wstecz

Kronika
Mariańskiego Domu Studiów
p.w. Świętych CYRYLA i METODEGO

rok 2007

powrót do strony głównej

<<<wstecz [1] [2] [3] dalej>>>
(kliknij na zdjęcia aby powiększyć)


30 listopada

Niewielki, ale znaczący fakt i ciekawy

Domownikom MDS-u, swoim współbraciom i kolegom, kilka razy o. Roman opowiadał, jak w seminarium we Włocławku w latach 1960-1964 pożyczył od profesora języka łacińskiego, Ks. Jana Oświecińskiego, książeczkę zawierającą wszystkie dzieła Horacego. Dzieła jak dzieła, są i w innych wydaniach, ale ciekawe to, że temu wydaniu francuskiemu towarzyszył drobiazgowy komentarz do każdego utworu i też po łacinie. Opowiadał dalej o. Roman, że część tych komentarzy przepisał sobie wtenczas do zeszytu i ten zeszyt teraz im pokazywał, i żałował, że więcej ich wtedy nie przepisał. Zapamiętali sobie współbracia dziwactwa o. Romana. I zaczęły się poszukiwania czarodziejskiej książeczki autorstwa poety z przed 2000 lat. I o dziwo! Za dwa tygodnie współbracia, ks. Rektor Kazimierz Pek i Przełożony MDS-u Piotr Kieniewicz, wnuk profesora Stefana Kieniewicza, w dniu św. apostoła Andrzeja Pierwszegopowołanego, protoplasty obrządku bizantyjskiego, 30 listopada, jako prezent na uroczystość, wręczyli o. Romanowi wymarzoną książeczkę. Drobnostka! Kupili ją w Nowym Jorku (USA) w antykwariacie za pośrednictwem Internetu! Radości z obu stron niema do dziś końca!!! Cóż, życie i w nim radości składają się z drobiazgów!

 

 


25 listopada

 

 

Wg kalendarza juliańskiego w niedzielę 25 listopada przypada dzień św. męczennika Jozafata, biskupa unickiego z Połocka na Białorusi. kronika/1/P1010008.JPGDlatego w parafii greckokatolickiej w Lublinie o godzinie 10-ej odbyła się uroczystość ku jego czci. Na zaproszenie miejscowego Księdza Proboszcza Mitrata Stefana Batrucha głównym celebransem był o. archim. Roman z Mariańskiego Domu Studiów, asystował mu mariański kleryk, też Ukrainiec, Kostia Wasylenko. Kazanie wygłosił Ks. Dr Hab. Profesor Jarosław Moskałyk, związany z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu, w tamtych też stronach duszpasterzuje wśród swoich rodaków Ukraińców. Koncelebrowało jeszcze ośmiu kapłanów greckokatolickich z Polski i z Ukrainy, funkcję diakona pełnił dr Piotr Siwicki, pięknie śpiewał chór seminarzystów greckokatolickich z WSD w Lublinie, gdzie od wielu lat studiują razem z klerykami łacińskim. A zabytkową drewnianą cerkiew wypełnili wierni Ukraińcy, Polacy i Białorusini (którzy aktualnie studiują na Uczelniach w Lublinie). Pozdrowienia na tę okazję przysłał dla Księdza Proboszcza, wspólnoty parafialnej i uczestników o. archim. dr Sergiusz Gajek, mic, z Mińska białoruskiego, zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego na Białorusi. Potem w pobliskim parku, w drewnianej karczmie, przy szwedzkim stole szwedzkim suto zastawionym, dzielono się wrażeniami, wspomnieniami. O. Roman zauważył w cerkwi Pana Profesora Michała Łesiowa z UMCS, który przed 40 laty udzielał mu korepetycji z ukraińskiego języka. Pan Profesor był bardzo rad, że uczeń po tylu latach pamięta jeszcze te lekcje.

 

 

 

 

 

28 zaś października, w niedzielę rano, o. archim. Roman pojechał do parafii rzymskokatolickiej Kłopoty Stanisławy, odległej ok. 15 kilometrów od Drohiczyna, gdzie na zaproszenie zaprzyjaźnionego od wielu lat Księdza Proboszcza Bogusława Wasilewskiego, wygłosił podczas koncelebry w obrządku łacińskim dwa kazania na tematy jedności Kościoła Chrystusowego, ale w różnorodności obrzędów. Potem przy stole na plebanii w czasie obiadu rozmowy szły na temat żywego języka w liturgii. Zauważono, że święci Cyryl i Metody, idąc z przepowiadam o Chrystusie do Słowian, przetłumaczyli teksty liturgiczne na język słowiański przy pomocy ułożonego przez siebie alfabetu, nie odprawiali Słowianom po grecku. I obecnie należałoby odprawiać Służbę Bożą w języku zrozumiałym dla uczestniczących w niej. Na tę myśl naciskał mocno sympatyczny Paweł, który fachowo utrwalił tę piękną uroczystość przy pomocy pisania światłem na papierze: fotografia, światłem pisać. Z miłym rozmówcą zrobiono pamiątkowe zdjęcie w jadalni, a drugie z przemiłą Mamą Księdza Proboszcza, której wszyscy podziękowaliśmy przez ucałowanie pracowitych rąk za smaczny i sowity obiad.

