wstecz Regula Decem Beneplacitorum BMV powrót do strony głównej
 

REGUŁA

Zakonu Najświętszej Dziewicy

MARYI

której świętej pamięci LEON X, PAPIEŻ,

udzielił papieskiego zatwierdzenia

 

 

Rzym 1791

 

Przedmowa

Najmilsze osoby w szczególny sposób bez reszty poświęcające się całym sercem  czci Bogurodzicy! Jest rzeczą korzystną, abyście na pierwszym miejscu i przede wszystkim miały ciągle przed oczyma tę właśnie Dziewicę, kierując swoje myśli (Ps 54,23) i spojrzenia na Nią, jak Mędrcy na gwiazdę.

Niech Dziewica będzie waszym wzorem, niech Ona będzie waszym autorytetem, niech Ona będzie waszą regułą i nie miejcie żadnej innej większej pasji, poza doskonałym podobaniem się Oblubieńcowi waszych dusz przez naśladowanie Dziewicy:  w rzeczywistości, waszą roztropnością, waszą radą, waszym powołaniem, waszym Zakonem i waszym celem jest to, żebyście szczerze podobały się Bogu przez Dziewicę.

Ponieważ zaś sposób naśladowania Dziewicy i podobanie się Bogu stosownie do Jej wzoru, który zawiera się w waszej Regule, został w całości wzięty z Ewangelii, dlatego więc macie uważać za obowiązek to znać, co Ewangelia mówi o Dziewicy: cnoty, jakie Ona miała, Jej myśli, Jej słowa czy też Jej uczynki.

W tych bowiem trzech sposobach zachowania się Dziewica jest przed wasze oczy w Ewangelii postawiona, by Ją objaśniać i naśladować, a jeśli innym Ją objaśnicie, będziecie miały,  jak świadczy Pismo święte, życie wieczne.

Wiedzcie zatem i zawsze miejcie w pamięci, że chociaż Najświętsza Dziewica pełna była wszelkich przywilejów i cnót, to jednak Duch Święty zechciał i sprawił, że ewangeliści dziesięć tylko wymienili.

Te dziesięć cnót, które, według świadectwa Ewangelii, Dziewica Maryja posiadała, macie obowiązek posiadać: i wszystko, co z ich pobudki, jak czytamy, Dziewica myślała, mówiła i czyniła, macie obowiązek myśleć, mówić i czynić. I tak w praktykowaniu każdej z tych cnót potrójnym sposobem macie Dziewicę naśladować: umysłem, ustami i czynami; na tym, bez żadnej wątpliwości, polega i opiera się wszelka doskonałość i faktyczne wypełnienie waszej Reguły.

 

ROZDZIAŁ I

Czystość Dziewicy Maryi, pierwsza z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Nie możemy szczegółowo wyliczyć wszystkich cnót Maryi Dziewicy; wspomnimy tu tylko te, które w Ewangelii są wyraziście wspomniane.

Tam czytamy, że na pierwszym miejscu jest wymieniona cnota czystości, aby osoby konsekrowane wiedziały o tym, że najpierw powinny mieć na uwadze i każdy zmysł zaangażować, aby wzorem Dziewicy jako prawdziwe oblubienice podobać się [swemu Oblubieńcowi] w czystości i myśleć, mówić i czynić to, co Dziewica, jak czytamy w Ewangelii, kierując się niewinnością myślała, mówiła albo czyniła.

Czytamy zaś w Ewangelii, że Dziewica, kierując się swoją dziewiczą niewinnością, aby Bogu jak najdoskonalej się podobać,

·     po pierwsze, złożyła ślub dziewictwa,

·     po drugie, poślubiła św. Józefa,

·     i, po trzecie, spytała Archanioła Gabriela, mówiąc do niego: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża (Łk 1, 34).

2. Osoby więc tego Zakonu według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, aby się Chrystusowi Oblubieńcowi podobać, ślubują na wieki czystość i rzeczywistego Józefa, to znaczy Jezusa, przyjmują za swego Oblubieńca na przeciąg wiecznie trwającej miłości, i po trzecie, nie powinny zabiegać o żadne marności, nie mówić i nie słuchać żadnych słów marnej miłości, lecz starać się o zażyłość tylko Jezusem swym Oblubieńcem.

O, jak spokojna i radosna będzie śmierć tej osoby, która przez swoje życie nie miała innej miłości poza Jezusem!  

3. Aby posiąść w wyższym stopniu tę czystość, niech unikają próżnowania, nadmiaru w pokarmach, podejrzanych kontaktów i rozmów, upiększania swojej twarzy i powierzchowności, śpiewu dla podobania się ludziom, i niech ze starannością usiłują podobać się tylko Chrystusowi, który cały jest upragniony (Pnp 5,16; por. Ps 144,9), miły i piękniejszy w porównaniu ze wszystkim.

O, jak wielu zgubiło próżnowanie i łakomstwo! O, jak wielu zakaziły i doprowadziły do potępienia rozmowy, spoufalanie się, listy i podarunki! O, ileż sumień twarze i śpiewy doprowadziły do złego!

Szczęśliwa ta osoba, która umysłem, ustami i uczynkiem może mówić: Jezus moją miłością! Jezus moim oblubieńcem! Jezus jest moim Bogiem i wszystkim!

 

4. O, jak piękne i bardzo rozległe królestwo otrzyma w przyszłym świecie osoba, która na tym świecie dla Chrystusa zamknęła się i uwięziła w klasztorze,

zwłaszcza jeśli zachowała nie tylko klauzurę lokalną, ale także klauzurę serca, to znaczy, nie pozwalając żadnej marności wejść do środka przez okna zmysłów i sercem nie wychodząc na zewnątrz przez uczucia,

lecz żyjąc właśnie w nich miłością bezgraniczną, serdeczną i skuteczną, jedynie dla Jezusa i tylko w Nim Samym szukając dla siebie rozkoszy i pociechy!


 

ROZDZIAŁ II

Roztropność Dziewicy, druga z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była najroztropniejsza. By się podobać Chrystusowi, kierując się swoją roztropnością myślała, mówiła albo czyniła, co następuje:

·        zastanawiała się, co by mogło znaczyć pozdrowienie Gabriela,

·        i zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w swoim sercu (Łk 1,29),

·        i uciekła do Egiptu, aby ocalić Syna,

·        i nie wróciła stamtąd, dopóki Herod nie umarł (Mt 2,19),

·        i po piąte, ominęła to miejsce, gdzie mieszkał Archelaus.

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, aby podobać się Chrystusowi i Najświętszej Pannie, nie powinny niczego mówić lekkomyślnie, lecz powinny być  w mowie powolne ponieważ czytamy, że Dziewica tylko w siedmiu okolicznościach się odezwała; powinny przemyśleć najpierw w sercu każde słowo zanim je usta wymówią, aby wzorem Dziewicy strzegli się słów niepotrzebnych i wszelkiego kłamstwa, bo ześle Bóg zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie (Ps 5,7) 

3. A ponieważ  najdoskonalsza mądrość polega na tym, ażeby wiedzieć jak podobać się Bogu (1Tes 4,1), a strzec się wszelkiego grzechu, który Go obraża, powinny osoby konsekrowane właśnie stale rozważać w swoich sercach jak zachowywana jest przez nie Reguła Najświętszej Maryi Dziewicy i czy ich życie jest czyste i miłe w oczach Jezusa.

4. Najbardziej zaś wzorem Dziewicy powinny się strzec przed Herodem i Archelausem. Nie jest pozbawione ukrytego znaczenia to, co czytamy, że Dziewica usunęła się tylko przed tymi dwoma królami:

bo Herod oznacza grzech ciała, Archelaus zaś - grzech wyniosłości.

Nad tymi zaś dwoma grzechami łatwiej odnosi się tryumf przez ucieczkę niż walkę, gdy właśnie dusza ucieka przed spoufaleniem się i brzydzi się wszelkimi stanowiskami i poczuciem wyższości.

I wreszcie, wtedy mówi się, że osoba powraca po śmierci Heroda, kiedy tak ma umartwione ciało i wyniosłość tak z niej jest wypędzona, że zlecone zadania przyjmuje tylko na mocy posłuszeństwa.

        5. Aby posiąść w wyższym stopniu tę roztropność Dziewicy niech nie wstępują żadne absolutnie osoby do domu i klasztoru MARYI, oprócz takich jak Gabriel, to jest osoby anielskie, mianowicie, mocne duszą i ciałem, wiary katolickiej, bez plamy niesławy, dostatecznie wykształcone i nie związane wobec żadnej osoby ze świata jakimkolwiek zobowiązaniem.

 

ROZDZIAŁ III

Pokora, trzecia cnota wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była najpokorniejsza, na Jej pokorę Pan wejrzał (Łk 1,48). By się podobać Bogu, kierując się swoją pokorą myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        była zatrwożona, tj. była w lęku, gdy Gabriel ją pochwalił,

·        i, po drugie, z pokorą odpowiedziała Gabrielowi słowami: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego (Łk 1,38).

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby tego Zakonu mają być w lęku i być zatrwożone, gdy są chwalone lub wynoszone na jakieś stanowisko.

Wtedy się rozpoznaje, że dusza posiada prawdziwą pokorę, kiedy smuci się i trwoży wewnątrz, gdy na zewnątrz odbiera pochwały;

tak samo, niema żadnych wątpliwości, że w niej jest prawdziwa pycha, kiedy wyniesiona na stanowisko lub przez kogoś chwalona, promienieje i cieszy się.

3. Pokornie na kapitułach i naradach niech się zachowują, niech się nie usprawiedliwiają, ani nie bronią; niech nie przekładają swoich osobistych opinii nad opinie wspólnoty, ani niech nie idą za własnymi odczuciami, lecz zawsze niech mówią: niech mi się stanie według słowa twego, a nie według mego.

