oparte); kult świętych Borysa i Gleba sprzyjał idei silnej władzy księcia kijowskiego i uniezależnieniu Kościoła ruskiego od wpływów bizantyjskich. Czci ich również Kościół katolicki. Rusini, zwłaszcza książęta, uważali świętych Borysa i Gleba, najpopularniejszych świętych starej Rusi, za swoich opiekunów. Kroniki zawierają wiele opowieści o cudownych uzdrowieniach, doko­nujących się przy ich grobie, o zwycięstwach odniesionych dzię­ki ich orędownictwu i w ich imieniu (m.in. zwycięstwo Aleksandra Newskiego 1242 nad Krzyżakami); powstał też molebien ku czci świętych Borysa i Gleba; ruscy książęta pielgrzymowali do ich grobu. Na terenach Rusi znajdowało się wiele cerkwi i klasztorów pod ich wezwa­niem (por. Paprocki H., Borys i Gleb, w: EK t. 2, Lublin 1985, kol. 830).

TROPARION o męczennikach, ton 2.

Sprawiedliwi bojownicy i prawdziwi słudzy Chrystusowej ewangelii,* niewinny Romanie i łagodny Dawidzie!* Bez oporu stanęliście przed bratem - wrogiem, zabijającym wasze ciało,* a nie mogącym zaszkodzić duszy.* Niech więc płacze zły miłośnik władzy,* a wy cieszcie się z aniołami,* stojąc przed Trójcą Przenajświętszą,* módlcie się za ojczyznę waszych rodaków i ich zbawienie.

KONTAKION o męczennikach, ton 3.

Zajaśniało dziś przesławne wasze wspomnienie,* szlachetni bojownicy Chrystusa, Romanie i Dawidzie, które nawołuje nas do uwielbienia Chrystusa, naszego Boga.* Dlatego garniemy się do was, swięci, aby dzięki waszym modlitwom* otrzymać dar uzdrowienia, bo wy jesteście bożymi lekarzami.

Apostoł: 1Kor 10,12-22; Ewangelia: Mt 16,20-24.

TROPARION o męczennicy wspólny (14).

KONTAKION o Krystynie, ton 4.

Dałaś się poznać jako jaśniejąca gołąbka mająca złote skrzydła* i na wysokości niebieskie się uniosłaś, czcigodna Krystyno;* dlatego obchodzimy twe sławne święto,* kłaniając się twoim Relikwiom,* z których obficie wypływa dla wszystkich od Boga uzdrowienie, dla duszy i ciała.

25 ∑ Zaśnięcie św. ANNY, matki Najśw. Bogurodzicy.

Św. Anna, (łaska, miłosierdzie hbr) matka NMP, patronka małżeństw, matek, wdów i żeglarzy. Mówią o niej apokryfy (Protoewangelia Jakuba, Ewangelia Pseudo-Mateusza i inne); wg nich św. Anna pochodziła z Betlejem z rodziny kapłańskiej, a rodzice jej mieszkali w dzielnicy Bezetha w Jerozolimie; jej małżonkiem był św. Joachim. Kościół uświęcił wywodzącą się z Jerozo­limy tradycję, wg której św. Anna jest matką Maryi i zaaprobował po­wstałe w starożytności ku jej czci hymny greckie i homilie ojców Kościoła, a następnie jej kult publiczny. Na Wschodzie czczono ją, szcze­gólnie na dworze cesarskim już w VI wieku; cesarz Justynian Wielki wzniósł w roku 550 w Konstantynopolu kościół pod jej wezwaniem; święto jej w obrządku bizantyjskim obchodzi się też 9 grudnia (por. Danielski W., Anna, w: EK t. 1, Lublin 1985, kol. 624).

TROPARION, ton 4.

Rodzicielkę Życia, czystą Bogurodzicę,* nosiłaś w swym łonie, mądra Bogiem Anno.* Toteż dzisiaj z radością przeszłaś do świata niebieskiego,* gdzie w szczęściu żyją tam przebywający.* Dla tych, którzy czczą cię z miłością,* wypraszasz, błogosławiona, przebaczenie grzechów.