 

 

 

 

 


27 października br. w sobotę wieczorem po raz kolejny seminarzyści uniccy w Drohiczynie, gdzie studiują w WSD, uczestniczyli w Liturgii św. greckiego obrządku sprawowanej przez o. archim. Romana. Potem wieczór upłynął na wspólnych wspomnieniach, planach na przyszłość i omawianiu interesujących wydarzeń w Kościele szczególnie dotyczących obszaru związanego problematyką Chrześcijańskiego Wschodu.


7 listopada

Z okazji 70-lecia urodzin o. archim. Romana Piętki

Dnia 7 listopada 2007 roku o. archim. Roman [Piętka] mic siedemdziesiąty rok życia kończy, dlatego wspaniała grupa Wszędołazów, bywalców Kostomłot, zorganizowała w MDS-ie wieczorek i nalegała, by Solenizant podzielił się z nimi swymi wspomnieniami (łac. commentarii, memorabilia), i on tak oto im opowiadał:

 Urodziłem się w rodzinie rolniczej, w Ostrołęce koło Warki, w pobliżu, gdzie Pilica wpada do Wisły (fot. 01a i 02a). Od małego żyłem w środowisku życzliwości, szacunku dla księży, dla spraw religijnych. Nauczyli mnie tego Rodzice: mama Stanisława z Łuczaków (fot. 02), w wioski Gruszczyn parafii Mniszew, leżącej na trójkątnym skrawku żyznej ziemi, w międzyrzeczu Wisły i Pilicy, gdzie one łączą się ze sobą, i tata Stanisław (fot. 01), którego ojciec Antoni przybył do Ostrołęki z parafii Wilga (w sąsiedztwie Goźlina) i nabył dziesięć morgów ziemi majątku dworskiego podległego po 1918 roku parcelacji. (Ciąg dalszy tekstu patrz tutaj).


3 listopada

Menologion

 

        Menologion jest to księga liturgiczna greckiego obrządku podająca jaki święty, grupa świętych lub święto jest wspominane w poszczególnym dniu miesiąca, zwięzły opis ich życia, czyny oraz dzieje Relikwii (przenoszenie, cuda), oznaczająca kategorię czyli rangę danego dnia, zawierająca zmienne części potrzebne do odprawienia świętej Liturgii Eucharystycznej.

Wywiad promujący Menologion w Katolickim Radiu Podlasia

 

Wydawnictwo Księży Marianów

Ul. Świętego Bonifacego

902-914 Warszawa

Tel. 0 22 651 99 70

Menologion znad Bugu

Podczas 40-letniego pobytu w Kostomłotach teksty liturgiczne i żywoty świętych dawały mu siły do trwania. W nich znajdował materiał do refleksji i ascezy. Dziś, po 12 latach mrówczej pracy tłumacza stworzył dziełko, dzięki któremu także inni mają szansę poznać wschodnie płuco chrześcijaństwa.

- Tej książki nie należy czytać za jednym podejściem, bo ona ma służyć medytacji - mówi o niedawno wydanym w wydawnictwie marianów Menologionie jego autor, archimandryta ojciec Roman Piętka, proboszcz parafii unickiej w Kostomłotach. Menologion, jak wyjaśnia podtytuł, jest kalendarzem liturgicznym wspomnień świętych. Świętych czczonych w obrządku greckim. Takiej książki dotychczas w języku polskim nie było. Niebawem wejdzie na księgarski rynek, a w Kostomłotach jest do nabycia.
- Większość świętych czczonych w obrządku greckim pokrywa się ze świętymi rzymskokatolickimi. Ci zaś, którzy zasłużyli się szczególnie na wschodzie chrześcijaństwa, a których sylwetki zaprezentowałem w książce, dadzą okazję rzymskokatolickim czytelnikom do poznania osób czczonych przez grecką część chrześcijaństwa, czyli to jego greckie płuco - mówi o. Piętka. Wśród sylwetek przedstawionych świętych znaleźli się także męczennicy z Pratulina.
- Struktura Menologionu oparta jest na dniach miesiąca i świętych wspominanych w danym dniu oraz ich życiorysach opracowanych w kontekście tekstów liturgicznych. Po nich następują, przetłumaczone z greckiego lub ze staro-cerkiewno-słowiańskiego na polski, teksty liturgiczne potrzebne do odprawienia mszy świętej.
To pierwsze takie opracowanie całkowicie napisane w języku polskim. Pomysł jego stworzenia narodził się w głowie ojca Piętki przed dwunastoma laty.
- Właśnie wróciłem ze szpitala. Pomyślałem, wprawdzie ze względu na swój stan zdrowia nie mogę wykonywać wielu prac fizycznych, ale to przecież nie znaczy, że mam siedzieć bezczynnie. Znam obsługę komputera, znam grecki, starosłowiański, francuski i pomyślałem o napisaniu tej książki. Pracę nad nią musiałem kilkakrotnie przerywać na dwa, trzy lata, bo tłumaczyłem z łacińskiego dzieła ojca Stanisława Papczyńskiego, założyciela marianów, pod kątem jego beatyfikacji, która odbędzie się w tym roku 16 września w Licheniu. Ale zeszłej zimy pomyślałem, że skoro już tak mało zostało pracy nad Menologionem, trzeba go skończyć - wspomina kostomłocki proboszcz.
- Publikacja ma być pomocna w medytacji i modlitwie. - Ta książka to nie tylko Życiorysy świętych ale też teksty liturgiczne napisane prozą poetycką. A one są przepiękne, między innymi przez czterdziestoletni pobyt w Kostomłotach dawały mi siłę do trwania. Dzięki tej książce - mówi ks. Piętka wskazując na Menologion - przez zastosowanie języka polskiego, ściągnąłem przynajmniej częściowo zasłonę, która nam nie pozwalała wejść do tego pięknego skarbca kultury chrześcijańskiej wschodu.