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę pokory niech jedną z osób wspólnoty postawią na czele, niech ją słuchają, kochają i szanują jako zastępczynię Maryi Dziewicy:

ona faktycznie zajmuje Jej miejsce, i dlatego niech przyjmują  jej polecenia całkowicie tak, jakby pochodziły z ust Maryi Dziewicy,

niech się z wszelką starannością wystrzegają, by jej poleceń nie osądzać, lecz w szczerości okazywać posłuszeństwo.

5. W każdą sobotę z zasady niech się odbywa kapituła win. Z wielką pokorą niech za swoje ułomności przyjmują lecznicze kary, pamiętając, że taka kapituła jest czyśćcem dla dusz, które są pokorne.

Przełożony zaś niech karze z ostrożnością, stosując olej i wino za przykładem dobrego Samarytanina.

6. Raz w roku poszczególne domy ma wizytować przełożony, któremu jest zlecona troska o nie, czyli zarządzanie.

W czasie tej wizytacji winien osobiście przede wszystkim przeprowadzić wywiad o czystości, miłości i zgodzie braterskiej, o ubóstwie i pokornym posłuszeństwie, odmawianiu Liturgii Godzin i świętej modlitwie.

7. Co zaś dotyczy kapituł, na których powinny odbywać się wybory lub złożenia [z urzędów] czy to w zakresie poszczególnych domów, czy prowincji, czy też całego Zakonu i co do sposobów, jakich trzeba się trzymać przy ich przeprowadzaniu i załatwianiu innych jakże licznych spraw, należy trzymać się świętych kanonów i konstytucji Stolicy Apostolskiej już wydanych i tych, które ukażą się w przyszłości w sprawie zarządu tym Zakonem. Należy też przestrzegać statutów, jakie ustanowią te kapituły.

 

ROZDZIAŁ IV

Wiara, czwarta cnota wspomniana w Ewangelii, którą  macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

         1. Maryja Dziewica była najmocniejsza w wierze i, aby się podobać Bogu, kierując się swoją wiarą myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        przez wiarę, pokorę i posłuszeństwo poczęła Syna Bożego,

·        wspięła się w górskie okolice,

·        weszła do domu Zachariasza,

·        i pozdrowiła św. Elżbietę,

·       i po piąte, uwierzyła, gdy święta Elżbieta powiedziała do Dziewicy: Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, albowiem spełni się to, co ci było powiedziane od Pana (Łk 1,45).

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, aby się Chrystusowi podobać,

powinny być mocne w wierze (1P 5,9), (ponieważ bez wiary nie można podobać się Bogu, Hbr 11,6), począć Jezusa, albo wspiąć się na szczyt doskonałości, albo coś dobrego zrobić w domu Zachariasza, to jest w Kościele lub w Zakonie, albo wreszcie pozdrowić świętą Elżbietę, to jest szukać towarzystwa ludzi świętych i dobrych.

3. Do tego Zakonu może być przyjęta tylko i wyłącznie osoba wierząca i katolicka,  nie podejrzana o herezję i nie ekskomunikowana przez Kościół Rzymski;

i rzeczywiście, jeśli bez wiary nie można podobać się Bogu, to jak mogłoby być możliwe, by do Zakonu, który bez reszty jest przeznaczony do podobania się Bogu, miała by być przyjęta osoba, która nie byłaby wierząca i prawowierna?

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę wiary niech się strzegą nade wszystko przed wdawaniem się w jakieś zagadnienia na temat wiary skomplikowane albo wątpliwe, lecz niech szczerze wierzą  jak wierzy Święta Matka Kościół.

5. Przełożeni zaś są zobowiązani prosić Papieża, aby jeden z kardynałów świętego Kościoła Rzymskiego był protektorem tego Zakonu, ażeby osoby, które winne są zawsze posłuszeństwo i szacunek Stolicy Apostolskiej, podlegały Kościołowi Rzymskiemu i by ugruntowane w wierze (Kol 1,23) praktykowały cnoty i upodobania Maryi Dziewicy.

 

ROZDZIAŁ V

Pobożność, piąta cnota wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była najpobożniejsza i, aby się podobać Bogu, kierując się swoją pobożnością myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        z najwyższą uwagą i z radością pochwaliła Boga słowami: Wielbi dusza moja Pana i rozradował się duch mój w Bogu Zbawicielu moim (Łk 1,47),

·        każdego roku udawała się do Jeruzalem, idąc za Synem,

·        gdzie bardzo pilnie słuchała Jego nauk,

·        często powracała do Nazaretu,

·        i, po piąte, trwała na modlitwie z Apostołami.

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, by się podobać Chrystusowi, powinny nade wszystko wyuczyć się praktyki i teorii chwalenia Boga i modlenia się.

Liturgię Godzin niech odmawiają według porządku przepisanego przez Stolicę Świętą dla innych osób zakonnych poprzedniej Reguły dziesięciu cnót Najświętszej Maryi i codziennie niech robią specjalne wspomnienie Najświętszej Maryi Dziewicy.

3. Gdzie zaś domy są ufundowane pod wezwaniem Zwiastowania, Poczęcia albo Najświętszej Eucharystii, lub Matki Boskiej Współczującej, bądź Matki Boskiej Łaskawej, bądź Matki Boskiej Bolesnej albo  Pocieszenia, albo Matki Boskiej od Cnót i pod innymi podobnymi, niech odmówią odpowiednie oficjum tego dnia i przez oktawę, a każdego zaś innego dnia wspominana ma być pamiątka tej fundacji.

Osoby, które nie są zobowiązane do odmawiania w chórze Liturgii Godzin według odpowiednich godzin dnia i nocy, nich odmawiają Koronkę do Najświętszej Maryi Dziewicy, która zawiera siedemdziesiąt dwa Zdrowaś Maryjo i siedem Ojcze nasz.

4. Oprócz tego wszystkie osoby w tym Zakonie winny odmówić raz na dzień dziesięć Zdrowaś Maryjo na cześć dziesięciu cnót Bogarodzicy, poprzedzając je jednym Ojcze nasz za Papieża i o pomyślny stan Kościoła. Następnie mają stale uczestniczyć we wszystkich praktykach pobożności tak ustnych, jak myślnych, które są zalecone albo nakazane osobom obojga płci, należącym do Trzeciego Zakonu, bądź też do Bractwa tego świętego Stowarzyszenia.

5. A ilekroć usłyszą jak zegar w dzień lub w nocy wybija godziny, powinny odmówić jedno Zdrowaś Maryjo na cześć Dziewicy i o Jej wstawiennictwo do Syna za bezpieczne i niczym niezamącone sprawowanie misji świętego Kościoła katolickiego. Wreszcie mają odmawiać raz na dzień pięć Ojcze nasz i tyleż Zdrowaś Maryjo na cześć pięciu ran Chrystusa i pięciu najważniejszych boleści Maryi Dziewicy.

6. Oprócz tego, kiedy usłyszą bicie dzwonów zapowiadających odprawienie Mszy świętej, niech odmówią jedno Zdrowaś Maryjo za kapłana, który zaraz ma ją odprawiać, i za lud, który za chwilę ma jej wysłuchać, i niech wysłuchają lub odprawią, jeśli są prezbiterami, każdego dnia Mszę świętą, i niech w kościele nigdy nie mówią, chyba że byłyby to słowa modlitwy.

7. Osoby, które nie są prezbiterami, mają przyjmować  Komunię świętą zasadniczo co dwa tygodnie oraz w święta Pana Zastępów i Maryi Dziewicy, w Wielki Czwartek, w pierwszą niedzielę Adwentu, w pierwszy dzień Wielkiego Postu, to jest w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, i w uroczystość Wszystkich Świętych, i w uroczystość świętego ojca Franciszka, jego Zakonu przełożeni i bracia z ustanowienia Stolicy Apostolskiej mają obowiązek formować i prowadzić tych, którzy składają śluby na Regułę Błogosławionej Dziewicy Maryi.

8. Wszyscy niech także udają się do Jerozolimy przez oddawanie się modlitwie myślnej, a nie tylko ustnej.

Przełożeni powinni się starać, aby służący Panu poddani tej Regule mieli głoszone nauki, zwłaszcza w Adwencie i w Wielkim Poście oraz we wszystkie większe uroczystości całego roku,

a tych nauk niech wszyscy słuchają uważnie i pobożnie, bo osoba, która z Boga jest, słów Bożych słucha (J 8,47).

Powracać do Nazaretu znaczy: po spełnieniu obowiązków zaraz wracać do swej celi lub do kościoła, by nie trwonić bezużytecznie swego czasu i nie tracić nabytej zasługi. Trwać zaś na modlitwie znaczy: bardzo pilnie uczęszczać do świątyni i brać udział w Liturgii Godzin.

9. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę modlitwy niech osoby konsekrowane nade wszystko kochają dwie następujące sprawy: chór i najczcigodniejszy Sakrament Eucharystii.

Przełożeni niech będą troskliwi, by słowem i przykładem nauczyć podwładnych zabiegania o te dwie sprawy.

I jeśli to będzie możliwe, niech przez całe oktawy Uroczystości Eucharystii trwa nieustanna adoracja tak wielkiego Sakramentu.

 Szczególną bowiem pobożnością Dziewica otaczała Mszę świętą, czyli najczcigodniejszy Sakrament Ołtarza.

 

ROZDZIAŁ VI

Posłuszeństwo Dziewicy, szósta z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była najposłuszniejsza tak Bogu, jak i ludziom ze względu na Boga. Dlatego, aby podobać się Bogu, kierując się swym posłuszeństwem, myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        z posłuszeństwa poczęła Boga,

·        i gdy wypełniły się dni oczyszczenia, zaniosła swego Syna do świątyni,

·        złożyła w ofierze parę synogarlic albo gołębi (Łk 2,22.24),

·        była posłuszna cesarzowi, idąc do Betlejem,

·        i, po piąte, tam złożyła profesję swego posłuszeństwa, oświadczając, że jest poddana cesarzowi (Łk 2,1.4-5).