KONTAKION, ton 2.

Świętujemy dziś wspomnienie przodków Chrystusa,* prosząc z wiarą o ich pomoc,* by uwolnieni byli od nieszczęść, którzy wołają:* Boże, bądź z nami Ty, Który w Swej dobroci obdarzyłeś ich chwałą.

26 Św. męczennika HERMOLAUSA, kapłana i jego towarzyszy. – I św. wielebnej męczennicy PARASCEWY.

Święci Hermolaus (Hermolaos, zwiastujący narodowi, gr), Hermip (Hermippos, koń Hermesa gr) i Hermokrat (Hermokratēs, siła Hermesa gr), kapłani Kościoła w Nikomedii, zostali żywi jako nieliczni po spaleniu 20 000 chrześcijan w Nikomedii (wspomnienie 28 grudnia) na rozkaz cesarza na Wschodzie Maksymiana (285-305). Oni ukrywali się i wciąż nauczali o Chrystusie. Koło domu, gdzie ukrywał się św. Hermolaus, często przechodził pogański chłopiec Panteleimon. Pewnego dnia Święty zaprosił chłopca do domu, wyjaśnił mu prawdy chrześcijańskie i po kilku takich spotkaniach udzielił mu chrztu św. Poniósł on śmierć męczeńską (wspomnienie 28 lipca). Za kilka dni zostali schwytani i pozostali trzej Święci i po odmowie złożenia ofiar bóstwom byli męczeni, znieśli mężnie liczne cierpienia i zostali ścięci mieczem ok. 305 roku.

Św. Parascewa (Paraskewa; Paraskeuē, piątek, przygotowanie gr) urodziła się w jakimś miasteczku w okolicach Rzymu z pobożnych rodziców chrześcijan Agatona i Politii. Otrzymała imię Parascewa, bo urodziła się w piątek, po grecku paraskeuē (przygotowanie). Była jedynaczką, od dzieciństwa uważnie czytała Pismo św., dużo modliła się, prowadziła życie w odosobnieniu i całkowitym oderwaniu od świata, by swoje serce strzec przed myślami pochodzącymi z zewnątrz, przed namiętnościami i podszeptami szatana. Po śmierci rodziców rozdała swój majątek biednym, opowiadała o Chrystusie poganom, wielu przez kontakt z nią przyjęło wiarę chrześcijańską. Została schwytana za cesarza Antonina Piusa (138-161) i gdy kazano jej oddać oznaki czci posągom bóstw, odpowiedziała słowami proroka Jeremiasza: „Bogowie, którzy nie uczynili nieba i ziemi, znikną z ziemi i spod tego nieba” (10,11). Po wielu okrutnych torturach, zadawanych jej przez kolejnych namiestników, została ścięta ok. roku 140.

                TROPARION o męczennikach (8A).

TROPARION o Parascewie, ton 1.

(wersja grecka)

Gorliwość osiągnąwszy stosowną do swego imienia,* i odpowiadającą imieniu wiarę zawsze gotową* otrzymałaś na towarzyszkę zamieszkania,* Parascewo zwycięska w boju,* dlatego rozlewasz uzdrowienia* i modlisz się za nasze dusze.

KONTAKION o Hermolausie, ton 4.

Dokonawszy pobożnie życia jako kapłan,* jako kapłan przyjąłeś wieniec męczeństwa;* odmówiwszy złożenia ofiar pogańskich,* dobrym byłeś pasterzem Chrystusowej owczarni* i prawdziwym nauczycielem Panteleimona.* Dlatego czcimy ciebie pieśniami, wołając:* uchroń nas od nieszczęść swoimi modlitwami,* Hermolausie, nasz ojcze.

27 ∑ Św. wielkiego męczennika PANTELEIMONA, lekarza.