Kamila Kolęda; k.koleda@slowopodlasia.pl

 

 

Ukazał się pierwszy Menologion po polsku, wydany przez oficynę katolicką

Nakładem Wydawnictwa Księży Marianów ukazał się Menologion, czyli bizantyjski kalendarz liturgiczny, zawierający - ułożone według miesięcy - życiorysy świętych i modlitwy do nich. Autorem opracowania jest marianin o. archimandryta Roman Piętka, proboszcz jedynej w Polsce parafii neounickiej w Kostomłotach koło Kodnia. Jest to więc prawdopodobnie pierwsze w naszym kraju tego rodzaju dzieło - po polsku i wydane przez oficynę katolicką.

Menologion (Miesiacesłow - w języku starocerkiewnosłowiańskim) jest księgą liturgiczną w Kościele prawosławnym i w katolickich Kościołach wschodnich tradycji bizantyńskiej, przedstawiającą w zwięzłej formie życiorysy świętych, których wspomnienie przypada w danym dniu roku kościelnego. Towarzyszą temu modlitwy do poszczególnych świętych. Ze względu na dużą liczbę postaci w każdym dniu księga nie zamieszcza modlitw do nich wszystkich, ale zwykle ogranicza się do podania tekstów dotyczących najważniejszych osób (święci czczeni we wszystkich krajach tradycji bizantyjskiej, wsielenskije), przy czym ustalenie owej ważności zależy nieraz od Kościoła lokalnego czy eparchii (diecezji), z którą dany święty był związany.

Oprócz menologionu istnieją jeszcze tzw. mineje, czyli księgi liturgiczne podające porządek Liturgii Godzin i Liturgii Eucharystycznej na każdy dzień, a więc również m.in. modlitwy do świętych danego dnia. Obfitość zawartego w nich materiału poważnie utrudnia, a w praktyce wręcz uniemożliwia przetłumaczenie wszystkich takich ksiąg liturgicznych ze starocerkiewnosłowiańskiego (czy z greckiego) na język polski. Dobrze więc się stało, że do czytelnika polskiego trafia przynajmniej menologion.

Książkę otwiera Wstęp, w którym autor bardzo zwięźle i przystępnie przedstawia cztery cykle wschodniego roku liturgicznego: tygodniowy, ośmiu tygodni, roczny świąt ruchomych i roczny świąt stałych, czyli właściwy menologion. Dopełnieniem jest oznaczenie kategorii świąt, a więc użytych w pracy skrótów i symboli.

I z tych czterech cykli w niniejszej książce są przedstawione trzy: cykl roczny świąt stałych, czyli właściwy menologion,  Kalendarz liturgiczny wspomnień - z podziałem na miesiące, przy czym na każdy dzień przypada co najmniej jedna postać i modlitwa ku jej czci. Na uwagę w tej części zasługuje objaśnienie przy każdym imieniu jego znaczenia, bardzo krótkie, co niekiedy powoduje pewne uproszczenia i wątpliwości, czy rzeczywiście - w wypadku imion starych, często o zatartym znaczeniu - jest to właściwie wyjaśnienie. Do tego cyklu należą Teksty wspólne o świętych, np. o Najświętszej Bogarodzicy, o Aniołach, prorokach, apostole, biskupie i biskupach (oddzielnie), męczenniku, męczennicy, itd.