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, by podobać się Chrystusowi, powinny: być posłuszne Bogu, przez wypełnianie dziesięciu Jego przykazań; ofiarować synogarlice, przez spowiadanie się ze swych grzechów; ofiarować i gołębie, przez miłowanie Boga z całego serca i po zakończeniu dnia, zanim udadzą się na spoczynek, przedstawić Bogu swoje prace, przez złożenie z nich sprawozdania.

3. Powinny również ze względu na Boga być posłuszne swoim Zwierzchnikom, także ojcom i matkom, myśląc sobie, że Dziewica, która poczęła z posłuszeństwa, również pozostając w posłuszeństwie wobec człowieka, to jest cesarza Augusta, porodziła Pana.

Bo bez posłuszeństwa dusza nie może począć dobra, ani wymyślić jakiegoś dobrego dzieła i spowodować wydania z niego owocu.

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę posłuszeństwa powinny w drodze wyboru na kapitule mieć jednego zwierzchnika i jemu okazywać ścisłe posłuszeństwo.

A ponieważ tego rodzaju zwierzchnik zastępuje Dziewicę, jest korzystnie, aby był „naczyniem wybrania” (Dz 9,15), naczyniem cnoty, i naczyniem wszelkiej doskonałości.

5. Odnośnie zaś do innych zwierzchności miejscowych i oddzielnych wyborów tych, co sprawują urzędy we wspólnotach, niech mają i przestrzegają swoje własne Konstytucje.

6. Wszystkie muszą pamiętać, że kiedy przyszły do tego Zakonu, wyrzekły się swojej woli ze względu na Boga, i że tego rodzaju osoby dopuszczają się świętokradztwa, kiedy na nowo podejmują własne wole i skłonności.

7. Żadna z nich niech nie składa ślubu profesji przed ukończeniem szesnastu lat, ani niech nie będzie przyjmowana przed czternastym lub po czterdziestym roku życia, chyba że zachodzi bardzo konieczna i nagląca przyczyna takiego przyjęcia.

8. Gdy zaś będą składały profesję zakonną, niech mówią w ten sposób: W imię Trójcy Przenajświętszej, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, i najczcigodniejszej Matki Bożej, Dziewicy Maryi, ja N.N. przyrzekam i ślubuję Bogu i Dziewicy Maryi oraz wszystkim Świętym i Tobie N.N. (wymienia się tytuł przełożonego, przed którym składa się profesję), przez całe moje życie przestrzegać „Reguły dziesięciu upodobań Błogosławionej Dziewicy Maryi”, żyjąc w czystości i posłuszeństwie oraz świętym ubóstwie, dostosowując me obyczaje do tejże Reguły przez tego rodzaju zobowiązanie, jakim stosownie do niej i przez nią są zobowiązani Jej profesi.

 Przyjmujący zaś profesję niech powie: Jeśli tego będziesz przestrzegał, obiecuję ci, że posiądziesz Pana Jezusa jako tego, który cię wynagrodzi w niebie.

 Wszyscy obecni niech odpowiedzą głośno: Amen.

 

ROZDZIAŁ VII

Ubóstwo Dziewicy, siódma z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica najuboższa, zawsze żyła bardzo ubogo i by się podobać Bogu, kierując się swoim ubóstwem, myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        zamieszkała w ubożuchnym miejscu, ponieważ zabrakło dla Niej miejsca  w gospodzie,

·        położyła Jezusa w żłobie z wołem i osłem,

·        owinęła Go w  pieluszki (Łk 2,7), a nie w tkaninę z jedwabiu,

·        i, po czwarte, piersią swą karmiła, nie mając dla swego Syna jakiegokolwiek innego pożywienia.

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, powinny kochać i zachowywać tę ewangeliczną perłę ubóstwa, bez której rozpadają się  wszystkie fundamenty doskonałości. Albowiem rzadko można spotkać w tym samym klasztorze te dwie rzeczywistości jednocześnie: bogactwo i pobożność.

3. A zatem osoby składające śluby na tę Regułę, w domach swego Zakonu niech się zatrzymują tak jakby pielgrzymi (1P 2,11); ich budynki niech będą wznoszone bez nadzwyczajności i bez przepychu.

Jezusa bowiem składają w żłobie, kiedy kochają liche cele i sypialnie;

owijają Go w pieluszki, kiedy ubierają się w prostą i zwykłą odzież;

karmią Go mlekiem dziewiczym, kiedy nie dopuszczają nieprzyzwoitych myśli do swoich serc.

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę świętą cnotę ubóstwa, aby podobać się Chrystusowi, osoby konsekrowane, powinny wszystko mieć jako wspólne, a niczego jako własne. Powinny też zwrócić uwagę na dwie sprawy:

·        po pierwsze, odnośnie do nowicjuszy, aby ich przyjmowanie było zupełnie wolne od grzechu symonii;

·         po drugie, odnośnie do własności i zysków, aby nie nabywały, albo nie przyjmowały lub nie wyszukiwały rzeczy przekraczających potrzeby,

nie prosiły o książki albo o jakieś nadzwyczajne materiały na ubiory i prace.

5.  Ale tak dla unikania próżnowania, tak dlatego, by z pracy rąk swoich spożywać (Ps 127,2), jak też dla naśladowania Dziewicy, która własnymi rękami pracowała, niech się starają naśladować chwalebne zwyczaje innych zakonów tak w pracach umysłowych, jak i fizycznych.

6. Wszystkie powinny z większą starannością pilnować rzeczy należących do wspólnoty, aniżeli tych, które są dane [do użytku] jednej osobie prywatnie.

7. Trzeba także zaopatrzyć każdego w to wszystko, co jest konieczne według ślubowanego ubóstwa, w szczególny sposób chorych, stosownie do potrzeb każdego.

8. W odpowiednim czasie należy robić zapasy dla chorych i zdrowych, zwłaszcza tych rzeczy, których nie można dostać w innym czasie.

 

ROZDZIAŁ VIII

Cierpliwość Dziewicy Maryi, ósma z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była najcierpliwsza i, by się podobać Bogu, kierując się swoją cierpliwością, myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        cierpliwie znosiła prześladowanie ze strony Heroda i Żydów.

·        przez trzy dni strapiona szukała Syna,

·        i, po trzecie, kiedy Go znalazła, głosem radosnym, można by tak powiedzieć, i matczynym rzekła:

Synu, cóżeś nam tak uczynił? Oto ojciec Twój i ja, bolejąc, szukaliśmy Ciebie (Łk 2,48).

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, aby podobać się Chrystusowi, winny pragnąć dla imienia swego Oblubieńca coś wycierpieć (Dz 5,41) i codziennie zgadzać się na krzyż,

a nawet cieszyć się, kiedy niesłusznie cierpią prześladowania, gdyż Pan Jezus powiedział: W cierpliwości waszej posiądziecie dusze wasze (Łk 21,19). Także Apostoł: Jeśli razem z Nim cierpimy, razem z Nim też królować będziemy (Rz 8,17; 2 Tm 2,12).

3. A zatem dusze, które dla Chrystusa znoszą zło na tym świecie, otrzymają w zamian od Chrystusa wyróżnienie w niebie;

powinny pobudzać się do męstwa, jeśli czasem Bóg je nie tak szybko wysłuchuje lub jeśli pozwala im długo Siebie szukać, powinny dalej szukać Jezusa w cierpliwości przez trzy dni, to jest przez skruchę, spowiedź i zadośćuczynienie,

i w końcu pobożnie się użalając, powinny prowadzić zażyłe rozmowy z Chrystusem i zadawać Mu pytania, jak to zwykle postępują oblubienice z oblubieńcem.

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę cierpliwości niech pomyślą sobie, że jest wiele osób, które nie znajdują Jezusa, ponieważ nie szukają Go przez trzy, ale tylko przez dwa dni: nie czynią bowiem dobrej i ważnej spowiedzi, ponieważ ukrywają i przemilczają pewne grzechy.

Niech więc ponadto pomyślą sobie, że nic w takim stopniu nie czyni duszy wyjątkowym przyjacielem Jezusa, jak radosne znoszenie dla Niego krzywd.

 

ROZDZIAŁ IX

Łaskawość czyli miłość Dziewicy Maryi, dziewiąta z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była w najwyższym stopniu gorejąca miłością i ze wszech miar pełna  łaskawości i miłosierdzia, i, by się podobać Bogu, kierując się swoją miłością myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

    • Syna swego karmiła własnym mlekiem.

    • ukryła Go przed prześladowaniem Heroda, przenosząc do Egiptu (Mt 2,14).

    • troszczyła się o swego bliźniego, domagając się wina w Kanie Galilejskiej (J 2,3).

    • i, po czwarte, dała sługom zbawienną naukę, pouczając i oświecając ich ( J 2,5).

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, aby podobać się Chrystusowi, powinny Jezusa karmić mlekiem, to znaczy świętymi uczuciami, nikogo oprócz Chrystusa nie kochać i jedynie z Jezusem szukać zażyłości, a nie z kim innym.

Oprócz tego mają Chrystusa zanieść do Egiptu przez myślenie w swoich pokusach o śmierci, którą oznacza Egipt.

3. Niech spełniają uczynki miłosierdzia co do ciała i co do duszy oznaczone przez wino, którego się domagała Dziewica,

i przez naukę, której Ona udzieliła.