            Św. Panteleimon (Panteleēmōn, dopełniacz: Panteleēmonos, pełen miłosierdzia gr) urodził się w Nikomedii z ojca poganina Eustorgiusza i matki Eubuli, chrześcijanki, która wychowała go w prawdziwej wierze. Prawd wiary nauczył go kapłan św. Hermolaus (wspomnienie 26 lipca), on też go ochrzcił. Wyuczył się sztuki lekarskiej, którą wykonywał z wielką miłością, lecząc ze wszystkich chorób bardziej imieniem Chrystusa niż środkami medycyny. Tak współczuł wszystkim chorym na duszy i ciele, że bardziej pasowało do niego imię Panteleimon (Pełen_miłosierdzia), niż Panteleon (Lew_we_wszystkim), które nosił przedtem. On pewnego dnia, wezwaniem imienia Chrystusowego, otworzył oczy niewidomemu, a przez to otworzył oczy jego serca na światło wiary. To było przyczyną jego męczeństwa. Zapytany na sądzie o imię uzdrowiciela i sposób uzdrowienia, uzdrowiony podał, jak ten niewidomy w Ewangelii, imię swego dobroczyńcy i historię swej choroby; i natychmiast umarł. A św. Panteleimona aresztowano i po okrutnych torturach ścięto mieczem w 305 roku za cesarza na Wschodzie Maksymiana (284-305).

TROPARION, ton 3.

Święty bojowniku* i uzdrowicielu Panteleimonie,* proś miłosiernego Boga,* aby odpuszczenia grzechów* udzielił duszom naszym.

KONTAKION, ton 5.

Miłosiernego Boga będąc naśladowcą,* od Niego otrzymawszy łaskę uzdrowień,* wielki cierpiętniku i męczenniku Chrystusa Boga,* swoimi modlitwami ulecz słabości naszej duszy,* zawsze pokusy wroga odpędzając* od wołających z wiarą do ciebie:* ocalaj nas, Panie.

KONTAKION, ton 5.

(inna wersja)

Naśladowco Miłosiernego Boga,* męczenniku i bojowniku Chrystusa Boga,* który od Niego otrzymałeś łaskę uzdrowień,* swoimi modlitwami ulecz słabości naszej duszy,* zawsze pokusy wroga odpędzając* od wołających z wiarą do ciebie:* ocalaj nas, Panie.

28 Świętych apostołów i diakonów PROCHORA, NIKANORA, TYMONA i PARMENASA.

            Ci święci należeli do liczby siedmiu diakonów wybranych przez Apostołów (Dz 6,1-6). Podobno św. Prochor (Prochoros, prowadzący chór gr) był biskupem Nikomedii w Bitynii i tam spokojnie zmarł. Św. Nikanor (Nikanōr, dopełniacz: Nikanoros, oglądający zwycięstwo gr) przepowiadał ewangelię i zmarł w te sam dzień, gdy był ukamienowany św. Stefan. Św. Parmenas (Parmenās, dzielnie się trzymający gr) umarł na oczach Apostołów w czasie wykonywania swoich obowiązków.

                TROPARION o apostołach (4A).

KONTAKION, ton 1.

Czcigodni diakoni, którzy osobiście widzieliście Słowo,* i byliście wiary naczyniami wybranymi,* sławni Nikanorze, Prochorze,* Parmenasie i Tymonie;* dlatego dziś obchodzimy święte wasze wspomnienie,* z radością w sercu was uwielbiając.

29 Św. męczennika KALINIKA.

                Św. Kalinik (Kallinikos, pięknie zwyciężający gr) cierpiał za wiarę w Gangrze (Paflagonia, dziś Cankiri w północnej Turcji). Był człowiekiem świeckim i bolało go, że dużo ludzi nie dostąpi zbawienia, bo nie zna Chrystusa. Chodził więc po miastach i wioskach, opowiadając poganom Słowo Boże o Chrystusie. Wielu zyskał dla prawdziwej wiary. W Ancyrze został postawiony przed namiestnika, odmówił złożenia ofiar pogańskim bóstwom, był bity wołowymi rzemieniami, założono mu buty z gwoździami w podeszwach od środka i pognano do Gangry. Tam spalono go na stosie; zakończył życie, ale ciała ogień nie uszkodził. Miejscowi chrześcijanie ze czcią je pogrzebali. Było to za Dioklecjana (284-305).