Następnie jest przedstawiony Cykl tygodniowy i wreszcie - Cykl ośmiu tygodni (czyli tzw. oktoich). Na zakończenie zamieszczono Alfabetyczny spis imion świętych - męskich i żeńskich - z podaniem dat ich wspomnień oraz wykorzystaną bibliografię (16 tytułów). W przygotowaniu jest czwarty cykl: roczny cykl świąt ruchomych

Całość liczy 431 stron, ale nie sprawia wrażenia grubego tomu, gdyż dzieło zostało wydane na cienkim papierze.

Menologion. Życiorysy świętych opracował i teksty liturgiczne przetłumaczył na język polski o. archimandryta Roman Piętka MIC. Wydawnictwo Księży Marianów MIC Warszawa 2007. str. 431 + 1 nlb.

 

 


20-21 października


„Śladami Unii Brzeskiej”, to temat Międzynarodowej Konferencji Naukowej w Supraślu zorganizowanej przez „Collegium Suprasliense” przy współpracy Katedry Socjologii Wiedzy i Edukacji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, w dniach 20-21 X 2007 roku, w którym brał też udział domownik Mariańskiego Domu Studiów, o. archimandryta dr Jan Sergiusz GAJEK, marianin, oraz uniccy kapłani z Białorusi, ks. mgr Andrzej KROT (Grodno).

PROGRAM SESJI

Sobota, 20 X 2007 r.

Godz. 11:00

Białystok. Książnica Podlaska im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku, ul. Kilińskiego 16. Otwarcie wystawy unickich druków z Supraśla.
Promocja książki dr Marii Cubrzyńskiej-Leonarczyk pt. „ Dziedzictwo Unii Brzeskiej. Z dziejów oficyny wydawniczej oo. bazylianów w Supraślu 1695-1803".

Godz. 14:00

Supraśl. Pensjonat„ZAJMA", ul.Cieliczańska 2, Otwarcie Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Śladami Unii Brzeskiej".

Wygłoszenie słowa wstępnego przez: Ks. Abpa Prof. dr hab. Edwarda Ozorowskiego, Metropolitę Białostockiego.

° Ks. Dr Radosław Kimsza (Białystok), „Duchowość chrześcijańskiego wschodu fundamentem teologii Kościoła greckokatolickiego".
° Mgr Joanna Kamińska (Białystok), „Z dziejów polemik katolicko-prawosławnych przed zawarciem Unii Brzeskiej".
° Dr Margarita Korzo (Moskwa), „Unia Brzeska a literatura katechetyczna: kilka uwag w sprawie teologii unickiej XVII-XVIII wieku".
° Dr Dorota Wereda (Siedlce), „Rozwój kultu Jozafata Kuncewicza w XVIII wieku".
° Ks. prof. dr hab. Stanisław Nabywaniec (Rzeszów), „Bazylianie w archidiecezji kijowskiej i ich działalność u schyłku I Rzeczypospolitej".
° Dr hab. Nadieżda Morozowa (Wilno), „Benedykt Sienkiewicz - nieznany literat z żyrowickiego klasztoru".
° Dr Maria Cubrzyńska-Leonarczyk (Warszawa), „Warszawskie powiązania supraskiej drukarni oo. bazylianów".
° Ks. dk Bohdan Pietnoczko OSBM (Warszawa), „Bazylianie Polscy - ostatnie lata w królestwie".
° Mgr Radosław Dobrowolski (Supraśl - Lublin), „Szkoły unickie w Brześciu Litewskim (XVII - XIX wieku)".
° Prof. dr hab. Maria Pidłypczak-Majerowicz (Kraków), „Unia Brzeska w drukach bazyliańskich XVII - XVIII wieku".
° Dr Beata Lorens (Rzeszów), „Szlachta czerwonoruska wobec Unii Brzeskiej w XVII wieku w świetle instrukcji sejmikowych".
° Dr Zbigniew Romaniuk (Brańsk), „Wpływ ukazu tolerancyjnego 1905 roku na stan parafii prawosławnej w Brańsku".
° Dr Urszula Cierniak (Częstochowa), „Litterae ad Orientales (List do chrześcijan Wschodu) Piusa IX i problemy rosyjskiej recepcji unii prawosławia z Rzymem w XIX wieku".
° Dr Tatiana Oparina (Moskwa), „Unia brzeska w oczach przedstawicieli Cerkwi moskiewskiej w drugiej połowie XVII wieku".



Niedziela, 21 X 2007 r.