      Ponieważ osoby należące do tego Zakonu są, i nazywają się szczególnymi i osobliwymi naśladowczyniami Maryi Dziewicy, powinny wraz z Dziewicą miłosierdzia najpełniejszą i one same być pełne miłosierdzia.

4. Niech ten Zakon przewyższa inne w pokorze, łaskawości i czystości, gdyż chwalebna Dziewica te trzy cnoty spośród innych szczególnie umiłowała.

5. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę łaskawości niech osoby konsekrowane rozważą sobie,  że dom, w którym mieszkańcy się wzajemnie nie kochają, jest domem szatana, gdzie Chrystusa niema,

gdyż stało się w pokoju miejsce jego (Ps 75,3); i że tracą one to, cokolwiek czynią bez miłości.

6. Niech zatem codziennie spotykają się na rozmowach pokoju, według wyjątkowej pobożności Dziewicy; a mianowicie, niech zawsze wprowadzają pokój między sobą i utrwalają go, jednając spierających się, usprawiedliwiając wszystkie i stając się zawsze rzeczniczkami pokoju.

Niech także bez trudności odpuszczają innym przewinienia, jeśli chcą, by Bóg odpuścił im ich własne (Mt 6,14-15).

Niech cudzych grzechów nie widzą, lecz swoje zawsze mają przed oczyma (Mt 7,1-5), gdyż to jest warunkiem prawdziwej miłości bliźniego i pokory.

7. Dlatego więc osoba wyznaczona na urząd przełożonego niech będzie niespokojna, niech jej oczy nie mogą zamknąć się na spoczynek, jeśli uprzednio nie uspokoi rozdźwięków, albo nie wygasi nieporozumień, albo nie położy kresu rozmowom szkodzącym dobremu imieniu lub przeciwnym miłości, wielu bowiem zgubił oszczerczy język.

8. W każdym klasztorze niech będzie zawsze jedna lub więcej cel odosobnionych, surowych, ale humanitarnych dla ukarania osób winnych.

9. Wobec chorych współczująca miłość niech będzie wspaniałomyślniejsza w taki sposób, żeby osoby zdrowe traktowały chorych i im służyły, jak same w wypadku swej choroby chciałyby, żeby z nimi rozsądnie postępowano i im służono (Mt 7,12).

Dlatego powinny sobie rozważyć, że cnoty są siostrami i miłość nie powinna wypędzać z domu ubóstwa.

 

ROZDZIAŁ X

Boleść czyli współcierpienie, dziesiąta cnota wspomniana w Ewangelii, którą macie obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem  Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była bardzo zasmucona i przepełniona współcierpieniem  w śmierci swojego Syna, i, by podobać się Bogu, z pobudki współcierpienia z Synem myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        często wracała w duchu do słów Symeona: Duszę Twoją własną przeniknie miecz (Łk 2,35),

·        stała pod krzyżem umierającego Syna (J 19,25),

·        często rozważała rany Syna

·        i, po czwarte, ustawicznie nawiedzała miejsca Jego Męki.

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, osoby konsekrowane, aby się Chrystusowi podobać, powinny w sercach swoich stale nosić wiązkę mirry (Pnp 1,12). Ta cnota krzyża jest dziesiątą i ostatnią, i końcową, ponieważ na niej, jak długo żyjemy na tym nieszczęsnym padole, polega doskonałość osób.

3. Dla zdobycia w wyższym stopniu tej łaski krzyża i tej cnoty współcierpienia z Ukrzyżowanym niech osoby konsekrowane sobie pomyślą, że ta łaska nie bywa znaleziona w ziemi ludzi rozkosznie żyjących (Hi 28,13).

Stąd jest rzeczą konieczną, aby osoba, która pragnie dojść do tej cnoty krzyża, żyła trzeźwo i wstrzemięźliwie, ciało swoje okrywała lichym i szorstkim ubraniem, tylko od swego Oblubieńca starała się uzyskać i otrzymać pociechę, i aby również w jej szatach była widoczna śmierć jej Oblubieńca.

4. Stąd, co się tyczy wstrzemięźliwości, osoby należące do tego Zakonu powinny oprócz zwykłych wigilii, suchych dni i Wielkiego Postu Kościoła, pościć w ciągu całego swego życia także w każdy piątek i sobotę, ponieważ i Dziewica w te dwa dni była w żałobie i największej boleści.

Jeśli jednak jakieś osoby, uzyskawszy uprzednio pozwolenie, chciałyby pościć w Adwencie, przed świętami Maryi Dziewicy i Apostołów, niech będą błogosławione przez Chrystusa, Dziewicę i świętych Apostołów.

5. Co zaś dotyczy habitu, który powinien być lichy i szorstki, to niech trzymają się następującego przepisu:

aby odziewać się w taki sposób i na taki wzór, jak odziewali się Jezus i Jego Matka, i ponieważ osoby konsekrowane mają być czynem i habitem podobne do swego Oblubieńca Chrystusa i do Jego Matki, konieczne jest, aby tak Matka, jak i Syn, byli widoczni w ich ubiorach i habitach, to jest przez biały kolor w habitach i przez czerwony w opaskach Szkaplerza Niepokalanego Poczęcia, do którego, noszonego pod zewnętrznym odzieniem, ma być przymocowany wizerunek Bogarodzicy, ozdobiony ciemnoniebieskim kolorem. Poza tym niech noszą na zewnątrz sznurek św. Franciszka,  a z niego zwisających dziesięć modlitewnych czarnych paciorków, czyli dziesięć Zdrowaś Maryjo na pamiątkę dziesięciu cnót tejże Przeczystej Dziewicy.

6. I jeszcze, ponieważ Chrystus szuka oblubieńczych osób, aby Jemu i Jego Matce służyły z radością i w pokoju, i ze spokojnym sumieniem, oddaliwszy wszelką wątpliwość i mgłę niepokoju, niech osoby podlegające tej Regule i składające profesję według podanej wyżej formuły wiedzą, że są zobowiązane pod grzechem śmiertelnym tylko do trzech ślubów; jeśli zaś złożyły tylko śluby proste z przysięgą wytrwania, są zobowiązane przestrzegać również tej przysięgi.

Do innych zaś czterdziestu uczynków Dziewicy opisanych w Regule są zobowiązane tylko pod sankcją kary lub dyscypliny.

7. Oto przedstawiliśmy szczegółowo wszystkie ewangeliczne sposoby zachowania, w których Dziewica Maryja bez zmazy poczęta powinna być objaśniana i naśladowana, dlatego kończymy tę Regułę słowem: wytrwałość.

Gdyż i w Piśmie świętym o Dziewicy na koniec jest powiedziane, że wszyscy trwali [...] na modlitwie [...] z Maryją, Matką Jezusa  (Dz 1,14).

Niech więc osoby konsekrowane tego Zakonu, trwają w przestrzeganiu swej Reguły, gdyż te, które wytrwają aż do końca, te będą zbawione (Mt 10,22).

Niech więc żyją życiem Maryi, aby na wieki królowały w niebie z Maryją i Panem Jezusem Chrystusem, Oblubieńcem dusz i Synem Maryi. Amen.

 

Z języka łacińskiego przetłumaczył w styczniu 2009 roku w Lublinie i nowy układ graficzny opracował, korzystając z holenderskiego wydania "Reguły" w 2002 roku, o. archimandryta Roman R. Piętka MIC

 

Regula Decem Beneplacitorum BMV w historii i duchowości Marianów:  http://padrimariani.org/assets/pdf/pl/reguladecem.pdf

 

Objaśnienia do trzech wersji Reguły

Ojciec Gilbert Nicolas, znany pod imieniem Gabriela Marii OFM, ojciec duchowny i doradca św. Joanny, ułożył trzy Reguły dla Zakonu Dziewicy Maryi (OVM).

            - pierwsza, napisana na prośbę i pod inspiracją bezpośrednią  św. Joanny, jest wyrazem maryjnego charyzmatu, który istniał od początku Zakonu. Zatwierdził ją papież Aleksander VI 12 lutego 1502 roku i powtórzył to Juliusz II 8 stycznia 1507 r.;

            - na życzenie papieża Leona X druga Reguła została napisana mając na uwadze połączenie koncepcjonistek hiszpańskich z anuncjatkami francuskimi, dwu nowopowstałych żeńskich wspólnot zakonnych mających maryjną duchowość. Projektowane połączenie nie doczekało się realizacji i ta Reguła, mimo zatwierdzenia 23 maja 1515 roku,  nie została wykorzystana;

            - to dla błogosławionego Gabriela Marii było okazją do trzeciej i ostatniej redakcji. Nie tracąc absolutnie z pola widzenia myśli św. Joanny wyrażonej w pierwszej Regule, starał się dać ją w nowej szacie słownej, po okresie długiego doświadczenia, bardziej uporządkowanej i precyzyjnej. Tę trzecią Regułę zatwierdził papież Leon X 25 lipca 1517 roku. Tę trzecią wersję wszystkie pokolenia anuncjatek zachowują wiernie aż do naszych dni.

http://pagesperso-orange.fr/annonciade/commemarie.htm

            W pewnym czasie tę trzecią wersję adaptowano dla wspólnot męskich.

 

 

 

 

W IMIĘ PANA ZACZYNA SIĘ REGUŁA I ŻYCIE SIÓSTR ZAKONU NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY (OVM)

Przedmowa

 

Na pierwszym miejscu i przede wszystkim miejcie ciągle przed oczyma tylko tę Dziewicę, kierując swoje myśli (Ps 54,23) i spojrzenia na Nią, jak Mędrcy na gwiazdę.

Niech Dziewica będzie waszym wzorem, niech Ona będzie waszym autorytetem, niech Ona będzie waszą regułą i nie miejcie żadnej innej większej pasji, poza doskonałym podobaniem się Oblubieńcowi waszych dusz przez naśladowanie Dziewicy:  w rzeczywistości, waszą roztropnością, waszą radą, waszym powołaniem, waszym Zakonem i waszym celem jest to, żebyście szczerze podobały się Bogu przez Dziewicę.