                TROPARION o męczenniku (8).

KONTAKION, ton 2.

 Radości na wyżynach godnie posiadłeś,* bo płomiennie miłoścą do Chrystusa zahartowałeś się na ogień, Kaliniku,* dlatego wejść na stos mężnie się odważyłeś* i teraz przed Nim stojąc nie ustawaj w modlitwie za nas wszystkich.

30 Świętych apostołów SYLASA, SYLWANA i towarzyszy z 70-ciu.

            Powszechnie się uważa, że Sylas (Silas) z Dziejów jest Sylwanem (łac. Silvanus, leśny łac) z listów św. Pawła Apostoła. Był kimś ważnym w Kościele Jerozolimskim, ponieważ został wysłany ze św. Pawłem i św. Barnabą dodać słowa zachęty i umocnienia braciom w Antiochii; potem był towarzyszem św. Pawła w wielu krajach. Św. Krescens (wzrastający łac) szedł również ze św. Pawłem i dotarł do Galacji. Św. Epeneta (Epainetos, zasługujący na pochwałę gr) pozdrawia św. Paweł pod koniec listu do Rzymian (16,5), nazywając go „pierwocinami Azji”, tzn. Efezu, (nie Achai, jak się nieraz mówi). Apostoł pozdrawia też św. Andronika (Andronikos, zwycięzca mężczyzn gr), którego wspomnienie obchodzi się razem ze św. Junią (17 maja).

                TROPARION o apostołach (4A).

KONTAKION ton 4.

Byliście gałązkami Chrystusowego krzewu winnego,* święci apostołowie Pańscy,* wydającego grona cnót, z których mamy wino zbawienia:* pijąc je napełniamy się radością przy świętowniu waszego chwalebnego wspomnienia;* w tę uroczystość módlcie się o odpuszczenie naszych grzechów.

31 Św. i sprawiedliwego EUDOCYMA. Wigilia Procesji czcigodnego i życiodajnego KRZYŻA.

            Św. Eudocym (Eudokimos, poważany, świetny gr) żył za czasów cesarza Teofila (829-842). Rodzice jego, patrycjusze, Bazyli i Eudocja, pochodzili z Kapadocji, odgrywali wielką rolę w tamtejszym społeczeństwie i byli niezachwianie przywiązani do prawdziwej wiary. A był to okres obrazoburczy. Św. Eudocym z wyboru pozostawał wciąż kawalerem rozmiłowanym w czytaniu Pisma św., w zdobywaniu cnót, czynieniu jałmużny dla sierot, wdów i biednych. Pełnił też urząd namiestnika okręgu w Kapadocji później w Charsianon. Zmarł w wieku 33 lat pełen wielu cnót ok. 840 roku.

TROPARION, ton 4.

Ten, Który cię wezwał do przybytków niebieskich,* ciało twoje, święty Eudocymie, i po śmierci zachowuje nienaruszone,* ponieważ ty, błogosławiony, kierując się mądrością i nieskazitelnością,* nie splamiłeś swego ciała.* Toteż z ufnością bądź u Chrystusa orędownikiem naszego zbawienia.

TROPARION o Krzyżu, ton 1.

Ocal, Panie, Swoich ludzi* i błogosław Swoją własność;* zwycięstwo nad wrogami* daj Swemu Kościołowi* i Swój naród ochraniaj* Swoim Krzyżem.

KONTAKION o Eudocymie, ton 2.

Tęskniąc za tym, co w górze,* i łącząc się z tym, co na wysokościach,* wóz ognisty, duszę swoją, przez cnoty jakby boże szczeble udoskonaliłeś,* wielce błogosławiony Eudocymie,* na ziemi żyłeś jakby bez ciała,* Stworzycielowi wszechświata byłeś miły.

 

wstecz

powrót do strony głównej