Godz. 10:30

° Supraśl. Pensjonat „ZAJMA", ul. Cieliczańska 2.
° Doc. dr Aleksander Połunow (Moskwa), „Urząd Duchowny Imperium Rosyjskiego i unici Kraju Chełmskiego. Koniec XIX - początek XX wieku”.
° O. mgr Andrej Krot (Grodno), „Ojciec Bolesław Poczopko i odrodzenie Unii na Polesiu w latach 20 - 30. XX stulecia".
° Ks. mgr Jauhien Usoszyn (Mińsk), „Neounia na Podlasiu według białoruskiej prasy katolickiej".
° Dr Waldemar Wilczewski (Białystok), „Problematyka unicka w aktach przedrozbiorowych wizytacji diecezji wileńskiej".
° Mgr Przemysław Czyżewski (Białystok), „Kościół unicki w powiecie grodzieńskim w końcu XVIII w. w świetle źródeł skarbowych".
° Dr Przemysław Borowik (Mońki), „Unici w Grodnie w drugiej połowie XVIII wieku".
° Dr Grzegorz Ryżewski (Białystok), „Fundacje cerkiewne Chreptowiczów”.
° Ks. Dr Adam Szot (Białystok), „Rewindykacja dóbr pounickich w województwie białostockim w II RP”.
° Dr Krzysztof Sychowicz (Białystok), „Z dziejów represji wobec Kościoła greckokatolickiego. Działania wobec ks. Mirosława Ripeckiego w województwie białostockim w latach 1955 - 1965".

Godz. 14:00 - 15:00 - Przerwa obiadowa

° Mgr Anna Mioduszewska (Białystok), „Obecność unitów w księgach metrykalnych parafii rzymskokatolickiej w Choroszczy na przełomie XVIII i XIX wieku".
° Mgr Wojciech Walczak (Białystok), „Rola i miejsce unickiej eparchii turowsko - pińskiej w hierarchii kościelnej".
° Ks. prof. dr hab. Michał Janocha (Warszawa), „Unia brzeska a sztuka cerkiewna. Przegląd problematyki".
° Prof. dr hab. Sergejus Temcinas (Wilno), „Ruska (prosta) mowa w unickich księgach liturgicznych".
° Dr Oxana Remieniaka (Kijów), „Wpływy unijne w malarstwie ikonowym Wołynia w XVII - XVIII wieku".
° Mgr Joanna Tomalska (Supraśl - Warszawa), „Unickie ikony na Podlasiu XVII - XVIII wieku".
° Dr Wojciech Boberski (Warszawa), „Śladami monumentalnej architektury unickiej w Wielkim Księstwie Litewskim".
° Mgr Aneta Kułak, (Białystok), „Ołtarz czy ikonostas. O wyposażeniu cerkwi podlaskich na początku XVIII wieku".
° Mgr Wojciech Załęski (Supraśl), „Unicki ikonostas z cerkwi pw. Zwiastowania NMP w Supraślu".
° Magdalena Dobrowolska (Supraśl - Warszawa), „Źródła dotyczące kultury muzycznej klasztoru oo. bazylianów w Supraślu (XVI - XIX w.)"
° Prof. dr hab. Mariusz Zemło (Supraśl - Lublin), „Pamięć o Unii Brzeskiej w świadomości młodzieży akademickiej".




14 października


W niedzielę 14.10.2007 roku w Sulejówku koło Warszawy po sumie miało miejsce poświęcenie dużego wizerunku tzw. Trojcy Rublowa wykonanego na tynku głównej ściany w dolnej kaplicy miejscowego kościoła. Na zproszenie ks. dra Michała Kozaka, mariania, rektora kościoła, tej ceremonii dopełnił o. archim. Roman, mieszkaniec naszego MDS. Po ceremonii liczni uczestnicy prowadzili interesujący dialog z wykonawcami tego dzieła sztuki, a przede wszystkim obiektu kultu.

                     



6 i 7 października


W drohiczyńskim Wyższym Seminarium Duchownym obrządku łacińskiego od wielu lat, korzystając z gościnności J. E. Księdza Biskupa Antoniego Dydycza, Ordynariusza diecezji, studiuje co roku grupa seminarzystów Greckokatolickiego Kościoła Białorusi, któremu z ramienia Watykanu w randze Wizytatora Apostolskiego ad nutum Sanctae Sedis, przewodzi Ojciec Archimandryta Dr Sergiusz Gajek, marianin, związany z MDS-em (tu ma mieszkanie na czas zatrzymania się w Lublinie, tu mieszkał i był wykładowcą na KUL-u i w WSD Marianów). Na jego życzenie o. archim. Roman odprawia dla tych seminarzystów co pewien czas Liturgię w obrządku greckokatolickim. Ostatnio miało to miejsce 6 i 7 października 2007 roku.

                     




6 października imieniny ks. Artura Radackiego


Dzień 6 października imieniny ks. Artura Radackiego, Przełożonego mariańskiego domu zakonnego, w którym funkcjonuje Wyższe Seminarium Duchowne Księży Marianów, jako Wydział Teologiczny KUL-u.

Artur - imię męskie pochodzenia celtyckiego. Powstało ze złożenia dwóch wyrazów wywodzących się z języków celtyckich: Art - niedźwiedź , ur - młody, piękny, kwitnący.