Ponieważ zaś sposób naśladowania Dziewicy i podobanie się Bogu stosownie do Jej wzoru, który zawiera się w waszej Regule, został w całości wzięty z Ewangelii, dlatego więc macie uważać za obowiązek to znać, co Ewangelia mówi o Dziewicy: cnoty, jakie Ona miała, Jej myśli, Jej słowa czy też Jej uczynki.

W tych bowiem czterech sposobach zachowania się Dziewica w Ewangelii jest przed wasze oczy postawiona, by Ją objaśniać i naśladować, a jeśli innym Ją objaśnicie, będziecie miały,  jak świadczy Pismo święte, życie wieczne.

Wiedzcie zatem, najmilsze córki, i zawsze miejcie w pamięci, że chociaż Najświętsza Dziewica pełna była wszelkich przywilejów i cnót, to jednak Duch Święty zechciał i sprawił, że ewangeliści dziesięć tylko wymienili.

Te dziesięć cnót, które, według świadectwa Ewangelii, Dziewica Maryja posiadła, macie obowiązek posiadać: i wszystko, co z ich pobudki, jak czytamy, Dziewica myślała, mówiła i czyniła, macie obowiązek myśleć, mówić i czynić. I tak w praktykowaniu każdej z tych cnót potrójnym sposobem macie Dziewicę naśladować: umysłem, ustami i czynami; na tym, bez żadnej wątpliwości, polega i opiera się wszelka doskonałość i faktyczne wypełnienie waszej Reguły.

 

 


 

ROZDZIAŁ I

 Czystość Dziewicy Maryi, pierwsza z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

 1. Nie możemy szczegółowo wyliczyć wszystkich cnót Maryi Dziewicy; wspomnimy tu tylko te, które w Ewangelii są wyraziście wspomniane.

Tam czytamy, że na pierwszym miejscu jest wymieniona cnota czystości, aby siostry wiedziały o tym, że najpierw powinny mieć na uwadze i każdy zmysł zaangażować, aby wzorem Dziewicy jako prawdziwe oblubienice podobać się swemu Oblubieńcowi w czystości i myśleć, mówić i czynić to, co Dziewica, jak czytamy w Ewangelii, kierując się niewinnością myślała, mówiła albo czyniła.

Czytamy zaś w Ewangelii, że Dziewica, kierując się swoją dziewiczą niewinnością, aby Bogu jak najdoskonalej się podobać,

·        po pierwsze, złożyła ślub dziewictwa,

·        po drugie, poślubiła św. Józefa,

·        i, po trzecie spytała Archanioła Gabriela, mówiąc do niego: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża (Łk 1, 34).

 

2. Siostry więc według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, aby się Chrystusowi, Oblubieńcowi swemu podobać, ślubują na wieki czystość i rzeczywistego Józefa, to znaczy Jezusa, przyjmują za swego Oblubieńca na przeciąg wiecznie trwającej miłości, i po trzecie, nie powinny zabiegać o żadne marności, nie mówić i nie słuchać żadnych słów marnej miłości, lecz starać się o zażyłość tylko Jezusem swym Oblubieńcem.

O, jak spokojna i radosna będzie śmierć tej siostry, która przez swoje życie nie miała innej miłości poza Jezusem!

 

3. Aby posiąść w wyższym stopniu tę czystość, niech siostry unikają próżnowania, nadmiaru w pokarmach, podejrzanych kontaktów i rozmów, upiększania swojej twarzy i powierzchowności, śpiewu dla podobania się ludziom, i niech ze starannością usiłują podobać się tylko Chrystusowi, który cały jest upragniony (Pnp 5,16; por. Ps 144,9), miły i piękniejszy w porównaniu ze wszystkim.

O, jak wielu zgubiło próżnowanie i łakomstwo! O, jak wielu zakaziły i doprowadziły do potępienia rozmowy, spoufalanie się, listy i podarunki! O, ileż sumień twarze i śpiewy doprowadziły do złego!

Szczęśliwa ta siostra, która umysłem, ustami i uczynkiem może mówić: Jezus moją miłością! Jezus moim oblubieńcem! Jezus jest moim Bogiem i wszystkim!

 

4. Jeśli chodzi o klauzurę sióstr, to jest ona bardzo ścisła, jak i czystość jest bardzo czysta, ponieważ nie mogą wychodzić na zewnątrz, ani osoby obce nie mogą wchodzić do wnętrza ich klasztorów. Nie jest jednak naruszona klauzura sióstr, gdy wchodzi zwierzchnik w celu wizytacji; albo spowiednik dla udzielenia sakramentów i modlitwy za konających oraz pogrzebania zmarłych; lub lekarz dla opieki nad chorymi albo rzemieślnik dla koniecznych remontów.

Podobnie, odnośnie do wychodzenia, klauzura sióstr nie jest naruszona, gdy one wychodzą, wzorem Dziewicy, za radą Gabriela, to znaczy za radą i z posłuszeństwa  wobec zwierzchnika dla fundacji nowego klasztoru, albo reformy dawnego, bądź koniecznego przeniesienia sióstr.

5. O, jak piękne i bardzo rozległe królestwo otrzyma w przyszłym świecie siostra, która na tym świecie dla Chrystusa zamknęła się i uwięziła w klasztorze,

zwłaszcza jeśli zachowała nie tylko klauzurę lokalną, ale także klauzurę serca, to znaczy, nie pozwalając żadnej marności wejść do środka przez okna zmysłów i sercem nie wychodząc na zewnątrz przez uczucia,

lecz żyjąc właśnie wewnątrz miłością bezgraniczną, serdeczną i skuteczną, jedynie dla Jezusa i tylko w Nim Samym szukając dla siebie rozkoszy i pociechy!

 


 

ROZDZIAŁ II

 Roztropność Dziewicy, druga z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

 1. Maryja Dziewica zawsze była najroztropniejsza. By się podobać Chrystusowi, kierując się swoją roztropnością myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        zastanawiała się, co by mogło znaczyć pozdrowienie Gabriela,

·        i zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w swoim sercu (Łk 1,29),

·        i uciekła do Egiptu, aby ocalić Syna,

·        i nie wróciła stamtąd wcześniej, zanim Herod nie umarł (Mt 2,19),

·        i po piąte, ominęła to miejsce, gdzie mieszkał Archelaus.

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, aby podobać się Chrystusowi i Dziewicy, nie powinny niczego mówić lekkomyślnie, lecz powinny być  w mowie powolne, ponieważ czytamy, że Dziewica tylko w siedmiu okolicznościach się odezwała; powinny przemyśleć najpierw w sercu każde słowo zanim je usta wymówią, aby wzorem Dziewicy strzegli się słów niepotrzebnych i wszelkiego kłamstwa, bo ześle Bóg zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie (Ps 5,7).

Dlatego w tym Zakonie siostry zachowują wieczyste milczenie ewangeliczne;

a jak chodzi o milczenie klasztorne czyli klauzurowe, niech je zachowują tak, jak będzie ustalone przez ich zwierzchników.

 

3. A ponieważ  najdoskonalsza mądrość i roztropność polega na tym, ażeby wiedzieć jak podobać się Bogu (1Tes 4,1), a strzec się wszelkiego grzechu, który Go obraża, powinny siostry stale rozważać w swoich sercach, jak zachowywana jest przez nie Reguła Maryi Dziewicy i czy ich życie jest czyste i miłe w oczach Jezusa.

 

4. Najbardziej zaś wzorem Dziewicy powinny się strzec przed Herodem i Archelausem. Nie jest pozbawione ukrytego znaczenia to, co czytamy, że Dziewica usunęła się tylko przed tymi dwoma królami:

bo Herod oznacza grzech ciała, Archelaus zaś - grzech wyniosłości.

Nad tymi zaś dwoma grzechami łatwiej odnosi się tryumf przez ucieczkę niż walkę, gdy właśnie dusza ucieka przed spoufaleniem się i brzydzi się wszelkimi stanowiskami i poczuciem wyższości.

I wreszcie, wtedy mówi się, że siostra powraca po śmierci Heroda, kiedy tak ma umartwione ciało i wyniosłość tak z niej jest wypędzona, że zlecone zadania przyjmuje tylko na mocy posłuszeństwa.

 

5. Aby posiąść w wyższym stopniu roztropność Dziewicy, niech siostry z największą ścisłością postępują w przyjmowaniu nowicjuszek tak,

aby absolutnie żadne nie wstępowały do domu i klasztoru Maryi, oprócz takich jak Gabriel, to jest dziewczęta anielskie, mianowicie, mocne duszą i ciałem, wierzące i katoliczki, bez plamy niesławy, umiejące dostatecznie czytać i nie związane wobec żadnej osoby ze świata jakimkolwiek zobowiązaniem.


 

ROZDZIAŁ III

 Pokora Dziewicy, trzecia z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować 

1. Maryja Dziewica zawsze była najpokorniejsza, na Jej pokorę Pan wejrzał (Łk 1,48). By się podobać Bogu, kierując się swoją pokorą myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        była zatrwożona, tj. była w lęku, gdy Gabriel ją pochwalił,

·        i, po drugie, z pokorą odpowiedziała Gabrielowi słowami: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego (Łk 1,38).

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry mają być w lęku i być zatrwożone, gdy są chwalone lub wynoszone na jakieś stanowisko.

Wtedy się rozpoznaje, że siostra posiada prawdziwą pokorę, kiedy smuci się i trwoży wewnątrz, kiedy na zewnątrz odbiera pochwały;

tak samo, niema żadnych wątpliwości, że w niej jest prawdziwa pycha, kiedy wyniesiona na stanowisko lub przez kogoś chwalona, promienieje i cieszy się.

 

3. Na kapitułach i naradach niech się siostry zachowują pokornie, niech się nie usprawiedliwiają, ani nie bronią; niech nie przekładają swoich osobistych opinii nad opinie wspólnoty, ani niech nie idą za własnymi odczuciami, lecz zawsze niech mówią: niech mi się stanie według słowa twego, a nie według mego.

 

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę pokory, niech siostry jedną mają za przełożoną, niech ją słuchają, kochają i szanują jako zastępczynię Maryi Dziewicy:

ona faktycznie zajmuje Jej miejsce, i dlatego niech przyjmują  polecenia Matki całkowicie tak, jakby pochodziły z ust Maryi Dziewicy,

niech się z wszelką starannością wystrzegają, by Jej poleceń nie osądzać, lecz w szczerości okazywać posłuszeństwo.

Matka zaś jako Służebnica ze swej strony swoje siostry jak najdroższe córki niech kocha i pociesza.

 

5. W każdą sobotę z zasady niech się odbywa kapituła win. Z wielką pokorą niech siostry przyjmują lecznicze kary Matki, pamiętając, że taka kapituła jest czyśćcem dla sióstr, które są pokorne.

Matka zaś niech karze siostry z ostrożnością, stosując olej i wino za przykładem dobrego Samarytanina.

 

6. Każda z Matek ma się troszczyć, by przynajmniej raz w roku każdy klasztor im powierzony wizytowali zwierzchnicy sióstr.

W czasie tej wizytacji winien osobiście wizytator przede wszystkim przeprowadzić wywiad o czystości, o potrójnej klauzurze, miłości i zgodzie braterskiej, o ubóstwie i pokornym posłuszeństwie, odmawianiu Liturgii Godzin i świętej modlitwie.

Wizytator w czasie swej wizytacji będzie mógł również zdjąć Matkę z urzędu, jeśli według oceny wspólnoty znajdzie wystarczający powód.


 

ROZDZIAŁ IV

Wiara Dziewicy, czwarta z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

                  1. Maryja Dziewica była najmocniejsza w wierze i, aby się podobać Bogu, kierując się swoją wiarą myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        przez wiarę, pokorę i posłuszeństwo poczęła Syna Bożego,

·        wspięła się w górskie okolice,

·        weszła do domu Zachariasza,

·        i pozdrowiła św. Elżbietę,

·       i po piąte, uwierzyła, gdy święta Elżbieta powiedziała do Dziewicy: Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, albowiem spełni się to, co ci było powiedziane od Pana (Łk 1,45).

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, aby się Chrystusowi podobać,

powinny być mocne w wierze (1P 5,9), (ponieważ bez wiary nie można podobać się Bogu, Hbr 11,6), począć Jezusa, albo wspiąć się na szczyt doskonałości, albo coś dobrego zrobić w domu Zachariasza, to jest w Kościele lub w Zakonie, albo wreszcie pozdrowić świętą Elżbietę, to jest szukać towarzystwa ludzi świętych i dobrych.

 

3. Do tego Zakonu może być przyjęta tylko i wyłącznie wierząca katoliczka,  nie podejrzana o herezję i nie ekskomunikowana przez Kościół Rzymski;

i rzeczywiście, jeśli bez wiary nie można podobać się Bogu, to jak mogłoby być możliwe, by do Zakonu, który bez reszty jest przeznaczony do podobania się Bogu, miała być przyjęta osoba, która nie byłaby wierząca i prawowierna?

 

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę wiary, niech się nade wszystko strzegą siostry przed wdawaniem się w jakieś zagadnienia na temat wiary skomplikowane i wątpliwe, lecz niech szczerze wierzą  jak wierzy Święta Matka Kościół.

 

5. Matki zaś są zobowiązane prosić Papieża, aby jeden z kardynałów świętego Kościoła Rzymskiego był protektorem tego Zakonu, ażeby siostry, które winne są zawsze posłuszeństwo i szacunek Stolicy Apostolskiej, podlegały Kościołowi Rzymskiemu i by ugruntowane w wierze (Kol 1,23) praktykowały cnoty i upodobania Maryi Dziewicy.

 

 

  

ROZDZIAŁ V

 Pobożność czyli modlitwa Dziewicy, piąta z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była najpobożniejsza i, aby się podobać Bogu, kierując się swoją pobożnością myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        z najwyższą uwagą i z radością pochwaliła Boga słowami: Wielbi dusza moja Pana i rozradował się duch mój w Bogu Zbawicielu moim (Łk 1,47),

·        każdego roku udawała się do Jeruzalem, idąc za Synem,

·        gdzie bardzo pilnie słuchała Jego nauk,

·        często powracała do Nazaretu

·        i, po piąte, trwała na modlitwie z Apostołami.

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, by się podobać Chrystusowi, powinny nade wszystko wyuczyć się praktyki i teorii chwalenia Boga i modlenia się.

Liturgię Godzin niech odmawiają według Porządku Rzymskiego i codziennie niech robią wspomnienie Najświętszej Maryi Dziewicy według swego powołania  zakonnego lub miejscowego, za wyjątkiem niedzieli, albo gdy przypadnie jakieś święto podwójne, albo uroczystość, albo jeszcze jakieś święto obchodzone przez ludność czy duchowieństwo.

 

3. Gdzie zaś domy są założone pod wezwaniem Zwiastowania, Poczęcia albo Najświętszej Eucharystii, lub Matki Boskiej Współczującej, bądź Matki Boskiej Łaskawej, bądź Matki Boskiej Bolesnej albo  Pocieszenia, albo Matki Boskiej od Cnót i pod innymi podobnymi, niech siostry odmówią odpowiednie oficjum tego wezwania ich fundacji na przemian.

 

[Powołaniem zakonnym określonym przez Regułę i czymś wspólnym dla całego Zakonu jest oddanie czci i naśladowanie Dziewicy Maryi  w  Jej dziesięciu Upodobaniach. Na tym powołaniu Zakonu jest zaszczepione powołanie każdego klasztoru określone przez WEZWANIE otrzymane przy jego fundowaniu, a jest nim uczczenie specjalnie takiej tajemnicy Maryi.

Regułą generalną jest więc odmawianie Oficjum DZIESIĘCIU CNÓT (Powołanie zakonne, wspólne dla całego O.V.M.) wyjąwszy niedziele i święta podwójne.

Jeśli chodzi o Oficjum WEZWANIA Kościoła zakonnego (Powołanie miejscowe), to się go odmawia tylko tam, gdzie kościół jest ufundowany pw. Najśw. Dziewicy albo Najśw. Sakramentu].

 

Święta Kalendarza Rzymskiego, inne od wspomnianych wyżej, niech siostry obchodzą przez wspomnienie.

We wszystkie zaś dni, gdy nie odmawia się Oficjum o Najśw. Dziewicy, trzeba zrobić o Niej wspomnienie w poszczególne godziny dnia i nocy.

 

4. Bracia przebywający u sióstr albo im posługujący mogą za zezwoleniem papieskim odnośnie do Mszy i Oficjum dostosować się do sióstr.

 

5. Siostry konwerski w miejsce oficjum dnia niech odmówią koronkę do Pana Jezusa, która składa się z trzydziestu Ojcze nasz i tyluż Zdrowaś Maryjo; w miejsce zaś oficjum o Dziewicy niech odmówią wielką koronkę do Najśw. Dziewicy złożoną z siedemdziesięciu dwu Zdrowaś Maryjo i siedmiu Ojcze nasz.

6. Siostry i bracia posługujący, którzy mieszkają poza klasztorem, nie noszą habitu zakonnego i jako swoje niech odmawiają oficjum Trzeciego Zakonu Maryi Dziewicy, do tego Zakonu powinni zawsze należeć.

7. Siostry mają przyjmować Komunię świętą zasadniczo co dwa tygodnie oraz w święta Pańskie i Maryi Dziewicy, w Wielki Czwartek, w pierwszą niedzielę Adwentu, w pierwszy dzień Wielkiego Postu, i w uroczystość Wszystkich Świętych, i w uroczystość świętego ojca Franciszka, jego Zakonu przełożeni i bracia z ustanowienia Stolicy Apostolskiej mają obowiązek kierować siostrami tego Zakonu.

 

8. Wszystkie siostry niech także udają się do Jerozolimy przez oddawanie się modlitwie myślnej, a nie tylko ustnej.

Matki powinni się starać, aby siostrom były głoszone nauki, zwłaszcza w Adwencie i w Wielkim Poście oraz we wszystkie większe uroczystości całego roku,

a tych nauk niech wszystkie słuchają uważnie i pobożnie, bo siostra, która z Boga jest, słów Bożych słucha (J 8,47).

Powracać do Nazaretu znaczy: po spełnieniu obowiązków zaraz wracać do swojej celi lub do kościoła, by nie trwonić bezużytecznie swego czasu i nie tracić nabytej zasługi. Trwać zaś na modlitwie znaczy: bardzo pilnie uczęszczać do świątyni i brać udział w Liturgii Godzin.

 

9. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę modlitwy, niech siostry nade wszystko kochają dwie następujące sprawy: chór i najczcigodniejszy Sakrament Eucharystii.

Matki niech będą troskliwe, by słowem i przykładem nauczyć siostry zabiegania o te dwie sprawy.

I jeśli to będzie możliwe zdaniem Matek, niech przez całe oktawy Uroczystości Eucharystii siostry, wyznaczone do tego przez Matki, nieustannie adorują tak wielki Sakrament.

Szczególną bowiem pobożnością Dziewica otaczała Mszę świętą, czyli najczcigodniejszy Sakrament ołtarza.