W wielu polskich kalendarzach umieszczono imieniny Artura pod datą 6 października, jakkolwiek w rzeczywistości jest to wspomnienie św. Artalda (Artolda). W martyrologium rzymskim wspomnienie św. Artura, mnicha benedyktyńskiego, figuruje pod datą 15 listopada. Artur może również obchodzić imieniny 11 grudnia, jako wspomnienie bł. Artura Bella.

Wspólnota Księży wychowawców i profesorów z MDS wspólnie koncelebrowali Liturgię Eucharystyczną pod przewodnictwem Solenizanta. Po wspaniałej celebrze w refektarzu złożono Mu życzenia imieninowe i wszyscy zasiedli do stołu zastawionego obficie.





28 - 30 września


W Sokołowie Podlaskim (diecezja Drohiczyńska) w dniach 28-30 września 2007 roku odbywały się Europejskie Dni Dziedzictwa - Wielokulturowość Ziemi Sokołowskiej - Sokołowscy Unici". Na tę sesję został zaproszony też Mariański Dom Studiów, który reprezentował o. archim. Roman. Uczestnicy w sobotę (29 września) o godzinie 10.00 autokarami udali się na interesującą wycieczkę: Cerkwie unickie w okolicy Sokołowa, które w wyniku przemian politycznych są aktualnie używane jako świątynie obrządku łacińskiego.

W niedzielę zaś o godzinie 15.00 w Sali koncertowej Miejskiego Ośrodka kultury wygłoszonoserię ciekawych odczytów na temat życia i funkcjonowania katolików dwu obrządków w Sokołowie przed kasatą Unii, męczeństwo Unitów sokołowskich pod zaborem carskim i likwidacja Unii. "Przeszłość ma ogromne znaczenie dla naszej przyszłości". Odczyty wygłosili naukowcy z Uniwersytetu w Białymstoku, miejscowy nauczyciel historii w liceum, a również J. E. Ksiądz Biskup Antoni Dydycz, miejscowy Ordynariusz.

Bardzo wokalnie ubogacili całość przedsięwzięcia śpiewacy, grupa młodzieży z Terespola, którzy wykonali Akatyst ku czci Błogosławionych Męczenników Podlaskich, ułożony przez o. archim. mgr Romana Piętkę, mic, wieloletniego proboszcza unickiej parafii w Kostomłotach. Po uważnym wysłuchaniu śpiewu Akatystu, pierwszy z prelegentów, dr Grzegorz Byszewski, powiedział: Powiem szczerze, że przygotowując się do tego referatu przeczytałem wiele wstrząsających dokumentów o męczeństwie Unitów, ale nie przypominam sobie, żeby jakaś relacja wywołała we mnie takie dreszcze, jak wysłuchany przed chwilą fragment utworu zaprezentowany przez chór. Dziękuje za to bardzo. Naprawdę nauka sztuce nie dorówna w wywołaniu takich emocji, w których jest na pewno wiele prawdy.

 


Wrzesień

Odpust ku czci św. Męczennika Nikity

9 września, niedziela

    W dniu dzisiejszym w naszej parafii odbył się doroczny Odpust ku czci św. Męczennika Nikity.

    To święto zbiegło się z uroczystym przekazaniem Parafii pod opiekę nowego księdza Proboszcza, ks. Zbigniewa Nikoniuka. Do tej pory Parafią opiekowało się Zgromadzenie Księży Marianów, do którego należy o. archim. Roman Piętka, a z dniem dzisiejszym pieczę nad Parafią przejęła decyzją wyższej władzy kościelnej diecezja siedlecka.

   

 

 

Dla upamiętnienia sześciokrotnego pobytu w unickich Kostomłotach
ks. kard. Józefa Glempa oraz ks. kard. Henryka Gulbinowicza
w ostatnim czasie ufundowano dwie tablice z ich wizerunkami.

 

 

    A dla upamiętnienia czterdziestoletniego posługiwania Zgromadzenia Marianów w Kostomłotach ufundowano pamiątkowy kamień, na którym rzeźby wykonał utalentowany artysta Wojciech Chudaś.

Pożegnanie Ojca archimandryty, Romana, proboszcza w Kostomłotach

 

Nieduża wioska na kresach Polski

to nasze Kostomłoty.

Przeciętny Polak, można powiedzieć,

nie wiedział nawet o tym.

 

Jest tu świątynia w tej naszej wiosce

nieduża i drewniana,

ale parafia nasza unicka

nie tylko w Polsce jest znana.

 

Częste wycieczki tu przyjeżdżają

z całego niemal kraju

a bywa także, że zza granicy

tu ludzie przybywają.

 

Kto tak rozsławił nasza parafię,

jeśliby kto zapytał:

to nasz duszpasterz, ksiądz ojciec Roman,

to nasz archimandryta.

 

Czterdzieści latek już przeminęło,

aż trudno w to uwierzyć,

że tyle czasu w naszej parafii

Ksiądz ojciec z nami przeżył.

 

Kiedy Ksiądz przybył do naszej wioski

i się rozejrzał wokół,

kiedy zobaczył to zaniedbanie,

łza mu zalśniła się w oku.