 


 

ROZDZIAŁ VI 

Posłuszeństwo Dziewicy, szósta z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

 1. Maryja Dziewica zawsze była najposłuszniejsza tak Bogu, jak i ludziom ze względu na Boga. Dlatego, aby podobać się Bogu, kierując się swym posłuszeństwem, myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        z posłuszeństwa poczęła Boga,

·        i gdy wypełniły się dni oczyszczenia, zaniosła swego Syna do świątyni,

·        złożyła w ofierze parę synogarlic albo gołębi (Łk 2,22.24),

·        była posłuszna cesarzowi, idąc do Betlejem,

·        i, po piąte, tam złożyła profesję swego posłuszeństwa, oświadczając, że jest poddana cesarzowi (Łk 2,1.4-5).

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, by podobać się Chrystusowi, powinny: być posłuszne Bogu, przez wypełnianie dziesięciu Jego przykazań; ofiarować synogarlice, przez spowiadanie się ze swych grzechów; ofiarować i gołębie, przez miłowanie Boga z całego serca; i po zakończeniu dnia, zanim udadzą się na spoczynek, przedstawić Bogu swoje prace, przez złożenie z nich sprawozdania.

 

3. Powinny również ze względu na Boga być posłuszne swoim Zwierzchnikom, ojcom i matkom, myśląc sobie, że Dziewica, która poczęła z posłuszeństwa, również pozostając w posłuszeństwie wobec człowieka, to jest cesarza Augusta, porodziła Pana.

Bo bez posłuszeństwa siostra nie może począć dobra, ani wymyślić jakiegoś dobrego dzieła i spowodować wydania z niego owocu.

 

4. Aby posiąść w wyższym stopniu cnotę posłuszeństwa, siostry są zobowiązane mieć z wyboru przez wspólnotę jedną Matkę Służebnicę i jej okazywać ścisłe posłuszeństwo.

A ponieważ ta Matka  zastępuje Dziewicę, powinny siostry taką wybrać, która jest „naczyniem wybrania” (Dz 9,15), naczyniem cnoty, i naczyniem wszelkiej doskonałości.

Niech wspólnota wybierze ponadto jedną zastępczynię, która będzie pełniła obowiązki Matki w czasie jej nieobecności.

Niech one obie zawsze będą z siostrami szczególnie w chórze, w pracowni i w refektarzu; a jeśli obie nie mogą być razem, przynajmniej jedna powinna tam być z siostrami.

 

5. Wspólnota powinna ponadto wybrać najmniej siedem radnych, które z zastępczynią tworzą radę, z jakiej Matka ma zawsze korzystać w sprawach trudnych i bardzo ważnych. Która zaś Matka ośmieliła by się tego rodzaju sprawy podejmować bez zdania wspomnianej rady, ma być oskarżona przed wizytatorem i surowo ukarana.

 

6. Wszystkie siostry muszą pamiętać, że kiedy przyszły do tego Zakonu, wyrzekły się swojej woli ze względu na Boga, i że dopuszczają się świętokradztwa, kiedy na nowo podejmują własne wole i skłonności.

 

7. Żadna z nich niech nie składa ślubu profesji przed ukończeniem piętnastu lat, ani niech nie będzie przyjmowana przed czternastym lub po czterdziestym roku życia, chyba że zachodzi bardzo konieczna i nagląca przyczyna takiego przyjęcia.

 

8. Gdy zaś siostry składają profesję zakonną, niech mówią w ten sposób: W imię Trójcy Przenajświętszej, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, i najczcigodniejszej Matki Bożej, Dziewicy Maryi.

Ja, siostra N.N. przyrzekam i ślubuję Bogu i Dziewicy Maryi oraz wszystkim Świętym i Tobie, Matko, przez całe moje życie przestrzegać Reguły Błogosławionej Dziewicy Maryi, żyjąc w czystości z wieczystą klauzurą i posłuszeństwie oraz świętym ubóstwie, dostosowując me obyczaje do tejże Reguły przez tego rodzaju zobowiązanie, jakim stosownie do Reguły i przez Regułę siostry  są zobowiązane.

Matka niech powie: Jeśli tego będziesz przestrzegał, obiecuję ci, że posiądziesz Pana Jezusa jako tego, który cię wynagrodzi w niebie.

Wszystkie obecne siostry odpowiedzą głośno: Amen.

 


 

ROZDZIAŁ VII

Ubóstwo Dziewicy, siódma z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

 1. Maryja Dziewica najuboższa, zawsze żyła bardzo ubogo i by się podobać Bogu, kierując się swoim ubóstwem, myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        zamieszkała w ubożuchnym miejscu, ponieważ zabrakło dla Niej miejsca  w gospodzie,

·        położyła Jezusa w żłobie z wołem i osłem,

·        owinęła Go w  pieluszki (Łk 2,7), a nie w tkaninę z jedwabiu,

·        i, po czwarte, piersią swą karmiła, nie mając dla swego Syna jakiegokolwiek innego pożywienia.

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, powinny kochać i zachowywać tę ewangeliczną perłę ubóstwa, bez której upadają prawie wszystkie klasztory Zakonu. Albowiem rzadko można spotkać w tym samym klasztorze jednocześnie te dwie rzeczywistości: bogactwo i pobożność.

 

3. Siostry w klasztorach niech się zatrzymują tak jakby pielgrzymi (1P 2,11), jakby w domu, który do nich nie należy. Swoje klasztory i budynki niech  wznoszą bez nadzwyczajności i bez przepychu.

Jezusa bowiem składają w żłobie, kiedy kochają liche cele i sypialnie;

owijają Go w pieluszki, kiedy ubierają się w prostą i zwykłą odzież;

karmią Go mlekiem dziewiczym, kiedy nie dopuszczają nieprzyzwoitych myśli do swoich serc.

 

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę świętą cnotę ubóstwa, aby podobać się Chrystusowi, siostry, których ubóstwo polega na posiadaniu wszystkiego jako wspólne, a niczego jako własne, powinny zwrócić uwagę na dwie sprawy:

·        po pierwsze, odnośnie do nowicjuszek, aby ich przyjmowanie było zupełnie wolne od grzechu symonii;

·       po drugie, odnośnie do własności i zysków, aby nie nabywały, albo nie przyjmowały lub nie wyszukiwały rzeczy przekraczających potrzeby,

nie prosiły o książki albo o jakieś materiały na ubiory i prace nadzwyczajne.

 

5. Ale tak dla unikania próżnowania, tak dlatego, by z pracy rąk swoich spożywać (Ps 127,2), jak też dla naśladowania Dziewicy, która własnymi rękami pracowała, niech się starają być przywiązane do pracowni.

Na znak dzwonka pracowni wszystkie bez wyjątku siostry, które nie mają specjalnych poleceń, niech do niej biegną jak na skrzydłach i tam się zbierają. W czasie pracy niech recytują psalmy na cześć imienia Jezusa i imienia Maryi; a potem niech dalej wykonują pracę ręczną w milczeniu.

 

6. Matka jednak, jeśli uzna za stosowne, może pozwolić siostrom na rozmowę

albo żeby jedna coś czytała, podczas gdy inne pracują. Niech one nie wykonują w pracowni żadnej innej pracy poza tą, którą Matka poleci.

Wszystkie powinny z większą starannością pilnować rzeczy należących do wspólnoty, aniżeli tych, które są dane [do użytku] jednej siostrze prywatnie.

           

7. Niech Matka czuwa, by dbano o wszystkie, najbardziej o chore, według potrzeb każdej. Matka niech się strzeże przed jakimkolwiek osobistym uczuciem w obawie, by jednej okazując więcej względów, innej nie krzywdziła.

           

8. W odpowiednim czasie należy robić zapasy dla chorych i zdrowych zwłaszcza tych rzeczy, których nie można dostać w innym czasie.

 

 

ROZDZIAŁ VIII 

Cierpliwość Dziewicy Maryi, ósma z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

 1. Maryja Dziewica zawsze była najcierpliwsza i, by się podobać Bogu, kierując się swoją cierpliwością, myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        cierpliwie znosiła prześladowanie ze strony Heroda i Żydów.

·        przez trzy dni strapiona szukała Syna,

·        i, po trzecie, kiedy Go znalazła, głosem radosnym, można by tak powiedzieć, i matczynym rzekła:

Synu, cóżeś nam tak uczynił? Oto ojciec Twój i ja, bolejąc, szukaliśmy Ciebie (Łk 2,48).

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, aby podobać się Chrystusowi, winny pragnąć dla imienia swego Oblubieńca coś wycierpieć (Dz 5,41) i codziennie zgadzać się na krzyż i z nim się jednoczyć,

a nawet cieszyć się, kiedy niesłusznie cierpią prześladowania, gdyż Pan Jezus powiedział: W cierpliwości waszej posiądziecie dusze wasze (Łk 21,19). Także Apostoł: Jeśli razem z Nim cierpimy, razem z Nim też królować będziemy (Rz 8,17; 2 Tm 2,12).

 

3. A zatem siostry, które dla Chrystusa znoszą zło na tym świecie, otrzymują w zamian od Chrystusa wyróżnienie w niebie;

powinny pobudzać się do męstwa, jeśli czasem Bóg je nie tak szybko wysłuchuje lub jeśli pozwala im długo Siebie szukać, powinny dalej szukać Jezusa w cierpliwości przez trzy dni, to jest przez skruchę, spowiedź i zadośćuczynienie,

i w końcu pobożnie się użalając, powinny prowadzić zażyłe rozmowy z Chrystusem i zadawać Mu pytania, jak to zwykle postępują oblubienice z oblubieńcem.

 

4. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę cierpliwości, niech pomyślą sobie siostry, że jest wiele osób, które nie znajdują Jezusa, ponieważ nie szukają Go przez trzy, ale tylko przez dwa dni: nie czynią bowiem dobrej i ważnej spowiedzi, ponieważ ukrywają i przemilczają pewne grzechy.

Niech więc ponadto siostry pomyślą sobie, że nic w takim stopniu nie czyni duszy wyjątkową przyjaciółką Jezusa, jak radosne znoszenie dla Niego krzywd.

 

  

ROZDZIAŁ IX 

Łaskawość czyli miłość Dziewicy Maryi, dziewiąta z Jej cnót wspomniana w Ewangelii, którą siostry maja obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

1. Maryja Dziewica zawsze była w najwyższym stopniu gorejąca miłością i ze wszech miar pełna  łaskawości i miłosierdzia, i, by się podobać Bogu, kierując się swoją miłością myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        Syna swego karmiła własnym mlekiem.

·        ukryła Go przed prześladowaniem Heroda, przenosząc do Egiptu (Mt 2,14).

·        troszczyła się o swego bliźniego, domagając się wina w Kanie Galilejskiej (J 2,3).

·        i, po czwarte, dała sługom zbawienną naukę, pouczając i oświecając ich ( J 2,5).

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, aby podobać się Chrystusowi, powinny Jezusa karmić mlekiem, to znaczy świętymi uczuciami, nikogo oprócz Chrystusa nie kochać i jedynie z Jezusem szukać zażyłości, a nie z kim innym.

Oprócz tego mają Chrystusa zanieść do Egiptu przez myślenie w swoich pokusach o śmierci, którą oznacza Egipt.

 

3. Niech spełniają uczynki miłosierdzia co do ciała i co do duszy oznaczone przez wino, którego się domagała Dziewica,

i przez naukę, której Ona udzieliła.

      Ponieważ siostry należące do tego Zakonu są, i nazywają się szczególnymi i osobliwymi zakonnicami Maryi Dziewicy, powinny wraz z Dziewicą miłosierdzia najpełniejszą i one same być pełne miłosierdzia.

 

4. Niech ten Zakon przewyższa inne w pokorze, łaskawości i czystości, gdyż chwalebna Dziewica te trzy cnoty spośród innych szczególnie umiłowała.

 

5. Aby posiąść w wyższym stopniu tę cnotę łaskawości, niech siostry rozważą sobie, że klasztor, w którym mieszkańcy się wzajemnie nie kochają, jest klasztorem szatana, gdzie Chrystus nie mieszka,

gdyż stało się w pokoju miejsce jego (Ps 75,3); i że tracą one to, cokolwiek czynią bez miłości.

 

6. Niech zatem siostry codziennie spotykają się na rozmowach pokoju, według wyjątkowej pobożności Dziewicy; a mianowicie, niech zawsze wprowadzają pokój między sobą i utrwalają go, jednając spierających się, usprawiedliwiając wszystkie i stając się zawsze rzeczniczkami pokoju.

Niech także bez trudności odpuszczają innym przewinienia, jeśli chcą, by Bóg odpuścił im ich własne (Mt 6,14-15).

Niech cudzych grzechów nie widzą, lecz swoje zawsze mają przed oczyma (Mt 7,1-5), gdyż to jest warunkiem prawdziwej miłości bliźniego i pokory.

 

7. Matka zaś służebnica niech będzie niespokojna, niech jej oczy nie mogą zamknąć się na spoczynek, jeśli uprzednio nie pojedna sióstr kłócących się między sobą, albo nie wygasi nieporozumień, albo nie położy kresu rozmowom szkodzącym dobremu imieniu lub przeciwnym miłości, wielu bowiem zgubił oszczerczy język. 

 

8. W każdym klasztorze niech będzie zawsze jedna lub więcej cel odosobnionych, surowych, ale humanitarnych.

 

9. Wobec sióstr chorych współczująca miłość niech będzie wspaniałomyślniejsza w taki sposób, żeby zdrowe traktowały chore i im służyły, jak same w wypadku swej choroby chciałyby, żeby z nimi rozsądnie postępowano i im służono (Mt 7,12).

Dlatego powinny sobie rozważyć, że cnoty są siostrami i miłość nie powinna wypędzać z domu ubóstwa.


 

ROZDZIAŁ X 

Boleść czyli współcierpienie, dziesiąta  cnota wspomniana w Ewangelii, którą siostry mają obowiązek posiadać i stosownie do niej potrójnym sposobem Dziewicę naśladować

 1. Maryja Dziewica zawsze była bardzo bolejąca i przepełniona współcierpieniem  w śmierci swojego Syna, i, by podobać się Bogu, z pobudki współcierpienia z Synem myślała, mówiła i czyniła, co następuje:

·        często wracała w duchu do słów Symeona: Duszę Twoją własną przeniknie miecz (Łk 2,35),

·        stała pod krzyżem umierającego Syna (J 19,25),

·        często rozważała rany Syna

·        i, po czwarte, ustawicznie nawiedzała miejsca Jego Męki.

 

2. Według wzoru do naśladowania danego przez Dziewicę, siostry, aby się Chrystusowi podobać, powinny w sercach swoich stale nosić wiązkę mirry (Pnp 1,12). Ta cnota krzyża jest dziesiątą i ostatnią, i końcową, ponieważ na niej, jak długo żyjemy na tym nieszczęsnym padole, polega doskonałość zakonnic.

 

3. Aby posiąść w wyższym stopniu tę łaskę krzyża i tę cnotę współcierpienia z Ukrzyżowanym, niech siostry sobie pomyślą, że ta łaska nie bywa znaleziona w ziemi ludzi rozkosznie żyjących (Hi 28,13).

Stąd jest rzeczą konieczną, aby siostra, która pragnie dojść do tej cnoty krzyża, żyła trzeźwo i wstrzemięźliwie, ciało swoje okrywała lichym i szorstkim ubraniem, tylko od swego Oblubieńca starała się uzyskać i otrzymać pociechę, i aby również w jej szatach była widoczna śmierć jej Oblubieńca.

4. Stąd, co się tyczy wstrzemięźliwości, siostry powinny pościć w ciągu całego swego życia w piątek i sobotę, ponieważ i Dziewica w te dwa dni była w żałobie i największej boleści.

W niedzielę, wtorek i czwartek mogą spożywać mięso, ale tylko na obiad; bo na wieczór, jak długo są zdrowe, nigdy bez dyspensy niech nie jedzą mięsa.

Jeśli jednak jakieś siostry, uzyskawszy uprzednio pozwolenie Matki, radnych i spowiednika, chciałyby pościć w Adwencie, i w trzy posty, a mianowicie, w Wielki Post, przed świętami Maryi Dziewicy i Apostołów, niech będą błogosławione przez Chrystusa, Dziewicę i świętych Apostołów.

 

5. Co zaś dotyczy habitu sióstr, który powinien być lichy i szorstki, to niech trzymają się następującego przepisu:

aby siostry profeski odziewały się w taki sposób i na taki wzór, jak odziewali się według podania Jezus, ich Oblubieniec, i Dziewica, Jego Matka, a mianowicie, w habit koloru szarego, białego i czerwonego, jakich Jezus użył w czasie swej Męki, i w czarny welon, jakiego używała Maryja Dziewica po śmieci swego Syna;

 i ponieważ siostry mają być czynem i habitem podobne do swego Oblubieńca Chrystusa i do Jego Matki, konieczne jest, aby tak Matka jak i Syn, byli widoczni w ubiorach i habitach sióstr.

 

6. I jeszcze, ponieważ Chrystus szuka oblubienic i sióstr, aby Jemu i Jego Matce służyły z radością i w pokoju, i ze spokojnym sumieniem, dla oddalenia wszelkiej wątpliwości i mgły niepokoju czy lęku, niech siostry wiedzą, że są zobowiązane pod grzechem śmiertelnym tylko do siedmiu spraw, a mianowicie,

do czystości, klauzury, posłuszeństwa, ubóstwa, odmawiania Liturgii Godzin, do zachowywania postów według swojej Reguły i do noszenia habitu swojego Zakonu.

Do innych zaś czterdziestu uczynków [zaznaczonych przez punktory na początku każdego rozdziału]  Dziewicy  opisanych w Regule są zobowiązane tylko pod sankcją kary lub dyscypliny.

 

7. Ponadto, od trzech ostatnich z siedmiu, które są obowiązkowe, Matka, po naradzie z radnymi, zwierzchnikami lub spowiednikiem może dyspensować

tak, że po otrzymaniu dyspensy siostry chore lub słabe, lub mające w ocenie osób wyżej wspomnianych inny legalny powód, nie są zobowiązane na dany moment do odmawiania Liturgii Godzin, ani zachowywania postów, ani do noszenia habitu.

 

Oto przedstawiliśmy szczegółowo wszystkie ewangeliczne sposoby zachowania, w których Dziewica Maryja bez zmazy poczęta może być objaśniana i naśladowana, dlatego kończymy tę Regułę słowem: wytrwałość.

 

Gdyż i w Piśmie świętym o Dziewicy na koniec jest powiedziane, że wszyscy trwali [...] na modlitwie [...] z Maryją, Matką Jezusa  (Dz 1,14).

Niech więc siostry trwają w przestrzeganiu swej Reguły, gdyż te, które wytrwają aż do końca, te będą zbawione (Mt 10,22).

Niech więc żyją życiem Maryi i umierają śmiercią Maryi, aby na wieki królowały w niebie z Maryją i Panem Jezusem Chrystusem, Oblubieńcem sióstr i Synem Maryi. Amen.

 

Z języka łacińskiego przetłumaczył w styczniu 2009 roku w Lublinie i nowy układ graficzny opracował, korzystając z holenderskiego wydania "Reguły" w 2002 roku, o. archimandryta Roman R. Piętka MIC

 

wstecz powrót do strony głównej