 

Cała cerkiewka ta zabytkowa,

przybytek nasz niedzielny,

na ścianach mech już, próchno porasta,

i dach nie bardzo szczelny.

 

Miast dzwonów szyny tutaj wisiały,

ścieżki zarosły trawą.

I postanowił biedny Księżulo

że zajmie się ta sprawą.

 

„Od czego zacząć?” - pomyślał proboszcz,

by pozbyć się tej nędzy,

trochę do ładu to doprowadzić

i skąd tu wziąć pieniędzy.

 

Zaczął uprawiać ksiądz Roman ziemię,

sprzedawać Państwu zboże.

Wprawdzie przybyło trochę pieniędzy

lecz jest to kropla w morzu.

 

Zajął się także Ojciec hodowlą,

sprowadził stado owiec,

pomimo tego nawału pracy

wciąż myśli o odbudowie.

 

Odnowił naszą wiejską świątynię,

że jest nie do poznania.

Zamówił dzwony - teraz dzwonieniem

nam każdy dzień oznajmia.

 

Stanął przy cerkwi ołtarz polowy,

kapliczkę ma plebania.

Najlepsze lata Ojciec poświęcił

na biegach i staraniach.

 

A iluż ludziom Duszpasterz pomógł

w ich prostej codzienności,

lecz nie od wszystkich nasz Dobroczyńca

doczekał się wdzięczności.

 

Ileż to dzieci tutaj ochrzczono

i ślubów też nie mało,

wielu parafian też w owym czasie

z życiem się pożegnało.

 

Przez całe życie ksiądz Roman dążył

do wiary zjednoczenia,

ale, widzimy, wysiłki jego

nie każdy tutaj spełnia.

 

Po tych wysiłkach i po przeżyciach

Ksiądz ciężko zachorował,

ale Bóg, Ojciec nasz miłościwy,

przy życiu go zachował.

 

Służył nam wiernie przez lat czterdzieści

to jest pół wielu prawie,

przyszła wiec pora na odpoczynek

a wiec odpocznij w sławie.

 

Gdy pomyślimy, że Ksiądz odchodzi,

żal serce nam rozdziera,

kiedy nie będzie Księdza tu z nami

jak żyć będziemy teraz.

 

Przez wszystkie lata Księdza posługi

byliśmy z sobą zżyci

i chętnie we Mszy braliśmy udział,

my wierni, my unici.

 

Przecież Ksiądz często dla nas tłumaczył:

„Parafia to rodzina”.

Przeto wierzymy ze nasz Duszpasterz

zostanie zawsze przy nas.

 

Niechaj Ci, drogi nasz Dobrodzieju,

wciąż dopisuje zdrowie,

od wszystkich nieszczęść, nieprzyjemności,

niech strzegą aniołowie.

 

Ileś lat przeżył, Ojcze duchowny,

jeszcze raz przeżyj tyle,

obyś miał w życiu tylko najlepsze

i najszczęśliwsze chwile.

 

Od wszystkich nieszczęść nieprzyjemności

niechaj Cię Pan Bóg strzeże.

My także modły będziemy wznosić

za naszym duszpasterzem.

 

O Tobie, drogi Księże proboszczu,

niech pamięć pozostanie,

życzymy szczęścia i dużo zdrowia

my, wierni parafianie.

Najdostojniejszy księże Archimandryto,

Ukochany Ojcze Romanie!

 

My pokolenie młodzieży szkolnej, której dane było od pierwszych dni towarzyszyć Tobie Ojcze w gospodarowaniu tą malutką nadbużańską parafią w Kostomłotach, pamiętamy te niezwykle trudne chwile, kiedy objąłeś swoje probostwo.

Mimo wielu problemów, ze wzruszeniem wracamy wspomnieniami do tamtych jakże pięknych dni i wieczorów spędzonych z Tobą – czy to na sprzątaniu cerkiewki, czyszczeniu w bardzo oryginalny sposób wyposażenia, czy zwyczajnie przebywaniu na plebanii ucząc Cię naszej mowy, jednocześnie wsłuchując się w Twoje nauki.

Długa i ciężka była droga od będącej w zapomnieniu, do obecnej świetności jaką teraz możemy podziwiać jedynej w Polsce neounickiej parafii.

To dzięki Tobie Ojcze został przywrócony należny blask naszej cerkiewce i parafii.

To dzięki Tobie Ojcze o naszej parafii usłyszeli w Warszawie, w Rzymie, a także na całym świecie. Dzięki Twoim staraniom progi naszej cerkiewki przekroczył Prymas Tysiąclecia śp. ks. kard. Stefan Wyszyński, odwiedzili ją również Prymas Polski ks. kard. Józef Glemp, wielu polskich i zagranicznych biskupów, oraz liczne pielgrzymki.

My pokolenie młodych parafian z początków Twojej posługi Bożej w Kostomłotach, doskonale pamiętamy jak wyglądała cerkiew oraz otoczenie wokół niej.

Widzimy, podziwiamy i doceniamy wieloletni wysiłek i dokonania zarówno w sferze materialnej jak i duchowej na tym skrawku naszej ojczyzny.

Swój trud Ojcze przepłaciłeś zdrowiem, ale dzięki miłosierdziu Bożemu udało się pokonać słabość i nadal możesz służyć swoją wiedzą, życiową mądrością i doświadczeniem, przede wszystkim z korzyścią dla tych, których spotkasz na drodze swego życia.

Twoje wysiłki wychowawcze Ojcze, także przyniosły owoce. Nasze osiągnięcia życiowe są również Twoim udziałem. Wychowałeś wielu prawdziwych parafian i chrześcijan, zjednałeś wielu przyjaciół naszej parafii – serdeczne Bóg zapłać Ci za wszystko!

Wakacyjne spotkania ekumeniczne młodzieży, również spoza granic Polski, na stałe wpisały się w kalendarz imprez wychowania w duchu miłości do bliźniego, w duchu miłości do Boga.

Bóg zapłać również za to, że wytrwałeś z nami przez tyle lat. Zapewniamy Cię o naszej wdzięczności i serdecznej pamięci.

Nie mówimy żegnaj drogi Ojcze, ale do widzenia! Jesteśmy przekonani, że sercem będziesz dalej z nami, a my z Tobą.

Życzymy wielu łask od Boga, mnohaja, mnohaja leta i zapewniamy, że zostajesz w naszych sercach jako najlepszy duszpasterz i wspaniały człowiek.

Mamy nadzieję, że słowa piosenki, która towarzyszyła niegdyś nam przy wspólnej pracy, stanowią najwspanialsze zwieńczenie Twojej Ojcze działalności i obecności tu wśród nas, w Kostomłotach:

 

„Żył on w głodzie i chłodzie,

Z naszych wyszedł strzech,

razem z nami wojował,

I przelewał krew”.

 

Szczęść Ci Boże

Drogi Ojcze Romanie.

 

Słowo o. Archimandryty

 

Serdecznie dziękuję w imieniu nowego księdza proboszcza Zbigniewa i swoim i brata Romana, mego wieloletniego Współpracownika, za tak liczne uczestnictwo, i to takich osobistości, w tej dorocznej uroczystości naszej unickiej parafii ku czci św. Patrona, męczennika Nikity.

Serdecznie dziękuję moim dotychczasowym parafianom, Unitom z okolic, i sympatykom unickich Kostomłot, za wyrazy życzliwości i za drogocenny upominek, złoty łańcuszek na szyję, dla mnie i dla brata Romana. Tak jak złoto nie rdzewieje, tak pamięć Wasza o mnie i bracie Romanie, o marianach, nie zardzewieje – chyba to chcieliście przez taki prezent wyrazić. Duże Wam diakujemo! A gdybyście Wy zapomnieli, to kamienie wołać będą!

Było mi w Kostomłotach bardzo dobrze, o tym świadczy te 40 lat, nie uciekałem od Was w doli i niedoli, razem z Wami odprawiłem ok. 14600 obiedni (Mszy św), 400 razy wypowiadałem sakramentalne słowa „ kreszczajetsia rab bożyj” czyli „zostaje chrzczony sługa boży’, 124 razy nakładając młodej parze korony ślubne wygłaszałem: "Wienczajetsia rab bożyj” i niestety 286 razy pieczętując mogiłę mówiłem: Pieczatujetsia grob siej”. Wiele różnych akcji było po tysiąckroć razy, ale muszę jedno wspomnieć:

 

Po wielekroć razy wyśpiewałem z Wami, szczególnie piewczyni, bractwem, ministrantami, sotni piseń, i na pożegnanie przypomnę tę jedną: Nie zabudu ja etu storonku, gdie ja sierdce ostawił swоje.

 

A як умру то поховайте

Мене на могилі,

Коло ксьондза Прилуцького,

В Костомлотах миліх.

 

Щоб лани, які орав я,

Щоб і Буг, і кручі

І вас до церкви ідучіх

Було видно,

І вас в церкви співаючіх

Було чути.

 

Я до Любліна поїду,

Буду прїжджати,

А нарешти все покину і полeчу

До Самого Бога молитися.

 

А ви мене, як сказав я, поховайте.

Поховайте, та вставайте,

Голови в гору поднесіте,

Всі жалі порвіте

І свою церковку гарну

Співом наполніте.

 

І мене тут в Костомлотах, Лебєдьові

В Окчині і Кодню,

Добратичах, Тєрєсполю,

Малашевичах, і всюди,

В сім,ї  великій, новій,

Не забудьте помянути

Незлим тихим словом.

 

<<<wstecz [1] [2] [3] dalej>>>

wstecz powrót do strony głównej